Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Indie: Nowe postanowienia rządu ws. Bhopalu

0
Podziel się:

Rząd indyjski zgodził się w piątek na przyjęcie "ważnych zaleceń" zawartych
w przedstawionym w poniedziałek przez grupę ministrów raporcie na temat katastrofy przemysłowej w
Bhopalu, w wyniku której w 1984 roku zginęło ok. 15 tys. osób.

Rząd indyjski zgodził się w piątek na przyjęcie "ważnych zaleceń" zawartych w przedstawionym w poniedziałek przez grupę ministrów raporcie na temat katastrofy przemysłowej w Bhopalu, w wyniku której w 1984 roku zginęło ok. 15 tys. osób.

Indyjski rząd postanowił dwukrotnie zwiększyć odszkodowania dla ofiar katastrofy oraz przeznaczyć 65 mln dolarów na oczyszczenie terenu fabryki.

Rząd wznowi również procedury ekstradycyjne wobec Warrena Andersona, szefa Union Carbide w czasie katastrofy. Po tragedii Anderson został aresztowany, a następnie zwolniony. Uciekł z Indii i nigdy nie pojawił się na rozprawie.

Żona Andersona, Lillian, powiedziała w zeszłym roku AP, że jej mąż jest w złym stanie i że tragedia w Bhopalu nadal go prześladuje.

Rząd zbada także na drodze sądowej, czy spółka Dow Chemical Co., która w 2001 roku kupiła Union Carbide, "jest odpowiedzialna za katastrofę". Dow Chemical twierdzi, że sprawa została rozwiązana od strony prawnej w 1989 roku ugodą między Union Carbide i rządem Indii opiewającą na 470 mln dolarów i że obecnie wszelka odpowiedzialność za skutki tragedii spoczywa na władzach stanu Madhja Pradeś, właściciela terenu.

Decyzja rządu nie satysfakcjonuje aktywistów. "Chcemy, by odszkodowania wypłacano również drugiej i trzeciej generacji, która nadal odczuwa skutki katastrofy" - powiedział lokalny działacz Satinath Sarangi.

Wyrok w sprawie tragedii oburzył opinię publiczną. Na początku czerwca sąd uznał za winnych, przez zaniedbanie, siedmiu byłych pracowników indyjskiej filii amerykańskiej firmy Union Carbide i skazał ich na kary po dwa lata więzienia oraz na niewielkie grzywny.

3 grudnia 1984 roku z produkujących pestycydy zakładów firmy Union Carbide wydostało się do atmosfery około 40 ton izocyjanianu metylu, zabijając 4 tys. osób. Według rządowych szacunków, długotrwałe skutki tej katastrofy zwiększyły w ciągu kilku kolejnych lat liczbę ofiar śmiertelnych do ok. 15 tys., a co najmniej 500 tys. osób odczuło na sobie skutki katastrofy. Miejscowi obrońcy praw człowieka twierdzą, że rzeczywista liczba ofiar jest niemal dwukrotnie wyższa. Według Union Carbide powodem katastrofy był akt sabotażu niezadowolonego pracownika, którego dotychczas nie udało się zidentyfikować.(PAP)

jhp/ ro/

6503084

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)