, co miało być pierwszym etapem dokapitalizowania banku i mogło umożliwić objęcie części akcji przez Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju.
"Zarząd proponował emisję 6,150 mln akcji, a mniejszościowi akcjonariusze tylko 3 mln akcji. Dla zarządu taka niska emisja nie rozwiązałaby żadnych problemów, byłaby tylko odsunięciem problemu w czasie" - powiedział w poniedziałek dziennikarzom prezes Banku Gospodarki Żywnościowej Jacek Bartkiewicz.
Obecnie 69,45 proc. akcji BGŻ należy do Skarbu Państwa, a do banków spółdzielczych i zrzeszających w sumie 30,17 proc. akcji banku (odpowiednio 1,95 proc. i 28,22 proc.)
Zarząd BGŻ proponował podwyższyć kapitał banku w drodze emisji akcji imiennych serii E z prawem poboru dla dotychczasowych akcjonariuszy. Projekt uchwały przewidywał, że w przypadku nieskorzystania przez dotychczasowych akcjonariuszy z prawa poboru oferta objęcia akcji zostanie skierowana do innych krajowych i zagranicznych instytucji finansowych oraz innych krajowych osób prawnych.
Propozycja zarządu zyskała poparcie 70,9 proc. głosów, wobec wymaganych dla podjęcia uchwały 4/5 głosów.
Bartkiewicz poinformował, że zarząd BGŻ jeszcze w tym tygodniu podejmie uchwałę o zwołaniu Nadzwyczajnego WZA.
"Przez miesiąc akcjonariusze będą mogli negocjować w sprawie sprzedaży akcji BGŻ, ale zarząd namawia dotychczasowych akcjonariuszy, aby pozostali w banku" - dodał prezes BGŻ. Jednak przedstawiciele banków spółdzielczych już wcześniej mówili, że nie posiadają wystarczających aktywów do nabycia akcji nowej emisji.
"Proponowaliśmy emisję nie tylko z uwagi na Komisję Nadzoru Bankowego, ale także aby bank miał szansę rozwoju, a przez ostatnie 3 lata suma bilansowa banku prawie nie drgnęła" - powiedział prezes BGŻ.
Zgodnie z uchwałą KNB z grudnia 2002 roku, akcjonariusze BGŻ muszą dokapitalizować bank o 0,5 mld zł do 30 czerwca 2004 roku oraz o kolejne 0,5 mld zł do połowy 2005 roku.
Część pierwszego etapu dokapitalizowania mogłaby zostać pozyskana z emisji akcji dla EBOR, a kolejna w drodze publicznej oferty akcji banku.
Według planów MSP i zapowiedzi samego banku oferta publiczna BGŻ może nastąpić w czerwcu lub lipcu 2004 roku, a wielkość emisji powinna wynieść co najmniej 75 mln euro.
Przewodniczący Rady Nadzorczej BGŻ Ireneusz Sitarski poinformował, że Skarb Państwa był skłonny do obniżenia wielkości proponowanej przez zarząd emisji akcji, ale nie do poziomu postulowanego przez banki spółdzielcze i zrzeszające.
"Taka emisja nie stałaby się obiektem zainteresowania potencjalnego inwestora. Skarb Państwa przyjął formułę otwartą, to może być inwestor finansowy czy branżowy, krajowy lub zagraniczny" - powiedział Sitarski.
Pod koniec maja prezes BGŻ Jacek Bartkiewicz poinformował PAP, że EBOR może objąć do 20 proc. akcji nowej emisji.
Tymczasem przedstawiciele banków spółdzielczych i zrzeszających zapowiedzieli, że nie zgodzą się na emisję akcji, w wyniku której ich udział w BGŻ spadłby do poniżej 26 proc., a EBOR objąłby 20 proc. akcji BGŻ nowej emisji.
"Zarząd zamierzał spełnić wymóg KNB dwoma emisjami. Obecna sprawiłaby, że Skarb Państwa zachowałby pakiet większościowy, a banki spółdzielcze ponad 20 proc. akcji" - powiedział Bartkiewicz.
"Oznacza to, że miałyby pakiet wystarczający do zablokowania decyzji na WZA, do czego w przypadku BGŻ wystarczy 20 proc. akcji" - dodał prezes BGŻ.
Przewodniczący RN dodał, że nadal trwają rozmowy Skarbu Państwa z EBOR-em "jako potencjalnym zainteresowanym objęciem akcji BGŻ".
Poniedziałkowe WZA BGŻ nie udzieliło absolutorium Michałowi Machlejdowi, który był do 4 września 2002 roku prezesem BGŻ.
Rada nadzorcza powołała w poniedziałek Bartkiewicza na nową kadencję prezesa banku.
Bartkiewicz nie chciał odpowiedzieć na pytanie czy decyzja WZA oznaczać może przesunięcie planowanej na czerwiec-lipiec 2004 rok publicznej emisji akcji BGŻ. Poinformował natomiast, że 2 lipca odbędzie spotkanie z Komisją Nadzoru Bankowego w sprawie przyszłości BGŻ.
