Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Jacek Mysior
|

Ankieta Money.pl: Lokaty będą najpopularniejsze

0
Podziel się:

Mimo bessy, co trzeci internauta planuje zainwestować w fundusze lub akcje.

Ankieta Money.pl: Lokaty będą najpopularniejsze
(Robert Milek/Dreamstime.com)

W tym roku najwięcej internatów Money.pl ulokuje pieniądze w bankach. Mimo złych wyników wciąż bardzo popularne będą fundusze inwestycyjne. Wielu też liczy, że zarobi na akcjach z warszawskiego parkietu.

Jak wynika z ankiety przeprowadzonej przez Money.pl, bessa uszczupliła portfele połowy badanych internautów. Mimo to, wielu w tym roku nie zrezygnuje z prób pomnażania oszczędności.

Źródło: Badanie Money.pl* *

Z badania wynika, że jedynie 23 procent internautów nie zamierza inwestować. 70 procent z nich nie ma takich planów z prostego powodu - nie posiadają wolnych środków. Pozostali albo pieniądze przeznaczą na konsumpcję, albo schowają w skarpecie.

Co dziesiąty internauta Money.pl nie zdecydował jeszcze, co zrobi z odłożonymi pieniędzmi.

Wśród osób, które zamierzają aktywnie zarządzać swoim portfelem, zdecydowana większość wybierze banki.

Źródło: Badanie Money.pl
Można było wybrać więcej niż jedną odpowiedź

Co trzeci bacznie przygląda się funduszom inwestycyjnym oraz akcjom spółek. Kryzys na rynku nieruchomości deklaruje wykorzystać 18 procent. Prawie 11 procent badanych chętnie zainwestowałoby w waluty obce.

ZOBACZ TAKŻE:

Czas na odrabianie strat

Niemal połowa badanych odczuła negatywny wpływ kryzysu finansowego na zgromadzony kapitał w 2008 roku.

Źródło: Badanie Money.pl

Większość z tych, którzy stracili, stanowili posiadacze jednostek funduszy - 58 procent. Prawie 39 procent boleśnie doświadczyło bessy będąc posiadaczami akcji. Co piąty, którego oszczędności się skurczyły, posiadał ubezpieczenie z funduszem. Ponad 15 procent badanych przyznało, że odczuło kryzys, będąc zaangażowanym na rynku nieruchomości.

Z osób, które boleśnie zostały doświadczone przez bessę w ubiegłym roku, tylko 18 procent nie zamierza inwestować w tym roku. Niemal trzy czwarte tych, co ponieśli straty (74 procent), najwyraźniej traktuje kryzys jako sytuację przejściową, nie zamierza rezygnować z szansy na dodatkowy procent w bieżącym roku.

Źródło: Badanie Money.pl
Można było wybrać więcej niż jedną odpowiedź

Wśród inwestorów, którzy 2008 roku nie zalicza do udanych, najwięcej deklaruje powierzenie swoich oszczędności bankom (57procent). Mimo bessy wciąż jest sporo zwolenników funduszy inwestycyjnych (41 procent) oraz bezpośrednich inwestycji na rynku akcji(40 procent).

ZOBACZ TAKŻE:

Kryzys można ominąć

Ponad 31 procent użytkowników Money.pl deklaruje, że ich oszczędności, mimo turbulencji na rynkach finansowych, oparły się bessie. Wśród oszczędzających, których kryzys nie dotknął w 2008 roku, aż 69 procent trzymało pieniądze w bankach. Posiadacze jednostek funduszy , w grupie inwestorów, którzy nie ponieśli strat w 2008 roku, stanowili 21 procent Ponad 18 procent inwestorów uniknęło strat będąc zaangażowanym na rynku akcji.

Źródło: Badanie Money.pl
Można było wybrać więcej niż jedną odpowiedź

Prawie 77 procent badanych zamierza kontynuować dobrą passę i planuje również inwestować w 2009 roku. Do inwestycji, odmiennie niż grupa inwestorów, która odczuła kryzys na własnej skórze, zamierzają podchodzić jednak ostrożniej. Największą grupę stanowią deklarujący (59 procent) chęć oszczędzania za pośrednictwem produktów depozytowych. Inwestycje w fundusze inwestycyjne jest zainteresowane 25 procent badanych z tej grupy. Z kolei zakup akcjigiełdowych spółek w 2009 rozważa 28 procent potencjalnych inwestorów.

| KOMENTARZ |
| --- |
| Jacek Mysior, Money.pl

Kryzys kryzysem, ale pieniądz musi pracować. Z takiego założenia najwyraźniej wychodzą nasi użytkownicy. Bessa nie oszczędziła ich portfeli dlatego nie dziwi fakt, że duża grupa oszczędzających ma na jakiś czas dość ryzykownych inwestycji i zamierza postawić na bezpieczne produkty depozytowe. Istnieje jednak spora grupa potencjalnych inwestorów, którzy biorą pod uwagę inwestycje w akcje lub fundusze. Atrakcyjne wyceny zaczynają zachęcać do zakupów bardziej zorientowanych inwestorów, którzy zdają sobie sprawę, że należy kupować kiedy jest tanio. Czas jednak pokaże kto będzie miał rację w tym roku. Warto zwrócić uwagę, że liczna grupa inwestujących poradziła sobie w niezwykle trudnym dla inwestycji okresie jakim był 2008 rok. Najprostszą metodą było inwestowanie bez ryzyka czyli zdeponowanie środków w bankach, z czego wielu skorzystało. Pozostali, którzy nie ponieśli strat w 2008 roku, musieli mieć spore szczęście
albo zwiększali zaangażowanie w przecenione już papiery bądź jednostki funduszy. |

Ankietę przeprowadzono w dniach 7-8 stycznia
wśród 4450 użytkowników portalu Money.pl.

inwestycje
fundusze
giełda
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)