Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

CBOS: w wyborach samorządowych ważna osoba, nie partia

0
Podziel się:

Trzy piąte ankietowanych (65 proc.) poszło
na wybory samorządowe, aby zagłosować na konkretna osobę. Dla
ponad połowy głosujących (53 proc.) głosowanie było spełnieniem
obywatelskiego obowiązku, dla 18 proc. - wyrazem poparcia
kandydata partii, z którą sympatyzuje - wynika z sondażu CBOS
przekazanego w czwartek PAP.

Trzy piąte ankietowanych (65 proc.) poszło na wybory samorządowe, aby zagłosować na konkretna osobę. Dla ponad połowy głosujących (53 proc.) głosowanie było spełnieniem obywatelskiego obowiązku, dla 18 proc. - wyrazem poparcia kandydata partii, z którą sympatyzuje - wynika z sondażu CBOS przekazanego w czwartek PAP.

18 proc. pytanych przez CBOS twierdzi także, że uczestniczyło w wyborach samorządowych by nie dopuścić do zwycięstwa wyborczego ludzi - ich zdaniem - nieodpowiednich.

Aby głosować przeciw kandydatom nielubianej partii - do urn udało się - według własnych deklaracji 3 proc. wyborców.

Nieliczni (2 proc.) ankietowani przyznają, że głosowali ze względu na start w wyborach znajomych lub rodziny. Nieznacznie więcej osób (3 proc.) twierdzi, że poszło do urn głównie za namową rodziny czy przyjaciół.

Najmniej kłopotów przysporzyło wyborcom podjęcie decyzji w bezpośrednich wyborach wójtów, burmistrzów, prezydentów miast. Aż 89 proc. respondentów twierdzi, że nie miało większej trudności z wyborem kandydata na najwyższy urząd w swym mieście czy gminie.

Dla 83 proc. wyborców pytanych przez CBOS decyzja na kogo głosować w przypadku rady miasta bądź gminy była łatwa. Odmienne zdanie ma 16 proc. ankietowanych.

Trudniejszy okazał się wybór do rady powiatu. W tym przypadku 24 proc. respondentów twierdzi, że był to wybór trudny. Przeciwne stanowisko ma w tej sprawie 71 proc. pytanych przez CBOS.

Najtrudniej było wybierać radnych do sejmiku wojewódzkiego. Tu 38 proc. respondentów twierdzi, że był to trudny wybór. Dla 58 proc. decyzja ta była prosta.

Jak zauważa CBOS, z wyborem swych przedstawicieli do rady miasta lub gminy, a także do rad powiatowych wyraźnie mniej kłopotów mieli mieszkańcy wsi i małych miast, niż większych miejscowości.

Rekomendacje partyjne dla kandydatów ubiegających się o najwyższe urzędy we władzach samorządowych dla większości respondentów miały drugorzędne znaczenie. Ponad cztery piąte w I tury wyborów (83 proc.) podjęło decyzje o tym na kogo głosować, kierując się przede wszystkim osobą samego kandydata.

Niemal co 10 ankietowany (9 proc.) twierdzi, że na decyzję o wyborze wójta, burmistrza, prezydenta miasta w równym stopniu wpłynęła osoba kandydata jak i nazwa partii, która go popierała. Wyłącznie nazwą partii kierowało się 6 proc. wyborców pytanych przez CBOS.

77 proc. respondentów twierdzi, że podejmując decyzję na kogo zagłosuje w wyborach do rad gminy lub miasta kierowało się osobą kandydata. Co dziesiąty ankietowany twierdzi, że kierował się w tym przypadku nazwą partii, która go popierała; tyle samo deklaruje, że o ich wyborze zdecydowały w równym stopniu osoba kandydata jak i nazwa partii, która go popierała.

W wyborach do rad powiatu 67 proc. ankietowanych kierowało się osobą kandydata, a 17 proc. nazwą partii, która go popierała. Z kolei na decyzję 12 proc. wpłynęły zarówno osoba kandydata jak i nazwa partii popierającej go.

Najmniejszy odsetek osób kierujących się osobą kandydata odnotowano w przypadku wyborów do sejmiku wojewódzkiego. 57 proc. kierowało się w tym przypadku osobą kandydata, 22 proc. nazwą partii popierającej go, 14 proc. w równym stopniu nazwą partii popierającej kandydata jak i samym kandydatem.

W przypadku wyborów do sejmiku wojewódzkiego 7 proc. ankietowanych stwierdziło, że trudno powiedzieć czym kierowali się dokonując wyboru.

Na pytanie, czy w wyborach do rady miasta, gminy, wyborcy głosowali na kandydatów związanych z dotychczasowymi władzami - tak odpowiedziało 55 proc. ankietowanych. Na kandydatów niezwiązanych z dotychczasowymi władzami głosowało 39 proc. respondentów.

W przypadku wyborów na prezydenta miasta, wójta bądź burmistrza 61 proc. pytanych przez CBOS twierdzi, że głosowało na kandydata związanego z dotychczasowymi władzami. 36 proc. respondentów głosowało na kandydatów nie związanych z dotychczasowymi władzami.

Trzy piąte wyborców (60 proc.) zna wyniki wyborów do rady miasta, gminy. Dużo więcej respondentów biorących udział w zeszłorocznych wyborach samorządowych - 80 proc. - wie kto został burmistrzem, prezydentem czy wójtem. Jedna piąta jednak nie wie, kto wygrał wyścig wyborczy.

Ponad połowa ankietowanych (53 proc.) jest zadowolona z wyników wyborów samorządowych. Odmiennego zdania jest 15 proc. respondentów. 23 proc. twierdzi, że jest im to obojętne - nie znają wyników wyborów. Niemal co dziesiątemu ankietowanemu (9 proc.) trudno powiedzieć, czy jest zadowolony, czy też nie z wyników wyborów.

Badanie "Aktualne problemy i wydarzenia" przeprowadzono w dniach 1 - 4 grudnia 2006 r. na liczącej 1015 osób reprezentatywnej próbie losowej dorosłych mieszkańców Polski. (PAP)

stk/ mhe/ ama/ la/ rod/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)