Przepraszam wszystkich. Smutno mi z tego powodu, bo przygotowałem dla was coś specjalnego - powiedział wiernym Franciszek.
Podczas spotkania z filipińskimi rodzinami w stołecznej hali sportowej Asia Arena Franciszek mówił, że każde zagrożenie dla rodziny jest zagrożeniem dla samego społeczeństwa.
Nie można zabijać w imię Boga, to jest aberracja. Należy korzystać z wolności, nie obrażając - zaznaczył Franciszek.
"Boli, gdy spotyka się chrześcijan ze strapioną i zgorzkniałą miną".
- Biedacy znajdują fałszywe pocieszenie - zauważył Franciszek.
Papież życzył wszystkim uchodźcom, aby mogli powrócić do swych domów.
Franciszek powołując się na własne doświadczenie, dodał, że ludzie nie wybaczają księżom przywiązania do pieniędzy.
Będzie ono rozpatrywać odwołania od wyroków wydanych wobec duchowieństwa w sprawie nadużyć seksualnych.
Kościół nie potrzebuje księży klerykałów i urzędników, bo to oddala ludzi od wiary. Potępił postawę unikania służenia innym.
Papież przypomniał, że nie można oddzielać życia religijnego od służby i niesienia pomocy potrzebującym jej bliźnim.