Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Pierwszy węgiel z odkrywki Tomisławice - w kwietniu 2011 roku

0
Podziel się:

W kwietniu 2011 roku do odbiorców trafi pierwszy węgiel z otwartej w czwartek
nowej odkrywki Tomisławice w gminie Wierzbinek (Wielkopolska). Przed rozpoczęciem wydobycia musi
zostać zdjęty tzw. nadkład, czyli ok. 15 mln m. sześć. ziemi i minerałów.

W kwietniu 2011 roku do odbiorców trafi pierwszy węgiel z otwartej w czwartek nowej odkrywki Tomisławice w gminie Wierzbinek (Wielkopolska). Przed rozpoczęciem wydobycia musi zostać zdjęty tzw. nadkład, czyli ok. 15 mln m. sześć. ziemi i minerałów.

Poinformował o tym dziennikarzy na konferencji prasowej prezes zarządu Kopalni Węgla Brunatnego "Konin" SA (KWB) w Kleczewie, Sławomir Mazurek. KWB jest właścicielem nowej odkrywki. Prezes zapowiedział, że Kopalnia "ma zamiar wejść z podobnymi inwestycjami na tereny czterech miejscowości woj. kujawsko-pomorskiego".

Pierwszy wydobyty węgiel trafi do Zespołu Elektrowni Pątnów-Adamów-Konin SA. Zakończenie eksploatacji nowej odkrywki, której zasoby oszacowano na 40 mln ton, planowane jest na 2030 rok.

Odkrywka Tomisławice jest dziesiątą w historii KWB. Jej ciąg nadkładowy, zdejmujący warstwy ziemi i minerałów, składa się z wielonaczyniowej koparki kołowej, zwałowarki oraz przenośników taśmowych. Łączna długość przenośników wynosi ponad 3,5 kilometra.

Pracę w nowej odkrywce znalazło ponad 100 osób, ale po zamontowaniu i uruchomieniu kolejnych maszyn, KWB zatrudni docelowo kilkuset pracowników.

Tymczasem, ekolodzy z Greenpeace uważają, że otwarcie odkrywki wpłynie destrukcyjnie na J. Gopło i jego okolice, które są objęte ochroną jako obszar Natura 2000. Jest to jedna z najcenniejszych w Europie ostoja ptaków wodnych i błotnych - twierdzą.

Decyzja o otwarciu odkrywki została podjęta zbyt pochopnie, nadal badana jest sprawa możliwych naruszeń dyrektyw Ptasiej i Siedliskowej, którą zajmuje się Komisja Europejska - powiedziała PAP rzeczniczka prasowa kampanii Greenpeace Klimat i Energia, Katarzyna Guzek.

Podkreśliła, że ekolodzy sprzeciwiają się uruchomieniu odkrywki ze względu na zagrożenie dla unikalnego ekosystemu Gopła oraz pozbawienie w przyszłości pracy rolników. Uważają, że decyzja ograniczy turystykę w regionie. Zwracają też uwagę, że eksploatacja odkrywki i spalenie wydobytego z niej węgla doprowadzi do emisji milionów ton CO2. "Jest to sprzeczne z dążeniami krajów UE, które zmierzają do redukcji CO2" - dodała Guzek.

Prezes KWB Sławomir Mazurek zapewnił podczas konferencji, że budowa była prowadzona zgodnie z rygorystycznymi wymogami prawnymi. "Szczególnie dużo uwagi poświęciliśmy wpływowi odkrywki na otoczenie. Cały czas prowadzony jest monitoring przyrodniczy. Jesteśmy pewni, że nasza działalność górnicza nie zagraża otoczeniu kopalni, zwłaszcza Jezioru Gopło" - podkreślił.

Prezes zaznaczył, że na każdym z etapów wydawania decyzji stwierdzano, że budowa odkrywki jest uzasadniona i nie zagrozi środowisku. Obaw ekologów z Greenpeace nie potwierdzają ekspertyzy hydrogeologiczne, w tym Państwowego Instytutu Geologicznego, który wydał opinię przed wydaniem koncesji.

"Cały proces koncesyjny był zgodny z prawem geologicznym i górniczym oraz przepisami z zakresu ochrony środowiska" - powiedział Mazurek.

Dotychczas nowa odkrywka kosztowała KWB 200 mln zł. Cała inwestycja pochłonie kilkadziesiąt milionów euro.

Kopalnia zatrudnia 3700 osób. W ubiegłym roku jej przychody ze sprzedaży wyniosły ponad 641 mln zł. Dało to ponad 20 mln zł zysku brutto i prawie 15 mln zł zysku netto.(PAP)

zak/ je/ mow/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)