W ubiegłym tygodniu prezydent USA Barack Obama ogłosił strategię walki z Państwem Islamskim, która ma być realizowana przez uderzenia z powietrza oraz wspieranie sił kurdyjskich i armii irackiej.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych w Helsinkach miało się zwrócić w tej sprawie kilka dni temu do kierownictwa jednej z firm zajmujących się utylizacją groźnych dla środowiska odpadów chemicznych.
Wkrótce po raporcie ekspertów ONZ ds. broni chemicznej w sprawie masakry z 21 sierpnia Rosja zakwestionowała ich profesjonalizm.
Sikorski dodał, że ze strony Rosji potrzebne są konkrety.
Wiceszef Pentagonu zaznaczył, że podczas rozmów z przedstawicielami chińskiego ministerstwa obrony domagał się utrzymania norm dotyczących tego rodzaju broni.
Rosja kategorycznie sprzeciwia się planowanym przez USA atakom na cele w Syrii w odpowiedzi na użycie przez reżim Asada, jak twierdzą Amerykanie, broni chemicznej.
Szef amerykańskiej dyplomacji zapowiedział, że administracja USA rozpowszechnia nagrania wideo pokazujące atak z użyciem broni chemicznej w Syrii.
Libański Hezbollah, który aktywnie wspiera reżim Baszara al-Asada w Syrii, miał zmobilizować tysiące bojowników, którzy w razie potrzeby wjechaliby do Syrii.
Pracownicy misji humanitarnej ONZ w Syrii przygotowują plany awaryjne na wypadek zbrojnej interwencji w tym kraju; chcą jednak nadal pomagać ofiarom wojny domowej.
Przywódcy, którzy na szczycie G20 w Petersburgu omawiali sposoby położenia kresu konfliktowi w Syrii oraz ewentualną reakcję militarną w odpowiedzi na użycie broni chemicznej, nie wypracowali kompromisu.