6,5 procent Polaków uważa, że najwięcej można zarobić na giełdzie. Kolejne ponad pięć procent mówi tak o funduszach inwestycyjnych. Czy te niespełna 12 procent jest w błędzie? W mijającym roku mieli rację - na rynkach można było zarobić. Ale co przyniosą najbliższe miesiące, skoro Amerykanie ograniczają drukowanie dolarów, a w Polsce giełdę psuje reforma OFE?
Dla blisko połowy badanych bezkonkurencyjne jest inwestowanie w nieruchomości. Mimo że na tym rynku ceny praktycznie nie rosną, a w ostatnich latach nawet spadały, to dalej uchodzą one za rentowne. I tak jest od lat - wynika z badań Homo Homini przeprowadzonych na zlecenie Deutsche Banku PBC.
Jeszcze bardziej dziwi popularność lokat. Ponad osiem procent ankietowanych uważa, że dają najlepszy zarobek. - _ To wynik dość nieoczywisty, zważywszy na fakt, że poziom stóp procentowych jest wciąż rekordowo niski, a zatem oprocentowanie lokat terminowych nie jest tak wysokie jak rok czy dwa temu _ - mówi Przemysław Gerschmann z Biura Maklerskiego Deutsche Bank.
Wyniki badania Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej
Choć oprocentowanie lokat jest rekordowo niskie, to jednocześnie inflacja jest również minimalna. W efekcie rzeczywisty zysk z lokaty nie jest wcale gorszy niż w latach ubiegłych.
Poziom inflacji w ostatnim dziesięcioleciu
Kolejne na liście rentownych inwestycji jest złoto. Nasze podejście do niego jednak mocno się zmieniło. W badaniach zrealizowanych w latach 2011 i 2012 to było drugą najczęściej wybieraną opcją. W 2012 r. taką odpowiedź wybrało ponad 12 procent ankietowanych, dziś już tylko 6,9 procent.
- _ Powoli zapominamy o wieloletniej hossie, która napędzała zyski z inwestycji w ten kruszec _ - wyjaśnia Przemysław Gerschmann. - _ Rynek złota staje się coraz trudniejszy, a prognozy większości ekspertów nie są optymistyczne, choć przeważają opinie, że obecna przecena to przede wszystkim korekta gwałtownego wzrostu cen w latach 2008-2011. Choć warto też pamiętać, że przeceny mogą równocześnie stanowić dobrą okazję do zakupów. _
Jeśli zsumuje się osoby, które za intratne uważają samodzielne inwestowanie na rynku i poprzez fundusze, to wyjdzie spora grupa - prawie 12 procent respondentów. Dotychczas ich przekonanie jest jak najbardziej słuszne. Na GPW bywały różne momenty, ale generalnie sprzedając akcje lub jednostki funduszu w listopadzie, można było nieźle zarobić. W grudniu nastroje są już gorsze.
Sytuacja na GPW w ostatnich 12 miesiącach - indeks WIG
Czy jednak inwestorzy będą w stanie powtórzyć sukces i przyszły rok również zamkną z dwucyfrowymi zyskami? Sytuacja jest skomplikowana, bo do tej pory giełdy miały dolarowy dopalacz w postaci programu QE3. Rezerwa Federalna, czyli bank centralny USA, co miesiąc zamieniała obligacje o wartości 85 miliardów dolarów na gotówkę. Część z tych środków, zgodnie z założeniami, trafiała do amerykańskich przedsiębiorców i konsumentów w postaci kredytów. Reszta pieniędzy napędzała koniunkturę na rynkach.
Na następnej stronie przeczytasz, co czeka GPW w najbliższych miesiącach
Fed zdecydował się przedwczoraj na rozpoczęcie ograniczania QE3 w obawie o wzrost inflacji oraz powstawanie baniek spekulacyjnych. Inwestorzy czekali na ten krok już od dawna, co widać było po spadkach na giełdach. Równocześnie jednak bank centralny USA zapowiedział, że dalsze wygaszanie QE3 będzie powolne, w dodatku utrzyma stopy procentowe przynajmniej do momentu, kiedy bezrobocie spadnie poniżej 6,5 procent. Obecnie to równe 7 procent. Takie podejście Fed wywołało na rynkach małą euforię - najważniejsze indeksy na Wall Street w moment zyskały ponad procent.
Giełda w Polsce również rozpoczęła wczorajsze notowania na plusie, ale optymizm po decyzji Fed potrwał tylko chwilę. Z minuty na minutę kupujący tracili impet i na koniec dnia najważniejsze indeksy znalazły się pod kreską. W zupełnie odmiennych nastrojach handlowali inwestorzy w Europie. Niektóre indeksy zamykały się na dziennych maksimach, nawet dwa procent powyżej środowego zamknięcia.
Innymi słowy, kiedy Zachód odrabiał straty z ostatnich kilku dni, inwestorzy w Warszawie właściwie ją pogłębili. Jak to tłumaczyć? Wczorajsze zachowania GPW świadczy o tym, że krajowi inwestorzy bardziej czekają na ostateczny efekt przetasowań w systemie emerytalnym._ - Wczorajsza sesja była ważnym testem. Jak się okazało, poprzednie spadki nie wynikały z obaw o decyzję Fed, tylko o przyszłość OFE - _ tłumaczy Przemysław Gerschmann z Deutsche Banku.
