Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Czechy: 40 lat temu stłumiono "praską wiosnę"

0
Podziel się:

W tym tygodniu mija 40. rocznica stłumienia
przez wojska Układu Warszawskiego "praskiej wiosny", czyli próby
uwolnienia się Czechosłowacji z orbity Moskwy i demokratyzacji
ustroju komunistycznego.

W tym tygodniu mija 40. rocznica stłumienia przez wojska Układu Warszawskiego "praskiej wiosny", czyli próby uwolnienia się Czechosłowacji z orbity Moskwy i demokratyzacji ustroju komunistycznego.

W nocy z 20 na 21 sierpnia 1968 r. wojska Związku Radzieckiego, Polski, Węgier, Bułgarii i NRD wkroczyły na terytorium "bratniego państwa".

Próba reform systemu komunistycznego w Czechosłowacji zaczęła się wraz z odwilżą ery chruszczowowskiej i dojściem do władzy Alexandra Dubczeka. Nazwa "praska wiosna" (czes. prażske jaro, słow. prażsky jar) powstała później i jest umowna, gdyż ówczesne zdarzenia nie ograniczają się do jednej pory roku, lecz trwają od zimy do połowy lata, a według niektórych, nawet do początku 1969 roku. Termin nawiązuje do innego ważnego wydarzenia historycznego w Europie, a więc do Wiosny Ludów z 1848 roku.

Od końca drugiej wojny światowej w Czechosłowacji rządzili komuniści, a kraj znalazł się w strefie wpływów Związku Radzieckiego. Władzę utrzymywano dzięki silnemu aparatowi represji, obowiązywała cenzura. W połowie lat 60. Czechosłowacja doznała głębokiej zapaści gospodarczej, a na zjeździe partii komunistycznej w 1967 roku prezydent Antonin Novotny stracił poparcie. Odwiedzający wówczas Pragę radziecki przywódca Leonid Breżniew był zaszokowany zasięgiem krytyki wobec Novotnego, który zraził do siebie nawet dotychczasowych sojuszników, i zgodził się na jego usunięcie. W marcu Novotny podał się do dymisji, a na stanowisku prezydenta zastąpił go Ludvik Svoboda.

W tym czasie pierwszym sekretarzem Komunistycznej Partii Czech był już Alexander Dubczek. W kwietniu 1968 zaproponował on tzw. Program Działań, czyli reformy, przewidujące m.in. większą swobodę gospodarczą i szerszy dostęp do podstawowych dóbr, ograniczenie cenzury w mediach, dopuszczenie do władzy większej liczby ugrupowań politycznych i federalizację państwa, w którego skład wchodziłyby dwie równoprawne republiki - czeska i słowacka. Prezydent Svoboda przyjął plan.

Opinia publiczna nalegała, aby program natychmiast wszedł w życie. W prasie zaczęto otwarcie krytykować Związek Radziecki, socjaldemokraci powołali własną partię, powstawały także inne kluby polityczne. Jeszcze w kwietniu na posiedzeniu Komunistycznej Partii Czechosłowacji Dubczek ogłosił polityczny program "socjalizmu z ludzką twarzą". Miesiąc później zapowiedział, że wrześniowy zjazd KPCz podda pod głosowanie program.

Zaniepokojenie wydarzeniami w Czechosłowacji wyrazili jednak przywódcy pozostałych państw bloku wschodniego. W czerwcu w słowackiej Czierne nad Tisou doszło do rozmów Dubczeka z Breżniewem, który przestrzegł Pragę przed zbyt dalekimi zmianami ustrojowymi. Coraz ostrzej rysował się też podział w szeregach KPCz: twardogłowi coraz bardziej sprzeciwiali się reformom, natomiast reformatorzy chcieli iść ze zmianami jeszcze dalej.

Breżniew obawiał się, że przez czechosłowackie reformy dojdzie do osłabienia całego bloku. 3 sierpnia w Bratysławie spotkały się więc kierownictwa ZSRR, Polski, NRD, Węgier i Bułgarii, które potwierdziły wierność ideom marksizmu i leninizmu, a także zadeklarowały bezwzględną walkę z ideologią burżuazyjną. Wówczas Związek Radziecki wyraził zamiar interwencji zbrojnej w Czechosłowacji. Jako jedyny uczestnictwa odmówił przywódca Rumunii Nicolae Ceaucescu. Dwa pozostałe państwa zza żelaznej kurtyny - Jugosławia i Albania - już wcześniej podjęły próby prowadzenia polityki niezależnej od Moskwy i nie były brane pod uwagę.

Dokładnie o godzinie 23.45 w nocy z 20 na 21 sierpnia czechosłowacką granicę bez wiedzy władz w Pradze przekroczyli żołnierze pięciu państw Układu Warszawskiego. Siły inwazyjne liczyły około 750 tysięcy ludzi, 6300 czołgów, 2000 dział, 550 samolotów bojowych i 250 transportowych. Nie napotkały niemal na żaden opór, ich wejściu towarzyszyły tylko protesty.

Wkrótce po tym rozpoczęła się masowa fala emigracji - w sumie z Czechosłowacji wyjechało od 70 do 300 tysięcy ludzi, głównie inteligencji.

Dubczeka wywieziono do Moskwy i zmuszono do podpisania zgody na interwencję.

Wojska polskie, niemieckie, węgierskie i bułgarskie opuściły Czechosłowację po kilkudziesięciu dniach. Siły ZSRR zostały tam na ponad 20 lat.

Na początku 1969 roku na Placu Wacława w Pradze w ramach protestu przeciw interwencji żołnierzy Układu Warszawskiego podpalił się student Uniwersytetu Karola Jan Palach. Kilka dni po próbie samospalenia w wyniku znacznych poparzeń zmarł. Stał się symbolem walki z systemem. W jego ślady poszło jeszcze kilka osób, również w Polsce.

W kwietniu 1969 roku Dubczek został całkowicie odsunięty od władzy, a wkrótce po tym usunięty z KPCz. Zastąpił go Gustav Husak, który "oczyszczał" partię z bardziej liberalnych członków. Wraz z nim przychodzi era "normalizacji" i przez kolejne 20 lat nie pojawiają się nawet najmniejsze próby zreformowania systemu. Pierwsze zmiany pojawiają się dopiero pod koniec lat 80., wraz z "pierestrojką" Michaiła Gorbaczowa.

Ostatnim wydarzeniem związanym z "praską wiosną" był mecz hokejowy reprezentacji ZSRR z drużyną czechosłowacką. Czechosłowacja na mistrzostwach w Sztokholmie pokonała Rosjan, co w Pradze wzbudziło ogromny entuzjazm.

Michał Zabłocki (PAP)

zab/ hb/ ro/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)