Sekretarz stanu USA postanowiła skrócić podróż po Afryce w obawie, że chmura pyłu wydobywającego się z wulkanu w Erytrei mogłaby jej wkrótce uniemożliwić odlot z sąsiedniej Etiopii.
Tyle kosztowało ograniczenie ruchu samolotów z powodu pyłu z islandzkiego wulkanu.
Możliwe, że niedługo zaczną dymić kolejne europejskie wulkany.
Ministerstwo: Ludźmi, których chmura pyły uwięziła za granicą, muszą zająć się biura podróży.