Jurij Zajec, szef górniczego związku zawodowego w kopalni węgla kamiennego im. Zasiadki w Doniecku (wschodnia Ukraina), powiedział, że "nadzieje na to, iż poszukiwani górnicy żyją, są bardzo małe".
Rozmawiając o akcji ratowniczej z rodzinami górników Zajec ocenił, że sytuacja jest bardzo trudna.
"Dostęp do sztolni został zablokowany. Pali się taśmociąg, co bardzo utrudnia pracę ratowników" - powiedział.
W związku z tragedią władze Doniecka ogłosiły trzydniową żałobę. Rozpocznie się ona w poniedziałek.
Według najnowszych danych w wybuchu w kopalni zginęło 39 ludzi. Los 51 pozostaje nieznany.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło: