Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kredyt w euro: Raty niższe o 25 procent niż w złotych

0
Podziel się:

Są banki, w których różnica sięga 800 złotych miesięcznie - wynika z analizy Money.pl.

Kredyt w euro: Raty niższe o 25 procent niż w złotych
(Marlee90/iStockphoto)

Szukając kredytu uważnie sprawdzaj warunki. Rata przykładowego kredytu na kwotę 240 tysięcy złotych może różnić się nawet o 800 złotych, jeśli walutą będzie euro a nie złoty. Podając się za potencjalnych klientów, Money.pl sprawdził na infoliniach, na jakie warunki można liczyć dziś w największych polskich bankach.

Polacy spłacający kredyty w euro mogą spać spokojnie. Europejski Bank Centralny nie zdecydował się na podniesienie stóp procentowych, a to oznacza, że w najbliższym czasie ich raty nie pójdą w górę i europejska waluta utrzyma status najkorzystniejszej przy pożyczaniu na mieszkanie.

Jeśli kredyt, to w euro

Kredytów mieszkaniowych w euro bez stawiania warunku zarabiania w tej walucie (tak robi choćby Pekao SA) udziela dziś trzynaście działających w Polsce banków. Pięć z nich - Alior, BOŚ, Deutsche Bank, mBank i Multibank - skredytuje do 100 procent wartości nieruchomości. W BPH, DnB, Kredyt Banku, Nordei, PKO BP, Polbanku i Raiffeisen liczyć można równowartość 80 procent upatrzonego mieszkania. BZ WBK pożyczy nam najmniej - 70 procent wartości.

Podając się za potencjalnych klientów, Money.pl sprawdził na infoliniach, na jakie warunki można liczyć dziś w największych polskich bankach. Pytaliśmy o kredyt na kwotę 240 tysięcy złotych, czyli 80 procent wartości mieszkania wartego 300 tysięcy. Oferta przemawia zdecydowanie na korzyść euro.

źródło: deklaracje banków,
symulacja dla kredytu na 30 lat i 80 procent wartości mieszkania kosztującego 300 tysięcy złotych,
zestawienie uwzględnia największe banki w Polsce, udzielające kredytów mieszkaniowych we wszystkich trzech walutach, z pominięciem Alior Banku i PKO BP, stosujących dla franka zaporowe marże

Banki Alior i PKO BP, choć teoretycznie kredytów we frankach udzielają, już na poziomie infolinii odradzają korzystanie z własnej oferty. Money.pl w obu bankach uzyskał informację, że marże dla franka są tak wysokie, że kredyt jest nieopłacalny.
W porównaniu z najpopularniejszą do niedawna _ kredytową _ walutą, czyli szwajcarskim frankiem, we wszystkich bankach udzielających pożyczek w obu tych walutach to raty w euro wypadają korzystniej.

Najmniejsza różnica - zaledwie 1,6 procent - dotyczy oferty Polbanku. Największa to ponad 6 procent w mBanku i Multibanku.

Dysproporcje jeszcze wyraźniej widać przy porównaniu euro ze złotym. Różnica w wysokości raty przy takiej samej kwocie wyjściowej sięgać może od 18 procent w DnB i PKO, do nawet 41 procent w BPH.

źródło: deklaracje banków,
symulacja dla kredytu na 30 lat i 80 procent wartości mieszkania kosztującego 300 tysięcy złotych,
zestawienie uwzględnia największe banki udzielają kredytów mieszkaniowych w euro
BZWBK* - bank udziela kredytów w euro do 70 procent wartości nieruchomości

Trzeba jednak przyznać, że różnice w ratach są niemałe również w przypadku samych kredytów w euro. W zależności od banku, nasz hipotetyczny kredyt kosztować może od 1072 złotych w Kredyt Banku do 1391 złotych w Polbanku. Różnica to prawie 30 procent.

Euroland w natarciu, Szwajcarzy w odwrocie

Ubiegły rok to dla euro nieprzerwanie rosnąca popularność. Kosztem szwajcarskiego franka, którego wiele banków wycofało z kredytowej oferty, na co wpływ miał niestabilny kurs tej waluty, trudności w zdobyciu jej na międzybankowym rynku i wreszcie zalecenia KNF, by wycofać ją z oferty. Dość przypomnieć, że frank, w którym w trzecim kwartale 2008 roku pożyczki zaciągało trzech na czterech kupujących mieszkania na kredyt, równo rok później miał zaledwie 11 procent _ kredytowego tortu _.

Co więcej, euro jesienią ubiegłego roku po raz pierwszy pokonało franka pod względem popularności i nic nie wskazuje na to, że w najbliższym czasie cokolwiek się zmieni.

Struktura udzielanych kredytów mieszkaniowych
kwartał PLN CHF EUR
I kwartał 2006 41,78% 57,27% 0,59%
II kwartał 2006 41,08% 57,98% 0,59%
III kwartał 2006 43,34% 55,76% 0,64%
IV kwartał 2006 53,80% 45,60% 0,41%
I kwartał 2007 57,08% 41,16% 0,60%
II kwartał 2007 61,93% 37,44% 0,44%
III kwartał 2007 59,22% 40,11% 0,53%
IV kwartał 2007 54,63% 44,96% 0,32%
I kwartał 2008 40,19% 59,01% 0,65%
II kwartał 2008 24,94% 74,13% 0,44%
III kwartał 2008 20,07% 78,11% 0,49%
IV kwartał 2008 42,54% 55,43% 0,01%
I kwartał 2009 63,01% 30,99% 3,75%
II kwartał 2009 70,01% 24,26% 4,88%
III kwartał 2009 76,94% 11,34% 11,45%

źródło: Związek Banków Polskich, raport AMRON-SARFiN

Rekomendację S2, wprowadzającą obowiązek informowania klientów o kosztach spreadów w kredytach walutowych oraz związanych z nimi ryzyk, KNF przyjęła w grudniu zeszłego roku. Pierwsza wersja Rekomendacji S, wydana w 2006 roku zaleca, by banki oferowały przede wszystkim kredyty hipoteczne w złotych, a jeśli klient zdecyduje się na kredyt denominowany w walucie obcej, by zdolność kredytową obliczać jak dla kredytów złotowych i powiększać kapitał kredytu do wyliczeń o dodatkowe 20 procent.

Znamienny jest jednak fakt, że w ciągu ostatniego roku całkowicie odwróciły się proporcje jeśli chodzi o kredyty mieszkaniowe udzielane w walutach i złotym.

Euro nie powtórzy sukcesu franka, ale dogoni złotego

Czy kredyty w euro mają szansę na zdobycie popularności podobnej, jaka rok temu była udziałem szwajcarskiej waluty? Czy decydując się na kredyt mieszkaniowy warto brać pod uwagę euro, czy jednak złotego?

_ - Takiej popularności jak kiedyś frank euro nie osiągnie. Rekomendacja S sprawia, że preferowane są i będą kredyty w złotych. Jednak dzięki różnicom w wysokości rat kredytów w euro będzie coraz więcej. Spodziewam się, że mogą osiągnąć do 50 procent rynku - _ ocenia dla Money.pl Emil Szweda, analityk Open Finance.

Szweda przestrzega jednak, że kredyt walutowy zawsze niesie za sobą ryzyko, związane ze zmianą kursu walut.

_ - Zawsze trzeba brać pod uwagę, że kredyt mieszkaniowy bierze się na lata. Dziś rata w porównaniu ze złotym jest bardzo atrakcyjna, ale jeśli kurs euro podskoczy do 4,8 złotego, taka być przestanie - _ mówi ekspert Open Finance.

Zobacz kurs euro w ciągu ostatnich 12 miesięcy:

Taki czarny scenariusz, zdaniem Marcina R. Kiepasa z XTB jest jednak nieprawdopodobny. _ - Możemy się śmiać z koncepcji Polski jak zielonej wyspy, ale wyniki naszej gospodarki powodują, że złoty będzie się nadal umacniał wobec euro - _ mówi w rozmowie z Money.pl analityk XTB. _ - Dla mnie nieprzekraczalny poziom to 4,20 zł za euro. Ale powinniśmy się spodziewać raczej, że europejska waluta będzie tanieć aż do chwili wejścia Polski do strefy euro. _

EURIBOR (Euro Interbank Offered Rate) - stopa procentowa kredytów w strefie euro oferowanych przez jeden bank innemu bankowi.
Jeśli wierzyć analitykom, posiadacze kredytów w europejskiej walucie mogą więc spać spokojnie, bo płacone przez nich dziś raty nie dogonią tych, jakie płacą dziś posiadacze pożyczek w złotych. Nie powinni też - przynajmniej przez najbliższy rok - obawiać się podnoszenia stóp procentowych przez Europejski Bank Centralny, które mają wpływ na wartość EURIBOR, czyli jedną z dwóch składowych (obok marży banku) oprocentowania kredytów w euro.

_ - EBC będzie wolał zaryzykować wyższą inflację, niż straszyć rynki finansowe podnoszeniem stóp - _ prognozuje Marcin R. Kiepas. _ - Zrobi to najwcześniej na początku przyszłego roku. _

źródło: Narodowy Bank Polski, stan zadłużenia na koniec poszczególnych lat
2010* - stan na koniec stycznia

Analitycy rynku nieruchomości zapowiadają tymczasem długo oczekiwane ożywienie. Pierwsze symptomy widać było już pod koniec lutego._ - Liczba zarejestrowanych w lutym transakcji była o 15 procent wyższa niż w styczniu i o 47 procent wyższa niż w lutym ubiegłego roku - _podkreślają w swoim raporcie Emil Szweda i Bernard Waszczyk z Open Finance.

Ich zdaniem już od marca liczba zawieranych na rynku nieruchomości transakcji pójdzie wyraźnie w górę. Na rozpoczynający się zawsze wiosną sezon na mieszkaniowe zakupy ma się nałożyć luzowanie polityki kredytowej w bankach, które powinny nadal obniżać marże i prowizje.

O rynku nieruchomości i kredytów czytaj w Money.pl
*Kredyty mieszkaniowe: Raty w bankach różnią się o 40 procent * Najtańszemu oddamy dwa razy więcej, niż pożyczyliśmy. Najdroższemu - trzykrotność kredytu.
*W tym roku mieszkania nie zdrożeją * Na znaczące obniżki też nie ma co liczyć. Średnie ceny zmienią się co najwyżej o kilka procent.
*Będzie łatwiej o kredyt hipoteczny. Za kilka lat * W 2009 roku banki udzielą o 40 proc. mniej kredytów hipotecznych niż rok wcześniej.
*Rok kryzysu: Kredyty podrożały, ale raty są niższe * W 2009 r. udzielono o jedną trzecią mniej kredytów hipotecznych, a marże urosły.
giełda
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)