Banki promują kredyty w złotych. Uważaj na pułapki

Po styczniowej podwyżce stóp procentowych do 3,75 procent Rada Polityki Pieniężnej najprawdopodobniej zdecyduje się na kolejną jeszcze w tym kwartale.

- _ Spodziewamy się, że stopy procentowe wzrosną w marcu do 4 procent _ - mówi Marta Petka-Zagajewska, ekonomistka Raiffeisen Bank Polska. - _ Sygnałem do podwyżki były chociażby wtorkowe dane o wysokiej inflacji w Polsce _ - tłumaczy. Według niej potem w kolejnych kwartałach 2011 roku można spodziewać się kolejnych dwóch podwyżek po 0,25 punktu procentowego, które doprowadzą poziom stóp procentowych do 4,50 procent.

[ ( http://static1.money.pl/i/h/111/124015.jpg ) ] (http://www.money.pl/banki/raporty/artykul/chcesz;kupic;mieszkanie;szanse;na;kredyt;maleja,93,0,755549.html) Czujko: Nareszcie można w spokoju kupić mieszkanie
Takie prognozy mogą niepokoić osoby, które już spłacają albo zamierzają zaciągnąć kredyt hipoteczny w złotych. To dlatego, że wzrost stóp procentowych będzie miał wpływ na skok rynkowej stawki oprocentowania WIBOR 3M, od której jest uzależniona rata kredytu. Pocieszeniem dla osób, które dopiero rozglądają się za kredytem hipotecznym może być jednak to, że banki w ostatnich dniach wprowadzają promocje, które pozwolą obniżyć ratę swoich miesięcznych zobowiązań.

Na przykład w BZ WBK do końca marca trwa promocja kredytów hipotecznych z marżą na poziomie 0,99 pkt. proc. By z niej skorzystać, klient powinien posiadać rachunek w banku z wpływami nie mniejszymi niż 2 tysiące złotych miesięcznie.

Nieco większe wymagania - by skorzystać z oferowanej promocji - stawia klientom bank BNP Paribas Fortis. Proponuje on kredyt hipoteczny w złotych z marżą w wysokości 0,79 pkt. proc. przez pierwsze trzy lata. Potem rośnie ona do 1,29 procent. By skorzystać z promocji, klient musi jednak nie tylko mieć konto w banku, ale również przez co najmniej pięć lat zasilać je miesięcznie kwotą w wysokości co najmniej 1 procenta wartości kredytu (czyli np. 3 tysiące złotych dla kredytu w wysokości 300 tysięcy złotych). Do tego musi dokonywać co najmniej pięciu operacji bezgotówkowych miesięcznie.

[ ( http://static1.money.pl/i/h/103/t128615.jpg ) ] (http://www.money.pl/banki/wiadomosci/artykul/pawlak;wypowiada;wojne;bankom;-;nie;chce;spreadow,69,0,750661.html) Pawlak wypowiada wojnę bankom - nie chce spreadów
Te dwa banki nie kończą jednak listy instytucji, które w ostatnim czasie ostro ścięły marże kredytów hipotecznych. Jak podaje Open Finance, marża poszła w dół także m.in. w Raiffeisen Banku (do 1,49 pkt. proc.), BGŻ (do 1,55 pkt. proc.), HSBC (do 1,3 pkt. proc.), czy mBanku i Multibanku (do 1,6 pkt. proc.).

- _ W najbliższym czasie banki z pewnością będą promować kredyty hipoteczne w złotych _ - mówi w rozmowie z Money.pl Maciej Molewski, dyrektor Departamentu Bankowości Hipotecznej w DB PBC. - _ To bardziej opłacalne szczególnie dla tych instytucji, które nie mają szybkiego dostępu do walut. Dodatkowo przy tej samej wielkości posiadanych kapitałów banki mogą udzielić więcej kredytów w złotych niż w walutach obcych _ - tłumaczy. Dodaje jednocześnie, że klient starający się o kredyt hipoteczny ma większą zdolność kredytową w przypadku zobowiązań złotowych.

