Prokuratura Apelacyjna w Krakowie zwróciła się do Prokuratury Krajowej o wyznaczenie jednostki spoza apelacji krakowskiej do prowadzenia sprawy wypadku samochodowego prokuratora Józefa Poręby z Nowego Sącza.
Do wypadku doszło 21 lipca w Ptaszkowej. Kierujący oplem prokurator stracił panowanie nad kierownicą i uderzył w drzewo. Ranny trafił do szpitala.
"O przekazaniu sprawy poza apelację krakowską zadecydowano ze względu na dobro wymiaru sprawiedliwości - by uniknąć podejrzeń o stronniczość. Drugi powód był taki, że w oparciu o wyniki badania krwi mogła się zmienić rola procesowa prokuratora, który do tej pory w postępowaniu występował w charakterze pokrzywdzonego w wypadku" - powiedział PAP w piątek rzecznik Prokuratury Apelacyjnej w Krakowie prok. Józef Radzięta.
Prokuratura odmówiła podania informacji, jakie były wyniki badania krwi prokuratora.
Jak dowiedziała się PAP z wiarygodnego źródła zbliżonego do sprawy, wyniki badania krwi prokuratora były takie, że postępowanie w sprawie wypadku może się przekształcić w postępowanie przeciwko prokuratorowi o spowodowanie wypadku pod wpływem alkoholu. Oznacza to, że we krwi prokuratora stwierdzono zawartość alkoholu.
Jest to drugi wypadek, spowodowany przez prok. Porębę w tym samym miejscu. Poprzedni wydarzył się we wrześniu ub.r., a kierujący samochodem prokurator nie zgodził się wówczas na zbadanie zawartości alkoholu w organizmie. W związku z tym Poręba, ówczesny zastępca prokuratora okręgowego, stracił stanowisko, miał postępowanie dyscyplinarne i został zawieszony.
Podobne konsekwencje poniósł jego przełożony - ówczesny szef nowosądeckiej prokuratury Zdzisław Bocheński, który przybył na miejsce wypadku, ale nie zlecił badania krwi. Sprawę wypadku umorzono.(PAP)
hp/ wkr/ jra/