Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Niemcy wydali Polaka podejrzewanego o produkcję narkotyków

0
Podziel się:

Niemiecka policja przekazała w środę na
granicy Janusza U., podejrzanego o założenie plantacji marihuany
pod Bydgoszczą. Mężczyzna był przez ponad pięć lat ścigany listem
gończym.

Niemiecka policja przekazała w środę na granicy Janusza U., podejrzanego o założenie plantacji marihuany pod Bydgoszczą. Mężczyzna był przez ponad pięć lat ścigany listem gończym.

"Policjanci z Centralnego Biura Śledczego przejęli Janusza U. z rąk niemieckich funkcjonariuszy na przejściu granicznym w Świecku. Mężczyzna przebywał w berlińskim areszcie od dwóch miesięcy, gdyż tyle czasu zajęło załatwienie formalności związanych z wydaniem go w nasze ręce" - powiedziała PAP Katarzyna Witkowska z zespołu prasowego kujawsko-pomorskiej policji.

Zdaniem polskiej prokuratury, Janusz U. był głównym organizatorem zlikwidowanej sześć lat temu pod Bydgoszczą plantacji marihuany. W ręce policji wpadło wówczas jego trzech wspólników, ale on sam zdołał zbiec do Berlina, gdzie miał mieszkanie i czuł się bezpieczny z racji posiadania niemieckiego obywatelstwa.

Po wejściu Polski do Unii Europejskiej, Sąd Okręgowy w Bydgoszczy skorzystał z możliwości wystawienia Europejskiego Nakazu Aresztowania (ENA) Janusza U. Na tej podstawie biznesmen został zatrzymany przez niemiecką policję.

Na trop plantacji, zorganizowanej w wynajętej starej pieczarkarni w podbydgoskim Osielsku, wpadli w 2000 roku funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego. W budynku działały profesjonalne, warte kilkadziesiąt tysięcy złotych urządzenia: instalacja wentylacyjna, sterowane automatycznie ogrzewanie i oświetlenie oraz specjalny system nawadniania.

Plantacja marihuany zajmowała ponad 300 metrów kwadratowych. Eksperci są zdania, że można tam było tygodniowo wytwarzać od tysiąca do dwóch tysięcy porcji narkotyku. Na miejscu znaleziono ponad 30 kg suszu.

Janusz U. jest także świadkiem w sprawie porwania dla okupu, pod koniec lat 90., dwóch obywateli Holandii, z którymi wcześniej prowadził interesy. Wiele wskazuje na to, że zostanie on oskarżony o współudział w tym uprowadzeniu.

Wśród zarzutów stawianych Januszowi U. są także kilkusettysięczne oszustwa mające związek z prowadzeniem przez niego firm odzieżowych, wyłudzenia odszkodowań ubezpieczeniowych za fikcyjne kradzieże luksusowych samochodów i wielomilionowe oszustwa leasingowe. Zdaniem śledczych ma on także powiązania ze zorganizowanymi grupami przestępczymi działającymi w Warszawie i okolicach. (PAP)

olz/ malk/ rod/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)