Jesteśmy gotowi powitać kandydatów Stronnictwa Demokratycznego na liście Porozumienia dla Przyszłości (SdPl, Partia Demokratyczna, Zieloni 2004) w wyborach do europarlamentu - powiedział PAP w niedzielę w Kielcach europoseł SdPl Dariusz Rosati.
Odniósł się w ten sposób do sobotniej wypowiedzi szefa Stronnictwa Demokratycznego (SD) Pawła Piskorskiego, że SD nie wystawi w wyborach własnej listy i jest gotowe poprzeć listę stworzoną przez Porozumienie dla Przyszłości (PdP).
Rosati zaznaczył, że jego ugrupowanie jest po wstępnych rozmowach z przewodniczącym SD. "Cieszę się, że Stronnictwo jest gotowe zgłosić akces do Porozumienia, to nas z pewnością wzmocni" - dodał Rosati.
Dodał, że musi minąć kilka dni zanim Porozumienie formalnie sfinalizuje współpracę z SD. "Jesteśmy w tej chwili w Porozumieniu w fazie ostatecznych uzgodnień jeśli chodzi o powołanie koalicyjnego komitetu wyborczego i zorganizowane w sposób formalny naszego porozumienia w perspektywie nadchodzącej kampanii wyborczej" - dodał.
Rosati stwierdził, że odpowiada mu zapowiedź Piskorskiego, iż SD nie będzie członkiem koalicji. "Rozumiem, że Stronnictwo jest w fazie głębokiej przebudowy i powinno zająć się sprawami organizacyjnymi i budowaniem swoich struktur pod nowym kierownictwem" - dodał.
Wyraził przekonanie, że wystawienie kandydatów SD na listach PdP nie będzie jedyną formą współpracy tej partii i Porozumienia.
Rosati uważa, że w związku z decyzją SLD o wystawieniu własnej listy w wyborach do PE, raczej nie ma szansy na wspólną listę centrolewicową. "Tego typu stanowisko praktycznie zamyka możliwość uczestnictwa w tej inicjatywie innych ugrupowań, bo jest to stawianie sprawy w ten sposób: owszem, proponujemy wspólną listę, pod warunkiem, że będzie to lista SLD" - mówił.
Rosati nie podjął jeszcze ostatecznej decyzji co do swojego startu w wyborach do PE. "Noszę się z takim zamiarem. Jeżeli partie wspierające i tworzące Porozumienie mnie zaakceptują, to będę kandydował" - powiedział.
Zapowiedział, że wciągu dwóch-trzech tygodni Porozumienie ogłosi skład swojego komitetu wyborczego. Wtedy ogłosi także liderów list w wyborach.
Szef SdPl Wojciech Filemonowicz uważa, że szef SLD Grzegorz Napieralski powinien podać się do dymisji, bo jest "grabarzem idei" wspólnej listy partii centrolewicowych. "Po publicznie danym słowie zmienia zdanie - bo nie jest w stanie swojej woli przeprowadzić przez gremia decyzyjne swojej partii. Taki polityk ma jedyne wyjście - powinien przeprosić i podać się do dymisji" - powiedział PAP przewodniczącySdPl.
Filemonowicz zapowiedział, że na poniedziałkowym zarządzie partii zostanie przedstawiona uchwała o przystąpieniu do koalicji wyborczej z SdPl, PD, "Zielonymi 2004", i Demokratyczną Partią Lewicy.
Liderzy Porozumienia dla Przyszłości gościli w Kielcach na organizowanej przez stronnictwo i kieleckie wyższe uczelnie międzynarodowej konferencji naukowej pt. "Stan realizacji polityki społecznej w XXI wieku". (PAP)
ban/ mok/