Przesunięcia w wypłatach premii i obawy o odpływ pracowników z Ukrainy. To jedne z powodów, dla których płace wzrosły w listopadzie o prawie 8 proc. rok do roku. Presja płacowa pozostaje duża.
Wieloletni pracownicy z najniższymi zarobkami mogą liczyć na podwyżki. W 2019 roku płaca minimalna w Polsce będzie wynosić 2250 złotych brutto. Do tej kwoty ma nie wliczać się dodatek stażowy - zakłada rządowy projekt.
Aż 44 proc. firm w ciągu najbliższego półrocza przewiduje podnieść pensje swoim pracownikom. To rekordowy zasięg, ale wysokość podwyżek już nie zachwyca.
Najnowsze dane o zarobkach pozytywnie zaskoczyły. Analitycy uważają jednak, że popyt na pracę będzie stopniowo wyhamowywał, a październikowa wysoka dynamika wynagrodzeń miała charakter tylko jednorazowy.
Do prawie 4800 zł z 3200 zł brutto w 2008 roku wzrosła średnia płaca w Polsce. Podobnie jak dekadę temu w czołówce statystyk jest górnictwo. Dół tabeli okupuje m.in. gastronomia, ale różnice są coraz mniejsze. Niestety nawet utrzymanie takiego tempa podwyżek nie sprawi, że szybko dogonimy Zachód.
Zatrudnianie i motywowanie najlepszych menedżerów to obecnie duże wyzwanie dla pracodawców. Oprócz atrakcyjnego wynagrodzenia podstawowego, coraz ważniejszą rolę odgrywa dobrze dobrany pakiet świadczeń dodatkowych.
Rynek pracy jest w dobrej kondycji i do końca roku wzrost płac może jeszcze lekko przyspieszyć. Jednak w przyszłym spodziewane jest wyraźne wyhamowanie. O rekordach sprzed dekady możemy tylko pomarzyć, tak jak i o szybkim dogonieniu Zachodu pod względem wynagrodzeń.
74 złote - tyle zarabiał polski robotnik przed wojną. Mógł za to kupić prawie 50 kg wołowiny, ale na auto musiał pracować 6 lat. Sprawdziliśmy kto miał lepiej - Kowalski A.D. 1939 czy Kowalski A.D. 2018.
Zarobki we wschodniej części Polski stanowią około 80 proc. średniego wynagrodzenia w województwach o najlepiej rozwiniętym rynku pracy. Choć za rządów PiS wynagrodzenia rosną, ciągle jest przepaść pomiędzy regionami. Jej zasypanie może zająć kilkadziesiąt lat.
Od początku roku dynamika wzrostu wynagrodzeń w Polsce waha się od 6,7 do 7,8 proc.