[ ( http://static1.money.pl/i/h/106/t124010.jpg ) ] (http://www.money.pl/archiwum/felieton/artykul/chocholowski;zamiast;rodziny;na;swoim;beda;tanie;hotele,150,0,756118.html) Chochołowski: Zamiast "Rodziny na swoim" będą tanie hotele?
Dlatego osoby, które rozważają teraz wzięcie kredytu hipotecznego powinny dokładnie rozejrzeć się za promocjami. Głównie dlatego, że niższe marże zrekompensują im nieco wzrost rat po kolejnych podwyżkach stóp procentowych. Jak pokazuje poniższa symulacja, po wzroście stawki WIBOR o 1 pkt. proc. rata standardowego kredytu na 300 tysięcy złotych wzrośnie o około 160 złotych. Niższa marża, mimo wzrostu raty, i tak pozwoli zachować w kieszeni około 60 złotych w porównaniu do sytuacji, w której klient nie skorzystał z promocji.

*Kredyt złotowy na nieruchomość wartą 300 tysięcy złotych. Wkład własny 60 tys. zł plus 240 tysięcy złotych kredytu na 30 lat. Stawka WIBOR zmienia się wraz z kolejnymi podwyżkami stóp procentowych. Niższa marża dotyczy kredytów promocyjnych, najczęściej powiązanych z innymi produktami banku. Źródło: Money.pl na podstawie danych Open Finance.

Zdaniem Macieja Molewskiego konkurencja na rynku kredytów złotowych stała się tak duża, że najprawdopodobniej cały 2011 roku upłynie pod znakiem ich promocji w bankach. Warunkiem, by dostać kredyt na preferencyjnych warunkach, będzie najczęściej zobowiązanie do skorzystania również z innych produktów oferowanych przez bank. I nie chodzi już tylko o założenie w nim konta i przelewanie na nie swojego wynagrodzenia. Na lepsze warunki kredytu hipotecznego będą też mogli liczyć klienci, którzy zdecydują się na przykład na wejście w program systematycznego oszczędzania.

O tym, jak ważne jest, by przed zaciągnięciem kredytu zapoznać się z ofertą możliwie dużej liczby banków, świadczy ostatni ranking kredytów hipotecznych opracowany przez Open Finance. Wynika z niego, że przy tej samej wysokości kredytu złotowego, po uwzględnieniu wszystkich kosztów, różnica pomiędzy najniższą a najwyższą ratą może wynieść nawet około 500 złotych.

*Kredyt złotowy na nieruchomość wartą 300 tysięcy złotych. Wkład własny 30 tysięcy złotych plus 270 tysięcy złotych kredytu na 30 lat. Kredyt dla rodziny 2+1 o łącznych dochodach na poziomie 6 tysięcy złotych netto miesięcznie. Wysokość raty po uwzględnieniu łączenia kredytu z innymi produktami banku, dodatkowych kosztów, ubezpieczeń itd. Źródło: Money.pl na podstawie rankingu Open Finance z 14.02.2011.

Warto jednak pamiętać, że najniższa rata wcale nie oznacza, że klient dostanie kredyt w takiej wysokości, którą potrzebuje. Wiele zależy od jego zdolności kredytowej. Gdy DB PBC rodzinie z powyższego przykładu jest w stanie dać maksymalny kredyt w wysokości 465 tysięcy złotych, to już już BOŚ czy Multibank dadzą im ponad 550 tysięcy złotych, a Raiffeisen Bank czy PKO BP ponad 600 tysięcy złotych.

Analitycy są zgodni, że wraz ze wzrostem zainteresowania kredytami złotowymi i promowaniem ich przez banki, coraz mniejszą popularnością będą cieszyć się kredyty hipoteczne w walutach obcych, których wartość jednak cały czas wyraźnie przerasta zadłużenie w rodzimej walucie.

Źródło: Money.pl na podstawie danych NBP

Jeżeli jednak klientom będzie zależało na kredytach w walucie obcej, to największy wybór będą mieli wśród ofert w euro. Po wejściu w życie rekomendacji Komisji Nadzoru Finansowego banki mocno zaostrzyły jednak kryteria ich przyznawania. A to oznacza, że kredyty hipoteczne w walutach obcych będą dostępne praktycznie tylko dla osób o najwyższych dochodach.