Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

"Ars Homo Erotica" w warszawskim Muzeum Narodowym

0
Podziel się:

#
W akapicie 11 zamiast "Nata Goldina" powinno być "Nany Goldin".
#

# W akapicie 11 zamiast "Nata Goldina" powinno być "Nany Goldin". #

09.06. Warszawa (PAP) - Obraz Caravaggia, instalacja Davida Czernego, kopia Apolla Belwederskiego, akty Jana Matejki, szkice Michaiła Anikuszyna do pomnika Obrońców Leningradu - tak rozmaite dzieła znajdą się na wystawie "Ars Homo Erotica" w warszawskim Muzeum Narodowym.

Wernisaż odbędzie się w czwartek.

"To pierwsza ekspozycja w dziejach polskiego muzealnictwa, która przybliża tradycję i problemy sztuki homoerotycznej" - powiedział kurator wystawy Paweł Leszkiewicz podczas środowej konferencji prasowej. Na wystawie znajdzie się 250 prac reprezentujących historię sztuki od antyku do współczesności. Najwięcej eksponatów pochodzi ze zbiorów Muzeum Narodowego, ale są też i inne prace; do udziału w wystawie zaproszono kilkunastu artystów współczesnych m.in. Davida Czernego, Stasysa Eidrigeviciusa, Grzegorza Kowalskiego, Katarzynę Kozyrę, Karola Radziszewskiego.

"Tytuł wystawy wskazuje na związek między sztuką a pożądaniem i miłością do tej samej płci. Wystawa ma przybliżyć problemy wokół aktualnej polityki praw mniejszości seksualnych. Jej celem jest pokazanie innego spojrzenia na historię kultury europejskiej i kolekcję Muzeum Narodowego w Warszawie" - mówił Leszkowicz.

Ekspozycje podzielono na dziewięć działów. "Homoerotyczny klasycyzm" pokazuje klasyczne rzeźby antyczne, których oryginały lub kopie znajdują się w zbiorach MN. Wiele z nich nie ma nic wspólnego z homoseksualizmem, jak na przykład antyczne posągi głowy Aleksandra Wielkiego, Apollo Belwederski czy Tańczący Satyr. Znalazły się one na wystawie, ponieważ reprezentują pewien wzorzec piękna męskiego ciała, dla niektórych aktualny do dziś, o czym świadczą pokazywane w tym samym dziale prace współczesne nawiązujące tylko do klasycznej estetyki, a także szkice Michaiła Anikuszyna do monumentalnego pomnika "Bohaterskim obrońcom Leningradu w latach Wielkiej Wojny Ojczyźnianej".

"Klasycznego" działu wystawy dotyczy pewna romantyczna historia związana z "Ars Homo Erotica". Kurator marzył, aby znalazła się na niej rzeźba "Tyranobójcy" - kopia greckiego działa sztuki, na co dzień prezentowana w warszawskich Łazienkach. Przedstawia ona dwie postaci - Harmodiusa i Aristogeitona, wedle legendy - zabójców tyrana Aten Pizystrata z VI wieku p.n.e. Podobno byli kochankami, a tyran usiłował uwieść jednego z nich, dokonali więc zamachu z przyczyn osobistych, ale dla Ateńczyków stali się symbolami wolności i demokracji.

"W Łazienkach postaci Harmodiusa i Aristogeitona umieszczone są oddzielnie, mimo że te dwa posągi zostały pomyślane jako grupa, para. Marzyłem o tym, żeby na wystawie połączyć rozdzielonych kochanków, niestety, z przyczyn formalnych Łazienki nie wypożyczyły rzeźby" - ubolewa Leszkiewicz. Zdjęcia tych posągów zostały jednak połączone na wielkim banerze otwierającym wystawę, który zawisł w holu Muzeum Narodowego.

W dziale zatytułowanym "Akt męski" można zobaczyć m.in. prace Jacka Malczewskiego, Jana Matejki, Wincentego Ślendzińskiego, Henryka Redlicha - dominują tu klasyczne studia aktów, które są w programie ćwiczeń każdej akademii sztuk pięknych. Na wystawie zderzono je z działami sztuki współczesnej, m.in. "Polaroidami czarno-białymi" Katarzyny Kozyry. "Prezentacja dzieł z nurtu XIX-wiecznego akademizmu i współczesnych prac podejmujących temat męskiej nagości pozwala zdekonstruować negatywny wizerunek aktu męskiego we współczesnej sztuce polskiej i przywrócić mu znaną w antyku czy renesansie równoprawną z aktem kobiecym rangę w sztuce" - ma nadzieję Leszkiewicz.

W kolejnych działach - "Pary męskie" i "Ganimedes" kurator zgromadził rzeźby, rysunki i obrazy podejmujące tematy mitologiczne dotyczące miłości homoseksualnej takie jak "Zeus i Ganimedes", "Hiacynt i Apollo", "Achilles i Patrokles". W sali "Imaginarium lesbijskie" dominują prace z motywami odnoszącymi się do Safony, są też prace m.in. Izabelli Gustowskiej ("Miłość"), Haliny Jarząbek ("Ania przed pójściem do pracy", "Megi w domu") a także plakat reklamujący film "Królowa Krystyna" z Gretą Garbo z 1934 roku.

Jeden z najciekawszych działów wystawy dotyczy przedstawień św. Sebastiana. Zdaniem Leszkiewicza dla artystów chrześcijańskich ten właśnie motyw stanowił niekiedy jedyną możliwość pokazania męskiej nagości i dlatego stał się jednym z najważniejszych motywów ikonograficznych związanych z homoseksualizmem. Można tu zobaczyć m.in. "Męczeństwo św. Sebastiana" Caravaggia, tak samo zatytułowany obraz Giacinto Brandiego, rysunek Morazzonego oraz współczesne interpretacje tego tematu m.in. Wojciecha Fangora, Krzysztofa Junga, Karola Radziszewskiego i Statysa Eidrigeviciusa.

Najważniejsza i najbardziej eksponowana jest część wystawy zatytułowana "Czas walki", która prezentowana będzie w holu Muzeum Narodowego. Zgromadzono tu dzieła sztuki współczesnej nawiązujące do społeczno-politycznych konfliktów wokół praw gejów i lesbijek autorstwa m.in. Edwarda Wittiga, Organizacji LORI, Nany Goldin, Piotra Nathana, Karoliny Breguły. Na wystawie znalazł się m.in. fragment dzieła Davida Czernego pt. "Entropia", pokazanej w styczniu 2009 roku w Brukseli. Praca czeskiego artysty przywołująca stereotypy na temat poszczególnych państw UE wzbudziła wiele kontrowersji. Na warszawskiej wystawie znajdzie się fragment pracy dotyczący Polski, pokazujący wizerunki duchownych w sutannach wznoszących gejowską tęczową flagę.

Wystawa, której wernisaż odbędzie się w czwartek, będzie czynna do 5 września. (PAP)

aszw/ abe/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)