Rząd złupi nas podwójnie na emeryturach

Rząd złupi nas podwójnie na emeryturach

Fot. PAP/Paweł Kula

Finał prac nad zmianami w systemie emerytalnym coraz bliżej. I choć premier wiele razy zapewniał, że rząd zrobi wszystko, by przyszli emeryci nie stracili , to z szacunków Money.pl wynika, że kompromisowe rozwiązanie - na które podobno zgodzili się ministrowie: Boni, Rostowski i Fedak - spowoduje, że osoby, które dzisiaj zaczynają pracę, dostaną emerytury o 6-7 procent niższe od tych, na które mogłyby liczyć, gdyby świadczenie było wyliczane na obecnych zasadach.

Rząd chce, by składki, które odprowadzamy do Otwartych Funduszy Emerytalnych zostały zmniejszone z obecnych 7,3 do 5 procent pensji. Różnica, czyli 2,3 procent powiększy część składki, która trafia do ZUS - taki scenariusz ujawniła Gazeta Wyborcza.

- Osobiście wolałbym , by składka do OFE nie była obniżana, ale to może akurat okazać się nieuniknione. Coś trzeba zrobić. Minister finansów stoi pod ścianą - mówi prof. Witold Orłowski z Rady Gospodarczej przy premierze, która pracuje nad reformą.

Rybiński: Rząd skazuje nas na głodowe emerytury
Ścianą, o której mówi prof. Orłowski jest tzw. drugi próg ostrożnościowy. Gdy dług publiczny przekracza poziom 55 proc. PKB, rząd musi ostro ciąć wydatki. By do tego nie doszło przez najbliższe dwa lata OFE zamiast gotówki - za którą kupują obligacje Skarbu Państwa i powiększają nasz dług - będą dostawać obligacje emerytalne. W praktyce nie będą miały więc możliwości inwestowania nowych składek, np. na giełdzie.

- To pierwszy krok do tego, by kompletnie rozmontować system emerytalny - ocenia prof. Krzysztof Rybiński, były wiceprezes NBP. - Jeżeli taka zmiana wejdzie w życie, będzie miała znaczący wpływ na obniżenie wartości naszych przyszłych emerytur - podkreśla ekonomista.

Ile stracimy na rządowych pomysłach?

Rząd złupi nas podwójnie. Nowe pomysły to niższe emerytury
Money.pl
policzył, jaki wpływ na nasze emerytury może mieć zmniejszenie składki przekazywanej do OFE z 7,3 do 5 procent. Założyliśmy, że 25-letnia osoba, która zaczęła w tym roku pracę, zarabia średnią krajową, czyli 3197 złotych brutto. Jej wynagrodzenie będzie rosło w tempie 2,5 procent rocznie. Kobieta zakończy karierę w wieku 60 lat, a mężczyzna 65 lat.

Okazuje się, że po zmianie zasad przekazywania składek do OFE miesięczne emerytury będą niższe od 148 złotych (kobieta) do 342 złotych (mężczyzna).

Emerytura 25-latka zarabiającego średnią krajową*

kobieta mężczyzna
Przeciętne wynagrodzenie w momencie przejścia na emeryturę 7 589 8 507
Prognoza emerytury na obecnych zasadach 2 448 4 907
Prognoza emerytury - zmniejszenie składki dla OFE do 5 proc. 2 300 4 565
Różnica -6,05%
-6,97%

Źródło: Money.pl *Założenia: wynagrodzenia rosną w tempie 2,5 proc. rocznie; roczna stopa zwrotu z OFE wynosi 4 proc.

W przyszłej emeryturze znacznemu powiększeniu ulegnie udział części przekazywanej przez ZUS. Bo o ile przy obecnych zasadach zajmowałaby ona 48 procent całości świadczenia, to już po zmianach sięgnie 62 procent.

Balcerowicz apeluje: Nie niszczcie reformy emerytalnej

A taka zmiana w połączeniu z przekazywaniem obligacji emerytalnych zamiast gotówki znacznie ograniczy możliwości inwestycyjne funduszy emerytalnych.

