Julian Assange od 2012 roku nie wychodzi poza teren ambasady Ekwadoru w Londynie.
Pentagon rozważa przeniesienie do cywilnego więzienia szeregowej Chelsea Manning, która odsiaduje wyrok wieloletniego więzienia za przekazanie tajnych dokumentów portalowi Wikileaks.
Podczas procesu w Fort Meade 25-letni Manning uznany został za winnego szpiegostwa, zdrady tajemnicy państwowej, oszustw komputerowych i kradzieży.
Dzisiejsze wydanie Washington Post zajmuje się sprawą wycieku tajnych informacji.
Sąd w bazie Fort Meade w stanie Maryland uznał starszego szeregowego za winnego pięciu zarzutów szpiegostwa, pięciu zarzutów kradzieży, a także oszustwa komputerowego i innych naruszeń.
Jak zaznaczali adwokaci, zabezpieczenie wojskowych komputerów było niedostateczne, a opublikowane przez Wikileaks materiały nie stwarzały zagrożenia dla bezpieczeństwa.
Materiały przekazane przez Manninga portalowi WikiLeaks zostały wykorzystane przez media, budząc sensację w 2011 roku.
Rzecznik brytyjskiego MSZ oświadczył, że punktem wyjścia rozwiązań musi być uznanie faktu, że rząd brytyjski ma prawny obowiązek wydania Assange'a.
W przeszłości Manning oferował już przyznanie się do lżejszych zarzutów, dotyczących złamania przepisów wojskowych, ale nie złamania prawa dotyczącego szpiegostwa.
W ciągu ośmiu miesięcy Scotland Yard przeznaczył 2,9 mln funtów (3,3 mln euro) na pilnowanie ambasady Ekwadoru w Londynie, w której schronił się założyciel demaskatorskiego portalu Wikileaks Julian Assange.