Do sądu trafił akt oskarżenia przeciwko dyrektorowi gorzelni w Maszewie (Lubuskie), który odpady z zakładu kazał wylewać na pola. Doprowadził tym samym do poważnego zanieczyszczenia gruntów, płynącej tam rzeki i stawów hodowlanych - - poinformował we wtorek PAP Jan Pardej z Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze.
Dyrektorowi grozi od 3 miesięcy do 5 lat więzienia.
Zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa złożył w prokuraturze Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska w Zielonej Górze.
W toku śledztwa ustalono, że dyrektor w ub. roku zlecił swoim pracownikom rozlewanie wywaru gorzelnianego na użytkach rolnych. Sprawa wyszła na jaw w tym roku, kiedy to na skutek odwilży, przerwania zapory i spływu wywaru gorzelnianego z pól do rzeki Lińska Struga doprowadziło do zanieczyszczenia wód tej rzeki i znajdujących się w okolicy stawów hodowlanych.(PAP)
kob/ itm/