- To bardzo duży błąd. Bo zamiast dać OFE większe możliwości inwestowania i powiększania naszych emerytur, rząd praktycznie neguje całą reformę emerytalną. Nie zdziwiłbym się, gdyby za kilka lat poszła za tym całkowita likwidacja OFE - uważa prof. Rybiński.

Twoi spadkobiercy dostaną znacznie mniej

Nowe zasady proponowane przez rząd uderzą też w potencjalnych spadkobierców osób, które odkładały pieniądze w OFE, ale nie dożyły wieku emerytalnego. Środki gromadzone w funduszu emerytalnym podlegają bowiem dziedziczeniu, w ZUS-ie już nie.

Gdyby więc kobieta lub mężczyzna z naszego przykładu zmarli tuż przed przejściem na emeryturę ich krewni dostaliby o 94 lub 125 tysięcy złotych mniej niż przy obecnym poziomie składki.

Środki zgromadzone w OFE*

kobietamężczyzna
Na obecnych zasadach 301 330 398 842
Po zmniejszeniu składki dla OFE do 5 proc. 206 390 273 179
Różnica -94 940 -125 663

Źródło: Money.pl *Założenia: wynagrodzenia rosną w tempie 2,5 proc. rocznie; roczna stopa zwrotu z OFE wynosi 4 proc.

Rządowi doradcy: To dobry kompromis, emeryci nie stracą

Eksperci, którzy pracują nad zmianami w systemie emerytalnym są jednak pewni, że nowy, rządowy pomysł nie uderzy w emerytów. - Zastąpienie przepływów finansowych do OFE obligacjami emerytalnymi nie przyniesie żadnego uszczerbku. W dłuższym czasie trudno tak zarządzać aktywami takimi jak akcje czy obligacje by stopa zwrotu, była wyższa niż wzrost nominalnego PKB w tym okresie. A tak właśnie mają być oprocentowane obligacje emerytalne - podkreśla Bogusław Grabowski, członek Rady Gospodarczej przy premierze.

Jak wybrać OFE i na tym nie stracić?

- Z kolei efekt zmniejszenia części składki płynącej do OFE i zwiększenia tej, która trafia do ZUS-u zostanie zniwelowany tym, że przesunięte 2,3 proc. będzie indeksowane tak samo jak obligacje emerytalne, czyli inaczej niż część ZUS-owska - dodaje ekonomista.

Zdaniem ekonomistów z Rady Gospodarczej zmiany w systemie emerytalnym ulżą budżetowi. Ale na krótką metę. - Na pewno przez dłuższy czas system będzie musiał być dofinansowany z budżetu i neutralność finansową osiągnie nie za 30, ale na przykład za 40 lat. Ale w bliższej perspektywie budżet zyska - mówi Grabowski.

Zdaniem ekonomistów z Rady pomysł rządu pozwala na odsunięcie ryzyka nagłych, gwałtownych cięć i daje czas na przygotowanie i przeprowadzenie prawdziwej reformy finansów publicznych. - To jest dobry kompromis. Daje czas na przeprowadzenie zmian, które powinny być przeprowadzone 11 lat temu razem z reformą emerytalną. Czyli między innymi na likwidację przywilejów i wydłużenie czasu pracy - mówi Grabowski.

Rewolucja w emeryturach już w przyszłym roku

- Łatwo jest mówić, że trzeba ciąć wydatki. Ale ci krytycy, którzy podnoszą ten argument chyba nie zdają sobie sprawy z tego, jak to jest skomplikowane. A poza tym w krótkim czasie nie musi dawać odczuwalnych oszczędności - dodaje prof. Orłowski.

Ale nie wszystkich to przekonuje. - Pytanie o intencje towarzyszące tym zmianom jest kluczowe. II filar miał sprawić, że pieniądze przyszłych emerytów będą lepiej inwestowane. Zmiana polegająca na ograniczeniu tej możliwości nie jest dobra. I trudno znaleźć kogoś odpowiedzialnego, kto obroni tezę, że takie działanie jest dobre. Rząd zdecydował się dla doraźnej poprawy wizerunku, poświęcić część korzyści jakie mieli osiągnąć przyszli emeryci. Kwestia jak duża jest to część jest już drugorzędna - ripostuje Janusz Jankowiak, główny ekonomista Polskiej Rady Biznesu.

