# Dochodzi stanowisko UOKiK #
24.02. Warszawa (PAP) - UOKiK, wszczynając postępowanie przeciwko Naczelnej Radzie Lekarskiej w związku z jej stanowiskiem ws. środków homeopatycznych, działa w obronie interesu ich producentów - uważa prezes NRL Maciej Hamankiewicz. UOKiK odpowiada, że sprawdza, czy nie ograniczono konkurencji.
Na czwartkowej konferencji prasowej w siedzibie NRL poinformowano, że UOKiK wszczął postępowanie przeciwko Radzie 2 lutego 2011 roku.
Wniosek o jego wszczęcie złożyli do Urzędu producenci leków homeopatycznych w związku ze stanowiskiem NRL ws. homeopatii z 4 kwietnia 2008 roku. Jak podał w czwartek "Dziennik Gazeta Prawna", producenci oskarżają Radę o naruszenie zasad wolnej konkurencji na rynku leków.
NRL oceniła negatywnie stosowanie homeopatii przez lekarzy. Podkreślono, że rośnie liczba dowodów, że homeopatię należy zaliczać do tzw. medycyny alternatywnej, która "proponuje stosowanie bezwartościowych produktów o niezweryfikowanym naukowo działaniu". W ocenie NRL lekarze, organizacje lekarskie, uczelnie medyczne, które popularyzują homeopatię, działają w sprzeczności z Kodeksem Etyki Lekarskiej.
"Byliśmy zaskoczeni, że ten urząd (Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumenta), bardzo poważna instytucja państwa, nagle zaczął działać w obronie partykularnych interesów jakiejś grupy przemysłowców" - powiedział Hamankiewicz. Podkreślił, że najbardziej dziwi go fakt, że UOKiK usiłuje wskazywać samorządowej instytucji, jaką jest Naczelna Izba Lekarska, w jaki sposób leczyć.
"Jutro możemy się spotkać z kolejnym pozwem, tym razem przemysłu cukrowniczego przeciwko samorządowi lekarskiemu, bo twierdzimy, że chorzy na cukrzycę nie mogą słodzić herbaty" - zaznaczył. "Przy wzrastającej liczbie chorych na cukrzycę zmniejszamy zużycie cukru przez społeczeństwo polskie" - ironizował.
Zaznaczył, że NRL ma ustawowy obowiązek wskazywać lekarzom, jak leczyć. W ocenie Hamankiewicza UOKiK, wszczynając postępowanie przeciwko Radzie, usiłuje to prawo podważać.
Rzeczniczka UOKiK Małgorzata Cieloch potwierdziła w czwartek PAP, że UOKiK prowadzi postępowanie antymonopolowe (od 28 stycznia), które sprawdza "czy na rynku sprzedaży leków homeopatycznych przepisywanych na receptę mogło dojść do ograniczenia konkurencji".
"Analizujemy stanowisko Naczelnej Rady Lekarskiej, w którym uznała, że stosowanie homeopatii stoi w sprzeczności z zasadami etyki lekarskiej. Urząd prowadzi postępowanie, które ma wyjaśnić, czy takie działanie mogło ograniczyć konkurencję na krajowych rynkach sprzedaży produktów leczniczych homeopatycznych wydawanych z przepisu lekarza" - oświadczył UOKiK.
UOKiK podkreśla, że wyjaśnia, "czy działanie Naczelnej Izby Lekarskiej, która skupia lekarzy - oddziałując groźbą sankcji dyscyplinarnych na lekarzy, ogranicza możliwość dotarcia leku do pacjenta".
"Warto zauważyć, że lekarze z mocy prawa należą do samorządu lekarskiego, na czele którego stoi Naczelna Izba Lekarska" - wskazuje UOKiK.
Były prezes NRL Konstanty Radziwiłł zaznaczył, że przypisując środki homeopatyczne, lekarz naraża pacjenta na niepotrzebne wydatki. Zaznaczył, że pismo NRL w sprawie homeopatii "to nie wojna z przemysłem, ale działanie na rzecz pacjentów".
"Homeopatia to woda z cukrem lub słaby roztwór alkoholu" - zaznaczył Jerzy Kruszewski z NRL. Podkreślił, że środki homeopatyczne są rejestrowane bez udowodnionej skuteczności leczenia. "Nie szkodzą, bo w ogóle nie działają" - dodał.
Jak podał w czwartek "Dziennik Gazeta Prawna", sprzedaż leków homeopatycznych w 2009 r. miała wartość 146 mln zł; w 2010 r. spadła do 121 mln zł. W tym samym okresie wartość sprzedaży pozostałych leków w aptekach znacząco wzrosła.
Homeopatia, metoda wprowadzona w XIX wieku przez Samuela Hahnemanna, polega - w uproszczeniu - na leczeniu chorób mikroskopijnymi dawkami silnie działających substancji, które w dużych dawkach wywołują objawy tychże chorób. Jej zwolennicy twierdzą, że im mniejsza dawka, tym większy efekt. Krytycy wskazują, że substancje czynne stosowane w środkach homeopatycznych bywają tak rozcieńczone, że ich stężenie wynosi "zero". (PAP)
js/ malk/ gma/
