Jako zgodę na nowy dialog z Rosją ocenił sobotnie wystąpienie wiceprezydenta USA Joe'a Bidena na 45. Międzynarodowej Konferencji o Bezpieczeństwie w Monachium przewodniczący Komisji Spraw Zagranicznych Dumy Państwowej, niższej izby rosyjskiego parlamentu, Konstantin Kosaczow.
"Była to konstruktywna odpowiedź na konstruktywne wystąpienie Władimira Putina (na monachijskiej konferencji) w 2007 roku" - oświadczył Kosaczow w wypowiedzi dla państwowej telewizji Rossija.
Rosyjski parlamentarzysta zauważył, że "przez wielu przemówienie ówczesnego prezydenta Rosji zostało nieprawidłowo odczytane jako ogłoszenie nowej konfrontacji". "W rzeczywistości było to zaproszenie do nowego dialogu" - powiedział.
"Sądząc po wszystkim, teraz słyszymy odpowiedź, słyszymy zgodę na ten nowy dialog" - dodał Kosaczow, który także uczestniczy w konferencji w Monachium.
Z kolei ambasador Rosji przy NATO Dmitrij Rogozin oznajmił, że wystąpienie Bidena napawa nadzieją na nowe akcenty w polityce USA.
"Zawierało ono wiele aluzji i skojarzeń, z których można wyciągnąć wniosek, iż możliwe są nowe akcenty w amerykańskiej polityce zagranicznej" - powiedział Rogozin, którego cytuje agencja RIA-Nowosti.
Według rosyjskiego dyplomaty, "przemówienie to było nie tyle samodzielnym wystąpieniem politycznym, ile wstępem do czegoś bardziej nowatorskiego".
Rogozin nie wykluczył, że Stany Zjednoczone rozpoczęły prace nad swoją koncepcją architektury bezpieczeństwa w Europie.
Występując z trybuny konferencji w Monachium, Biden zapowiedział, że USA będą rozwijać swój system obrony przeciwrakietowej, o ile okaże się on skuteczny i racjonalny ekonomicznie, konsultując się w tej sprawie z NATO i Rosją.
Jerzy Malczyk (PAP)
mal/ mc/