- Fundamentalną zasadą jest to, że nie można scedować na maszyny decyzji, która dotyczy życia i śmierci człowieka - wyjaśnia arcybiskup Silvano Tomasi.
Były premier Pakistanu Yousuf Raza Gilani, szef rządu od połowy 2008 r. do czerwca 2012 r., i inni przedstawiciele Pakistanu zaprzeczyli zaangażowaniu Pakistanu w amerykańskie ataki.
Używanie zdalnie sterowanych samolotów do zabijania domniemanych islamistycznych rebeliantów od dawna wywołuje kontrowersje.
Od 2004 roku w ich atakach zginęło ok. 2000-3600 osób, z czego ok. 150-920 nie było wojskowymi.
Ponad 80 osób, w większości cywilów, zginęło w kilku atakach sił USA w latach 2009-2012 - twierdzi Human Rights Watch.
Dokument, sporządzony został przez specjalnego sprawozdawcę ONZ do spraw praw człowieka i zwalczania terroryzmu Bena Emmersona
Wstępne dane ONZ wskazują, iż ponad 450 cywilów mogło zostać zabitych w takich atakach w Pakistanie, Afganistanie i Jemenie. Dokument zaznacza, że potrzebne są dalsze prace dla zweryfikowania tej liczby.
Ministrowie obrony NIemiec i Francji chcą, by grudniowy szczyt UE zajął się problemem integracji dronów, z ruchem lotniczym w unijnej przestrzeni powietrznej.
CIA przeprowadza ataki z użyciem samolotów bezzałogowych na bojowników Al-Kaidy na pakistańskich terytoriach plemiennych. Władze w Islamabadzie uznają te naloty za naruszenie suwerenności.
Atak drona był nie tylko pogwałceniem suwerenności i integralności terytorialnej kraju, ale też pogwałceniem międzynarodowego prawa.