Chodzi tu o potencjalną podaż akcji ze strony funduszy. Tylko do końca stycznia przyszłego roku, OFE prawdopodobnie będą musiały pozbyć się akcji o wartości około miliarda złotych. Projekt zmian w systemie emerytalnym zakłada bowiem, że do ZUS-u trafi dokładnie 51,5 procent zgromadzonych w funduszach oszczędności Polaków. W założeniu miały to być pieniądze zainwestowane w obligacje Skarbu Państwa i te infrastrukturalne. Tyle założenia. W praktyce, kwota będzie za mała i trzeba będzie się ratować sprzedażą akcji.
_ - Analitycy obecnie ustalają, czy OFE faktycznie będą musiały sprzedać akcje, żeby zwrócić pieniądze do ZUS-u. A jeśli tak, to papiery których spółek pójdą pod młotek - _tłumaczy Gerschmann. Analityk nie ma wątpliwości co do tego, czy prezydent podpisze ustawę. To już formalność.
Dopóki więc wszystkie karty związane z systemem emerytalnym nie będą na stole, wiele na krajowym rynku akcji się nie zmieni i trudno liczyć tu na zagraniczny impuls w postaci decyzji Fed. _ - Do końca roku można na GPW spodziewać się wzrostów, aczkolwiek szanse na pobicie tegorocznych rekordów na poziomie 2620 punktów w przypadku WIG20 są właściwie żadne - _ prognozuje Gerschmann.
Początek ograniczania QE3 zapowiada jednak pewien powrót do normalności. Do tej pory, złe dane z gospodarki - zwłaszcza amerykańskiej - przekładały się na wzrosty na giełdach. Inwestorzy traktowali je bowiem jako argument za utrzymywaniem programu _ luzowania ilościowego _, który już od ponad roku pompuje rynki akcji. _ - Myślę, że już niedługo wrócimy do starych zasad. Jeśli więc dane z gospodarki będą coraz lepsze, to powinniśmy się spodziewać wzrostów na giełdach _- prognozuje Gerschmann.
Tymczasem prognozy są całkiem optymistyczne. Międzynarodowy Fundusz Walutowy przewiduje, że globalny PKB w 2014 roku wzrośnie o 3,6 procent. Nieco gorzej będzie w naszym regionie. Jeszcze w 2013 roku zmiana PKB ma balansować na granicy rozwoju. Już jednak w przyszłym roku, gospodarka ma się rozwijać w tempie 1,35 procent, zgodnie ze średnią prognoz Eurostatu i MFW. Istnieje jednak duża szansa, że instytucje dla bezpieczeństwa przeszacowały założenia, a jeśli dane z miesiąca na miesiąc będą przebijać prognozy, pierwsze symptomy przyspieszającej koniunktury pojawią się na rynkach akcji.
| Prognoza wzrostu PKB rok do roku w Unii Europejskiej | |||
|---|---|---|---|
| Eurostat | MFW | średnia | |
| Źródło: Money.pl na podstawie instytucji | |||
| 2013 r. | -0,1 | 0 | -0,05 |
| 2014 r. | 1,4 | 1,3 | 1,35 |
Jak będzie w przypadku krajowych indeksów? _ - W przyszłym roku spodziewam się mocniejszego wybicia indeksu WIG20, ale będzie to najwięcej 2700 punktów na koniec roku. Wzrosty nie będą więc spektakularne_ - _ uważa Gerschmann. - Optymistycznie podchodzę też do mniejszych spółek, aczkolwiek mógłbym nazwać przyszły rok rokiem selektywnej hossy. Nadal jest bowiem potencjał do wzrostów, ale wybór papierów będzie coraz trudniejszy _.
Czytaj więcej w Money.pl
- [ ( http://static1.money.pl/i/h/147/m287891.jpg ) ] (http://manager.money.pl/news/artykul/inwestorzy;z;arabii;na;gpw;jest;szansa,164,0,1437860.html#utm_source=money.pl&utm_medium=referral&utm_term=redakcja&utm_campaign=box-podobne) Inwestorzy z Arabii na GPW? Jest szansa
- [ ( http://static1.money.pl/i/h/180/m267700.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/unia-europejska/wiadomosci/artykul/silna;gielda;powinna;pomoc;warszawie,41,0,1437737.html#utm_source=money.pl&utm_medium=referral&utm_term=redakcja&utm_campaign=box-podobne) Silna giełda powinna pomóc Warszawie
- [ ( http://static1.money.pl/i/h/23/m259863.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/polska;gospodarka;przyspieszy;przeczytaj;najnowsze;prognozy,240,0,1444848.html#utm_source=money.pl&utm_medium=referral&utm_term=redakcja&utm_campaign=box-podobne) Polska gospodarka przyspieszy? Bank prognozuje
- [ ( http://static1.money.pl/i/h/135/m292231.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/budzet;2014;mniej;na;kolej;i;oswiate;a;wiecej;na;urzedy,225,0,1440993.html#utm_source=money.pl&utm_medium=referral&utm_term=redakcja&utm_campaign=box-podobne) Mniej na kolej i oświatę, a więcej na urzędy. Oto budżet