Jedna z firm wystąpiła z wnioskiem o podniesienie cen energii elektrycznej. Co zdecydowało URE?
Choć instalacje CCS, czyli wychwytywania i składowania dwutlenku węgla są drogie i niesprawdzone, to Komisja Europejska traktuje je jako warunek przetrwania elektrowni węglowych. Dla Polski to wielkie wyzwanie.
Na razie nie ma wyznaczonego terminu zakończenia dochodzenia.
Megawat energii może podrożeć z 300 do 400 złotych, czyli o 25 procent.
Protest był wymierzony przeciw monopolistom, którzy podnieśli ceny m.in. paliw i prądu.
Urząd Regulacji Energetyki zgodził się na podwyżki u pięciu dostawców.
Od Nowego Roku obie firmy będą mogły podnieść ceny energii o 7-8 proc.
Do piątku firmy energetyczne mają czas na przesłanie poprawionych taryf.
URE zaakceptuje jednocyfrowy wzrost taryf. Sprzedawcy chcieli podwyżki nawet o 15 procent.
URE poprosił sprzedawców energii o kolejną korektę zmian wniosków taryfowych.