Część opozycji nie zdała egzaminu i pokazała, że nie chce odwoływać rządu - tak Mariusz Błaszczak skomentował odrzucenie przez Sejm wniosku o wotum nieufności.
Głosowanie nie może się odbywać pod szantażem - grzmiał wcześniej były szef PSL i domagał się jego przełożenia.
Jego zdaniem, wszystkie partie chcące współpracy powinny w nim uczestniczyć, jeśli chcą obalić rząd.
Spotkanie trwało dwie i pół godziny. Jutro na osobności spotkają się członkowie PSL.
Zdecydowały dziś o tym Prezydium Sejmu i Konwent Seniorów.
Oprócz wotum, posłowie będą jeszcze głosować w sprawie odwołania szefa MSW Bartłomieja Sienkiewicza.
Według Mariusza Błaszczaka przy odpowiedniej woli politycznej jest możliwość uchwalenia przez Sejm tej zmiany jeszcze w środę 9 lipca.
W liście do marszałek Sejmu zaapelowali, aby zaprosiła kandydata PiS na premiera Piotra Glińskiego na posiedzenie Sejmu, który zajmie się wnioskiem o konstruktywne wotum nieufności wobec rządu.
- Muszę zaprezentować oświadczenie sytuacji i powody dlaczego podjąłem się tej misji - tłumaczy.
Składamy też zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Donalda Tuska. Jarosław Kaczyński mówi, że robi to w interesie państwa.