Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Premier za wprowadzeniem farmakologicznej kastracji pedofilów

0
Podziel się:

Premier Donald Tusk chciałby, aby w Polsce
wprowadzono kastrację farmakologiczną pedofilów. Zaznaczył, że
podjęto już wstępne prace nad przepisami, które umożliwiłyby to w
przypadku pedofilów-recydywistów.

Premier Donald Tusk chciałby, aby w Polsce wprowadzono kastrację farmakologiczną pedofilów. Zaznaczył, że podjęto już wstępne prace nad przepisami, które umożliwiłyby to w przypadku pedofilów-recydywistów.

Tusk we wtorek na konferencji prasowej był proszony o komentarz do sprawy 45-letniego mieszkańca okolic Siemiatycz, podejrzanego o wielokrotne gwałcenie i więzienie córki. 21-letnia obecnie dziewczyna przed tygodniem zgłosiła się na policję. Powiedziała, że przez sześć lat jej ojciec więził ją i gwałcił.

"To dramat (...) Chciałbym, żeby w Polsce wprowadzono kastrację chemiczną nie na życzenie skazanego, ale jako element wyroku" - mówił premier. Jak zaznaczył wie, że jego słowa wywołają oburzenie u obrońców praw człowieka.

"Powiem rzecz radykalną, ale nie sądzę, żeby wobec takich indywiduów, takich kreatur, jak te przypadki, można zastosować termin człowiek. W związku z tym, nie sądzę, żeby obrona praw człowieka dotyczyła tego rodzaju zdarzeń" - powiedział Tusk.

Zaznaczył, że już kilka miesięcy temu podjęto wstępne prace nad przygotowaniem przepisów, które zaowocowałby możliwością wprowadzenia kastracji farmakologicznej wobec pedofilów - szczególnie tych, którzy nie rokują żadnej nadziei na poprawę.

Jak dodał, wstępny projekt dotyczył kastracji pedofilów, którzy działali w warunkach recydywy.

"Do tej pory na świecie stosuje się takie środki za zgodą pacjenta. Odnoszę wrażenie, że słowo pacjent jest także nadużyciem, wobec takich zwyrodnialców, dlatego zleciłem radykalne przyspieszenie prac (nad zmianami w kodeksie karnym)" - powiedział Tusk.

Premier poinformował też, że oczekuje od Ministerstwa Sprawiedliwości radykalnego przyspieszenia prac nad zmianami w kodeksie karnym.

Mieszkaniec Siemiatycz został w poniedziałek aresztowany na trzy miesiące. Postawiono mu m.in. zarzuty wielokrotnego doprowadzenia córki - z użyciem gróźb i przemocy - do obcowania płciowego. Część tych czynów miała miejsce przed ukończeniem przez dziewczynę 15 lat. Inne zarzuty to m.in. groźby karalne i bezpodstawne pozbawianie wolności.

Według zeznań 21-latki, urodziła ona dwoje dzieci i została przez ojca zmuszona do pozostawienia noworodków w szpitalach, gdzie miały miejsce porody. Pokrzywdzona została otoczona opieką psychologa. (PAP)

mrr/laz/ mok/ mow/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)