Ministerstwo Skarbu Państwa nie zmienia swojego negatywnego stanowiska w sprawie planowanej fuzji Pekao z Bankiem BPH, gdyż fuzja ta jest niekorzystna dla polskiego rynku finansowego - poinformował dziennikarzy w Sejmie wiceminister skarbu Paweł Szałamacha.
"Podtrzymujemy stanowisko z grudnia, że ta fuzja nie jest dobra dla polskiego rynku finansowego" - powiedział w środę Szałamacha.
Szałamacha poinformował, że resort nadal oczekuje na odpowiedź Unicredit na wystosowane wezwanie do sprzedaży akcji BPH oraz że nadal nie jest znany termin spotkania z przedstawicielami włoskiej grupy.
W grudniu resort skarbu zażądał od Unicredit sprzedaży w ciągu miesiąca akcji BPH, powołując się na to, że włoski bank kupując przed laty Pekao zobowiązał się w umowie prywatyzacyjnej do niekupowania akcji konkurencyjnych banków.
Wiceminister pytany o to, w jaki sposób resort może skłonić Unicredit do sprzedaży akcji BPH odpowiedział, że "odpowiednie procedury przewiduje kodeks cywilny".
Wiceminister skarbu nie chciał skomentować środowych spekulacji prasowych, że polski rząd zamierza zaproponować holenderskiemu Rabobankowi, który jest największym akcjonariuszem Eureko, akcje Banku BPH.
Według prasy rząd liczy, że pomogłoby to rozwiązać spór z Eureko, dotyczący prywatyzacji PZU. W zamian Holendrzy mieliby zrzec się roszczeń wobec Polski.
"Nie będziemy komentować spekulacji prasowych dotyczących wyjścia z konfliktowych sytuacji" - powiedział Szałamacha.