Andrzej Paczkowski - członek komisji powołanej przez Rzecznika Praw Obywatelskich do zbadania dokumentów dotyczących arcybiskupa - powiedział, że okazało się, iż żadnego z zadań Stanisław Wielgus nie zrealizował. "Migał się po prostu" - dodał historyk, który był gościem programu Trzeciego Polskiego Radia.
Senator Krzysztof Piesiewicz podkreślił zaś na antenie Trójki, że kluczową sprawą jest moment opublikowania informacji na temat współpracy arcybiskupa Wielgusa. Jego zdaniem należy wyjaśnić czemu tych informacji nie ujawniono wcześniej. "Ja bym chciał wiedzieć, kto kluczy, kto gra, kto nie dopełnił obowiązków" - powiedział senator.
Krzysztof Piesiewicz dodał, że jest wstrząsające, żeby człowiek mający tak obciążoną kartotekę, mógł - jak się wyraził - "pchać się" na stanowisko metropolity warszawskiego. Tym bardziej - dodał senator - że już w sierpniu do arcybiskupa powinny dojść sygnały, że ktoś coś wie na ten temat.