W kolejce, obok Włochów, spotkać można Francuzów, Chorwatów, Austriaków, Słoweńców i Niemców, którzy szansy na tak szybkie wzbogacenie się nie mają u siebie. To druga w historii włoskiego "Superenalotto" superkumulacja. W październiku ubiegłego w Katanii jedna z osób wygrała sto milionów euro.
W dzisiejszych zakładach zanotowano 358 milionów kombinacji, a wydano na to ponad 180 milionów euro. Głównym zwycięzcą pozostaje zawsze Skarb Państwa, który przejmuje połowę wpływów. Na wygrane przeznacza się około 38 procent. W ubiegłym roku wystarczyło to, aby 14 Włochów zostało multimilionerami.