RPD Marek Michalak podkreśla, że choć wymagania dotyczące tworzenia żłobków powinny zostać złagodzone, muszą być precyzyjne. Zwrócił się w tej sprawie do minister Jolanty Fedak. W środę w Sejmie odbędzie się głosowanie nad ustawą, która ułatwić ma zakładanie żłobków.
Zdaniem Michalaka doprecyzować w rozporządzeniu trzeba m.in. zapisy dotyczące wymagań lokalowych. "Rozumiem chęć złagodzenia obecnych, bardzo restrykcyjnych przepisów budowlanych stosowanych przy zakładaniu żłobka, jednak wprowadzenie uregulowań umożliwiających jego prowadzenie w dwóch pomieszczeniach, a klubiku - w jednym pomieszczeniu (bez uszczegółowienia tej kwestii) może budzić niepokój" - pisze rzecznik.
Zwraca uwagę, że w tego typu placówkach trzeba zapewnić dzieciom warunki do bezpiecznej zabawy i odpoczynku, higienicznego spożywania posiłków, możliwości załatwienia potrzeb i czynności higienicznych, miejsca do przechowywania wózków, odzieży wierzchniej itp. W opinii RPD konieczne jest więc określenie powierzchni tych pomieszczeń.
Rzecznik proponuje także wprowadzenie zapisu zobowiązującego podmioty prowadzące żłobki i klubiki do umożliwienia dzieciom zabawy na świeżym powietrzu. "Brak takiego uregulowania może sprawić, że dzieci nie będą miały możliwości wyjścia na plac zabaw, bo takiego miejsca nie będzie w najbliższym otoczeniu placówki albo z powodu braku dodatkowego personelu, który pomógłby opiekunowi przygotować dzieci do wyjścia na spacer oraz zadbać o ich bezpieczeństwo w jego trakcie" - podkreśla Michalak.
W jego opinii doprecyzowania wymaga też praca dziennego opiekuna: konieczne jest określenie maksymalnej liczby godzin przebywania dziecka w tej formie opieki oraz wskazanie, kto przejmuje opiekę nad dziećmi, gdy dzienny opiekun jest chory. "Ważną kwestią, która powinna znaleźć odzwierciedlenie w przepisach wykonawczych jest sposób dokumentowania pobytu dzieci w żłobku, klubie dziecięcym czy u dziennego opiekuna, a także rodzaj wymaganej dokumentacji" - uważa RPD.
Jak podkreśla Michalak, warto również stworzyć dokładne zapisy dotyczące kwalifikacji zawodowych osób podejmujących pracę w żłobkach i klubach dziecięcych. Zauważa, że w rozporządzeniu MPiPS ws. klasyfikacji zawodów i specjalności na potrzeby rynku pracy nie figurują zawody pedagogiczne wymienione w projekcie ustawy, a zastosowane w niej nazwy nie znajdują także odzwierciedlenia w Polskiej Klasyfikacji Zawodowej. "Warto, aby w rozporządzeniu zostało określone, że w żłobku i klubie dziecięcym, ze względu na opiekuńcze i edukacyjne funkcje tych placówek, powinny być zatrudnione osoby mające kompetencje medyczne, pedagogiczne, a powinien je wspierać personel pomocniczy. Należałoby także stworzyć możliwość skorzystania z pomocy, a w uzasadnionych przypadkach, zatrudnienia specjalistów wspomagających rozwój dziecka (np. muzykoterapeuta, logopeda, psycholog)
" przekonuje RPD.
Rzecznik zwrócił się z prośbą do minister pracy i polityki społecznej o udostępnienie do zapoznania projektów aktów wykonawczych, które będą towarzyszyły ustawie.
Na środę zaplanowano głosowanie nad projektem ustawy o formach opieki nad dziećmi do lat trzech, czyli tzw. ustawy żłobkowej. Projekt przewiduje, że żłobki przestaną być zoz-ami, co jest istotną barierą rozwoju tej formy opieki. Zmienić ma się także kadra - oprócz personelu medycznego zatrudnieni w nich zostaną m.in. pedagodzy. Żłobki przeznaczone będą dla dzieci od 20. tygodnia do 3 lub 4 lat.
Projekt wprowadza też takie formy opieki jak klubik dziecięcy - dla dzieci od roku do 3 lat, w których opieka będzie sprawowana do pięciu godzin dziennie oraz opiekun dzienny - może nim zostać np. rodzic przebywający na urlopie wychowawczym, który chce zająć się większą liczbą dzieci. Zachęca także do legalnego zatrudniania niań, za które składki na ubezpieczenie społeczne i zdrowotne odprowadzać będzie budżet państwa, oraz tworzenia żłobków przy zakładach pracy - koszty ich zakładania i utrzymywania będzie można wliczyć w koszty uzyskania przychodu.
Obecnie opieką żłobkową objętych jest ok. 2 proc. dzieci w Polsce.
Agata Kwiatkowska (PAP)
akw/ malk/
