Protestujących zastąpią dawni pracownicy linii CSA. Przedsiębiorstwo zatrudnia obecnie 300 pilotów.
Protestujący w Pradze związkowcy z branży transportowej rzucali jajami i pomidorami w kierunku czeskiego ministra finansów.
Pociągi relacji międzynarodowych jadące do Czech zostały zatrzymane na dworcu w Katowicach.
Nie jeżdżą pociągi, tramwaje i autobusy. Po raz pierwszy w czeskiej historii całkowicie stanęło też praskie metro.
Chęć udziału w proteście przeciwko rządowym reformom systemu socjalnego i emerytalnego - według związków - wyraziło 120 tysięcy ludzi.
Nie chcą nieograniczonego przedłużanie umów o pracę na czas określony.
Związki nie godzą się na opodatkowanie świadczeń pracowniczych.