Bez rozstrzygnięcia zakończyło się we wtorek spotkanie premierów Słowenii i Chorwacji, Boruta Pahora i Ivo Sanadera, dotyczące sporu granicznego między obu krajami.
Trwające około godziny rozmowy w słoweńskich Mokricach zorganizowano po raz pierwszy od zablokowania przez Lublanę pod koniec 2008 roku negocjacji akcesyjnych Zagrzebia na tle sporu granicznego. Spotkanie nawet nie zbliżyło do rozwiązania sporu - komentują agencje prasowe.
"Biorąc pod uwagę obecny stan naszych stosunków, samo spotkanie jest już sukcesem" - ocenił jednak szef słoweńskiego rządu. Powtórzył, że Unia Europejska proponowała mediację w tej sprawie.
"Zamierzam wezwać słoweński parlament do wsparcia propozycji (komisarza ds. rozszerzenia Olli) Rehna", który w styczniu informował o prowadzeniu rozmów z laureatem Pokojowej Nagrody Nobla Marttim Ahtisaarim o pomocy w rozwiązaniu konfliktu - podkreślił Pahor.
Chorwacki premier z kolei opowiedział się ponownie za zwróceniem się o orzeczenie do Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości w Hadze. Sanader powiedział też, że jego kraj "z zadowoleniem przyjmuje" ofertę pomocy UE. Zaznaczył jednak, że spór graniczny jest sprawą obu krajów, zatem winien być oddzielony od akcesyjnych negocjacji prowadzonych przez Chorwację i nie powinien stanowić dla nich przeszkody.
Pod koniec zeszłego roku Słowenia, będąca członkiem UE od 2004 roku, zgłosiła weto wobec kilku rozdziałów negocjacyjnych między Brukselą a Zagrzebiem.
Słoweńskie weto jest spowodowane sporem o przebieg granicy lądowej i morskiej, który Zagrzeb i Lublana toczą od momentu rozpadu Jugosławii w 1991 roku.
Słowenia zaznacza, że w dokumentach dostarczonych Unii przez Chorwację w związku z negocjacjami są mapy z granicami, które kontestuje Lublana.
Chodzi o rozgraniczenie wód Zalewu Pirańskiego na północnym Adriatyku i przynależność niewielkich obszarów w pobliżu rzeki Mura.
Analitycy uważają, że Chorwacja może mieć trudności z zakończeniem rozmów akcesyjnych w tym roku, jeśli Słowenia nie zniesie wkrótce swojego weta.
Spór przeniósł się także na starania o członkostwo Chorwacji w NATO, do którego ma ona przyłączyć się na szczycie w kwietniu. Małe ugrupowanie nacjonalistyczne, Partia Narodu Słoweńskiego (SSN), zażądało bowiem, by w tej sprawie rozpisano referendum i w tym celu stara się zebrać 40 tys. podpisów. Tymczasem Słowenia ratyfikowała już przyjęcie Chorwacji do Sojuszu. (PAP)
ksaj/ kar/
4384 4417 4084 arch.
