Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Wybory w Iranie. Wyniki zaskakują

0
Podziel się:

Hassan Rohani ma ponad 50-procentowe poparcie i jeśli je utrzyma, może wygrać już w pierwszej turze.

Hassan Rohani
Hassan Rohani (Mojtaba Salimi/CC/Wikimedia)

Cząstkowe wyniki wczorajszego głosowania dają prowadzenie jedynemu umiarkowanemu kandydatowi Hassanowi Rohaniemu. Nie wiadomo jednak, czy wystarczy mu poparcia, by wygrać już w pierwszej turze.

Do walki o fotel prezydenta Iranu stanęło wczoraj sześciu kandydatów. Pięciu z nich to konserwatyści blisko związani z rządzącymi krajem ajatollahami, a szósty Hassan Rohani, to kandydat środowisk umiarkowanych. Eksperci nie dawali mu zbyt dużych szans, bo podkreślali, że ajatollahom zależy, aby prezydentem Iranu została osoba całkowicie podporządkowana klerowi.

Tymczasem według irańskiego ministerstwa spraw wewnętrznych, po przeliczeniu 12 milionów głosów Hassan Rohani ma ponad 50-procentowe poparcie i jeśli je utrzyma, może wygrać już w pierwszej turze.

Ostateczne wyniki spodziewane są jeszcze dzisiaj. 64-letni umiarkowany duchowny pełnił w ostatnich latach wiele ważnych stanowisk w Iranie. Negocjował z Zachodem sprawy programu nuklearnego za czasów reformistów, a w kampanii prezydenckiej zapowiadał odwilż.

- _ Utworzę rząd mądrości i nadziei, który dla dobra islamskiego Iranu wskrzesi gospodarkę i moralność w społeczeństwie i będzie prowadził konstruktywny dialog ze światem _ - mówił Rohani.

Zobacz także: Zobacz, jak wyglądały wybory w Iranie:

Po tym jak Rada Strażników skreśliła z list wyborczych wszystkich kandydatów reformistów, to właśnie Rohani był uważany za człowieka najbliższego opozycjonistom.
Nie wiadomo, czy irańskie wybory spełniły demokratyczne standardy. Do Iranu nie wpuszczono wielu obserwatorów i zachodnich dziennikarzy, a w ostatnich dniach władze zwiększyły stopień cenzury internetu.

Czytaj więcej w Money.pl
Iran: Reformator wycofał się z wyborów Teraz, prócz czterech konserwatystów, w walce wyborczej weźmie udział dwóch polityków umiarkowanych.
Stany Zjednoczone popierały dyktatorów Szef MSZ Iranu Ali Akbar Salehi skrytykował jako ingerencję w sprawy wewnętrzne zarzuty USA o brak przejrzystości irańskiego procesu wyborczego.
Grożą Zachodowi. Na, ile jest to realne? Dżalili zadeklarował, że jego priorytetami w polityce zagranicznej będą rozszerzanie wpływów islamu w świecie i dawanie odporu arogancji.
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)