Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Niemcy: Westerwelle - największy zwycięzca wyborów

0
Podziel się:

Przewodniczący liberalnej partii FDP Guido Westerwelle jest niekwestionowanym
zwycięzcą niedzielnych wyborów parlamentarnych w Niemczech. Po ośmiu latach na czele ugrupowania
zrealizował swój cel: Liberałowie powracają do władzy.

Przewodniczący liberalnej partii FDP Guido Westerwelle jest niekwestionowanym zwycięzcą niedzielnych wyborów parlamentarnych w Niemczech. Po ośmiu latach na czele ugrupowania zrealizował swój cel: Liberałowie powracają do władzy.

FDP uzyskała w niedzielę największe w powojennej historii poparcie prawie 15-proc. Tylko dzięki temu sukcesowi czarno-żółta koalicja z chadekami będzie możliwa. Westerwelle zaś zostanie wicekanclerzem i - jak się oczekuje - nowym ministrem spraw zagranicznych Niemiec.

47-letni polityk, urodzony w Bad-Honnef koło Bonn, z wykształcenia prawnik, zdobył mandat do Bundestagu w 1996 r., a w 2001 r. został szefem FDP. Już wówczas od trzech lat liberałowie zasiadali w ławach opozycji po blisko trzech dekadach rządów - początkowo w koalicji z socjaldemokracją (1969-82), a następnie do 1998 r. z chadekami.

Przezywany przez dziennikarzy "wiecznym Guido", Westerwelle bardzo często pokazywał się w mediach, mając nadzieję, że przybliży go to do realizacji politycznych aspiracji. Zdecydował się nawet na udział w popularnym programie reality show i pobyt w domu "Wielkiego Brata", a podczas kampanii w 2002 r. przemierzał kraj w swym żółtym "guidomobilu" i w butach z "18" wymalowaną na podeszwach. Wynik wyborów z 2002 r. był jednak dużo gorszy niż wymarzone 18 proc.

Podczas następnej kampanii w 2005 r. wyciągnął wnioski z dawnych błędów i skończył z wizerunkiem zabawnego polityka. Zyskał wiarygodność, gdy po wyborach odrzucił propozycję byłego socjaldemokratycznego kanclerza Gerharda Schroedera, by FDP przystąpiła do koalicji z SPD i Zielonymi. Postanowił pozostać w opozycji.

FDP, uważana za kompetentną w kwestiach gospodarczych, pozyskała wielu zwolenników w okresie recesji, która dotknęła Niemcy pod koniec 2008 r. W programie domaga się cięć podatkowych, w tym wprowadzenia niższych stawek podatku od firm na poziomie 10 albo 25 proc. Opowiada się też za liberalizacją rynku pracy. Westerwelle obiecuje politykę "z rozsądkiem i z sercem".

W ostatnich miesiącach przed wyborami wyraźnie przygotowywał się do objęcia funkcji szefa dyplomacji w przyszłym rządzie.

Wiosną wygłosił odczyt w Niemieckim Towarzystwie Polityki Zagranicznej (DGAP) w Berlinie, przedstawiając zarys swej koncepcji polityki zagranicznej.

Opowiedział się za rozbrojeniem nuklearnym oraz ograniczeniem zbrojeń konwencjonalnych, a także wycofaniem z terytorium Niemiec składowanych tu amerykańskich głowic jądrowych. Uznał, że Niemcy powinny budować partnerstwo z Rosją, jednak jako liberał nie może "przeoczyć pewnych niepokojących tendencji" w tym kraju.

Westerwelle chce również pogłębienia współpracy i wzajemnego zrozumienia z Polską. "Zadaniem mojego pokolenia jest zakończenie procesu pojednania w kierunku wschodnim i przezwyciężenie podziału Europy" - mówił.

Na początku roku FDP opowiedziała się również przeciwko udziałowi szefowej Związku Wypędzonych Eriki Steinbach w radzie fundacji "Ucieczka, Wypędzenie, Pojednanie", która ma stworzyć w Berlinie centrum muzealne poświęcone wysiedleniom Niemców. Wejściu Steinbach do tego gremium sprzeciwiała się Polska.

Guido Westerwelle jest homoseksualistą. Jego partner Michael Mronz był u jego boku podczas niedzielnego wieczoru wyborczego, na którym FDP świętowała swój sukces.

Anna Widzyk (PAP)

Fit/

Awi/

wybory
wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)