Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Rada Polityczna PiS przyjęła uchwałę ws. zagrożeń dla demokracji

0
Podziel się:

#
dochodzi informacja o formalnej decyzji Rady Politycznej PiS o przyjęciu działaczy Polski Plus
#

# dochodzi informacja o formalnej decyzji Rady Politycznej PiS o przyjęciu działaczy Polski Plus #

25.09. Warszawa (PAP) - Rada Polityczna PiS przyjęła w sobotę uchwałę, w sprawie zagrożeń dla polskiej demokracji - poinformował prezes PiS Jarosław Kaczyński. Zagrożenia te - tłumaczył - polegają m.in. na atakach partii rządzącej na środowiska, które poparły PiS w wyborach prezydenckich.

Wśród środowisk, które są - według prezesa PiS - atakowane przez partię rządzącą Kaczyński wymienił NSZZ "Solidarność" i Kościół.

O uchwale ws. zagrożeń dla polskiej demokracji Jarosław Kaczyński powiedział podczas sobotniej konferencji prasowej.

"To jest uchwała, która mówi, że sytuacja pod tym względem była nie najlepsza i przedtem, ale po wyborach prezydenckich doszło do gwałtownych ataków ze strony partii rządzącej - która dzisiaj ma właściwie wszystko - na środowiska i instytucje, które poparły Prawo i Sprawiedliwość, jak +Solidarność+, albo też były podejrzewane, że popierają Prawo i Sprawiedliwość" - relacjował.

Kaczyński przekonywał, że takie ataki nie powinny mieć miejsca. "To jest kwestionowanie zasady, że w demokratycznym kraju jest władza, jest opozycja i że można poprzeć tych, albo tamtych, skądinąd Kościół nikogo wprost nie popierał, to jest co najwyżej kwestia poszczególnych duchownych, oni jako obywatele polscy mają do takich opcji prawo" - powiedział.

Prezes PiS ocenił, że przy innej postawie PO, "przy uznawaniu opozycji, zaniechaniu wojny polsko-polskiej (...) sytuacja byłaby inna".

W uchwale Rada Polityczna PiS oceniła, że w Polsce ukształtował się system, w którym bardzo zdecydowaną przewagę w mediach uzyskała jedna opcja polityczna, dominująca także w sferze władzy, co jest groźne dla demokracji.

"Rządząca partia, wykorzystując sytuację powstałą w wyniku śmierci wielu osób zajmujących wysokie stanowiska państwowe i nie czekając na wynik wyborów prezydenckich, zawłaszczyła wiele instytucji i jest na drodze do przejęcia pełnej kontroli nad mediami publicznymi" - oceniono w uchwale.

Jak podkreślono w dokumencie, PO i "pozostające na jej usługach media formułują absurdalne oskarżenia i zarzuty" wobec Kościoła i "Solidarności".

Rada Polityczna zajmowała się również sprawą wyborów samorządowych. "Ta sprawa została omówiona, co do pewnych głównych założeń naszego działania, zarówno przeze mnie, jak i przez Krzysztofa Jurgiela w jego wystąpieniu" - powiedział prezes PiS.

Jak zapewnił, PiS jest już "zupełnie dobrze" przygotowane. "Te wszystkie opowieści o naszych zapóźnieniach są po prostu nieprawdziwe" - powiedział.

Prezes PiS, pytany na konferencji prasowej o strategię w wyborach samorządowych odpowiedział: "nawet gdybym już miał w głowie tę strategię, uznawałbym ją za element nie do rozpowszechniania".

"Kierunek jest znany - chcemy, aby jakość życia Polaków się podniosła i nie widzimy możliwości, aby ona się podniosła w ramach tego systemu, który obecnie funkcjonuje i narzuca politykę całkowitej bierności, którą uprawia ten rząd" - powiedział prezes PiS.

Według niego, rząd "jest nastawiony przede wszystkim na strzeżenie interesów pewnych wąskich grup, które stały się profitentami przemian w Polsce na początku lat 90-tych". Kaczyński przekonywał, że ten system trzeba zmienić, ponieważ blokuje wielką dynamikę, "która jest zawarta w umysłach i sercach" ludzi.

Jak mówił, potrzeba "zdecydowanej, twardej polityki, która będzie egzekwowała prawo, reguły rynkowe i zasady prawdy". Prezes PiS ocenił, że te trzy sprawy wystarczą, by Polska się zmieniła, ale potrzeba "paru lat takiej polityki".

Kaczyński był pytany, czy jest możliwe, że na czele kampanii w wyborach parlamentarnych stanie eurodeputowany Zbigniew Ziobro.

"Mam rozstrzygać w tej chwili, kto będzie szefem kampanii? Jak czytam różne pogłębione analizy dotyczące moich relacji ze Zbigniewem Ziobro, to chwilami jestem w stanie poważnego zagrożenia, bo chociaż naprawdę nie jest mi do śmiechu po śmierci mojego brata, to jednak dostaję ataków śmiechu" - odpowiedział prezes PiS.

Rada Polityczna PiS przyjęła też w sobotę uchwałę w sprawie lasów. Jak argumentował prezes PiS, "ostatnie zapowiadane decyzje PO mogą zmierzać do tego, by w ostatecznym rachunku doszło do prywatyzacji, zamknięcia przed obywatelami polskich lasów państwowych".

W uchwale PiS "kategorycznie sprzeciwia się" włączeniu lasów państwowych do sektora finansów publicznych. Według ugrupowania, m.in. projekt ustawy o finansach publicznych z 7 września 2010 r. "to wielkie zagrożenie dla lasów państwowych, zmierzające w najbliższej przyszłości do ich prywatyzacji i zamknięcia lasów przed społeczeństwem".(PAP)

hgt/ tgo/ mhr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)