Wszystko przez to, że podsądni zostali umieszczeni w dźwiękoszczelnych klatkach.
W Kairze rozpoczął trzeci z czterech procesów obalonego przez wojsko prezydenta Egiptu Mohammeda Mursiego. Jest on oskarżony o szpiegostwo.
Byłemu prezydentowi Egiptu grozi kara śmierci.
Władzie Egiptu nie chcą, żeby przed sądem gromadzili się zwolennicy odsuniętego prezydenta.
Gazem łzawiącym i grubym śrutem egipska policja rozproszyła demonstrację studentów na uniwersytecie Al-Azhar w Kairze, domagających się powrotu prezydenta Mohammada Mursiego.
Razem z Mohammedem Mursim na ławie oskarżonych zasiądzie 14 innych wysokich rangą przedstawicieli Bractwa Muzułmańskiego. Sam Mursi od 3 lipca jest przez armię trzymany w odosobnieniu.