Biały Dom ostro zareagował na formułowane przez Erdogana oskarżenia nazywając je agresywnymi, bezpodstawnymi i fałszywymi.
Media społecznościowe informują, że na razie promy na Bosforze nie działają, policja postawiła barykady w niektórych kluczowych punktach Stambułu i zamknęła kilka centralnych stacji metra.
Do przeprosin doszło dzięki mediacji przebywającego w tym tygodniu z wizytą w Izraelu prezydenta USA Baracka Obamy.
Do potężnej eksplozji doszło w pobliżu komisariatu policji; w ogniu stanęło kilka samochodów, w tym miejski autobus.
W porównaniu z wczorajszą ostrożną i dyplomatyczną reakcją ministra do spraw wywiadu Dana Meridora na słowa tureckiego rządu wypowiedź Liebermana zabrzmiała bardzo zdecydowanie.
Nie chcemy wszczynać polemiki. Lepiej zamilknąć i czekać, nie odpowiadając na ataki słowne - powiedział izraelski minister do spraw wywiadu Dan Meridor.
Ankara wydaliła ambasadora Izraela i zawiesiła współpracę wojskową z tym krajem w związku z brakiem przeprosin za atak na Flotyllę Wolności.