Sześć największych banków amerykańskich pomoże najbardziej zadłużonym kredytobiorcom - czytamy w Gazecie Wyborczej.
Banki, które udzieliły 50 proc. wszystkich kredytów hipotecznych w USA (Bank of America, JP Morgan Chase & Co, Citigroup, Countrywide Financial, Washington Mutual i Wells Fargo) przy wsparciu Departamentu Skarbu zamierzają wstrzymać windykację w stosunku do kredytobiorców, którzy zalegają ze spłatą rat powyżej 90 dni, i rozłożenie spłaty na większa liczbę rat. Plan nosi nazwę Lifeline (ang. Lina ratunkowa).
To kolejna próba wyjścia z kryzysu, jaki dotknął w ubiegłym roku rynek hipoteczny w USA. Wcześniej amerykański prezydent George Bush przekonał banki do tego, aby zamroziły na pięć lat oprocentowanie kredytów wysokiego ryzyka.
ZOBACZ TAKŻE:
Dzięki temu osoby słabiej sytuowane, którym banki udzieliły kredytów gorzej zabezpieczonych, ale o wyższym oprocentowaniu, nie miały kłopotów z jego spłatą w przypadku wzrostu oprocentowania. Jak się ocenia z tej formy pomocy dotychczas skorzystało 300 tys. osób z prawie 2 mln, które w ostatnich trzech latach wzięły w USA kredyty hipoteczne wysokiego ryzyka - pisze Gazeta Wyborcza.
| Kryzys hipoteczny w USA |
| --- |
| W ostatnich pięciu-siedmiu latach zadłużenie Amerykanów pod zastaw nieruchomości wzrosło do ponad 10 bilionów dolarów. Taki przyrost był wynikiem znacznego poluzowania kryteriów przyznawania pożyczek hipotecznych, a także stopniowego obniżania przez FED stóp procentowych. W wyniku tego 20 proc. wszystkich kredytów hipotecznych w USA udzielono osobom będącym często na granicy zdolności kredytowej - latach 2005-06 takie kredyty stanowiły 40 proc. wartości przyznawanych pożyczek hipotecznych. Jednak w pewnym momencie na rynku nieruchomości boom się skończył, sprzedaż domów i ich ceny znacząco spadły. Dodatkowo wzrosły stopy procentowe, co podbiło wysokość rat. Nagle okazało się, że wielu osób po prostu nie stać na spłacanie zaciągniętych kredytów. |