Werdykt Trybunału w sprawie Katynia korzystny dla Moskwy - ocenia dziennik "Kommiersant".
Europejski Trybunał Praw Człowieka uznał, że nie może ocenić rosyjskiego śledztwa w sprawie zbrodni katyńskiej.
Żadne nazwisko ofiary zbrodni katyńskiej nie zostało przez Rosjan podane. Cóż to za śledztwo, jeśli ofiary są nieznane?- mówi profesor Ireneusz Kamiński, reprezentujący rodziny ofiar przed Trybunałem.
Obok znanych już Bykowni (okolice Kijowa) i Piatichatek (okolice Charkowa) wymienia się jedynie Chersoń
Strona polska stara się podważyć część wyroku niższej izby Trybunału, który orzekł, że nie można stwierdzić czy władze Rosji przeprowadziły skuteczne śledztwo w sprawie zbrodni katyńskiej.
Rosja broni się twierdząc, że Trybunał nie ma prawa badać rosyjskiego śledztwa, bo dotyczy ono sprawy sprzed konwencji, czyli prawa, na podstawie którego orzekają strasburscy sędziowie.
Wiceminister sprawiedliwości Rosji odmówił komentarza tłumacząc, że zanim nie będzie ostatecznego wyroku Trybunału, nie chce wpływać na opinie sędziów.
Trybunał w Strasburgu oceni, czy władze Rosji prowadząc śledztwo naruszyły Europejską Konwencję Praw Człowieka.
Agresja ZSRR na Polskę 17 września 1939 roku była inwazją, a mord był zbrodnią wojenną. To nie ulega wątpliwości.
Moskowskije Nowosti zauważają również, że werdykt spowodował rozłam w Trybunale.