Zdaniem Jankowiaka działania rządu to balansowanie na cienkiej linie. - Jeżeli jakiekolwiek zmiany zostaną wprowadzone bez towarzyszących im wiarygodnych zapewnień, że elementy, które są odstępstwem od reformy sprzed 11 lat, a tych wyłomów było sporo, zostaną usunięte, to spowoduje to negatywną reakcję agencji ratingowych. A potem przełoży się to na reakcję inwestorów. A już dziś oprocentowanie 10-letnich obligacji jest najwyższe od dwóch lat - podkreśla ekonomista.

KOMENTARZ

Łukasz Pałka, Money.pl

Jeszcze miesiąc temu szef doradców premiera, minister Michał Boni między innymi w rozmowie z Money.pl przekonywał, że fundusze emerytalne dostaną większe możliwości inwestowania składek przyszłych emerytów na giełdzie. A wszystko po to, byśmy na starość nie musieli klepać biedy. Dziś wiadomo już, że wszystkie te propozycje można włożyć między bajki.

Okazało się bowiem, że dla rządu ważniejszy od naszych przyszłych świadczeń jest doraźny interes łatania dziury w finansach publicznych za pomocą kreatywnej księgowości i obligacji emerytalnych. Tym sposobem przyszły emeryt oberwie dwa razy: po pierwsze, zamiast realnych składek w OFE będzie miał jedynie obietnicę, że pieniądze być może kiedyś dostanie; a do tego składki odprowadzane do OFE będą mniejsze niż dotychczas.

Premierowi i ministrowi finansów pozostaje pogratulować pomysłowości. Ciekawe, czy docenią ją również wyborcy, gdy zorientują się, że są... robieni w balona.

Czytaj w Money.pl
Tysiąc złotych rocznie dopłacasz do emerytur: rolników, górników, mundurowych...
KRUS to nie jedyny system emerytalny, który drenuje budżet państwa. Blisko 21 mld złotych rocznie dopłacamy do emerytur innych uprzywilejowanych grup. Gdyby nie te przywileje można by zasypać niemal cała dziurę w budżecie.
Do 2020 roku dopłacimy do emerytur ponad 600 mld złotych
Wczoraj w Sejmie minister finansów Jacek Rostowski prezentował budżet państwa na 2011 rok. Deficyt ma wynieść ponad 40 mld złotych. Nie byłoby go wcale, gdyby nie konieczność dopłacania do emerytur.
Premier przecina dyskusje o OFE. Nie będzie większych zmian
Tusk: Jest dyskusja, ale nie ma żadnych radykalnych pomysłów.
Money.pl
Czytaj także
Polecane galerie
edry
83.26.120.* 2011-04-08 23:03
to nie PRL gdzie oprócz "KACYKÓW" nikt nie miał głosu- teraz demokracja i każdy może zabrać głos
to nie PRL i święto 1 maja,gdzie była obecność obowiązkowa i listy obecności- to kolejny dzień żąłoby NIE w JEDNYM MIEJSCU,ale SOLIDARNOŚĆ ŻAŁOBY z przyjacółmi -demokracja pozwala, na to,że każdy spędza ŻAŁOBĘ jak chce i z KIM CHCE... WYNIKI WYBORÓW (zachować i sprawdzić) : PIS-43%,PO-27%,SLD-6%,PSL-4%,PNJ-1%,nie pójdzie-19% - UPARTYJNIONY PRZEZ PO? -wszyscy z posłowie z PO mówili ,że podpisze-czy partyjny namiestnik?- chociaż mógł posłuchać 3/4 przeciwnego społeczeństwa i odesłać ustawę do trybunału ,aby zachować twarz? - ustawa NIEKONSTYTUCYJNA-DOŚĆ KŁAMSTW?-prezydent -prezydentem tylko (NIE)rządu: PO,PSL -nie słuchał ponad 10 ml. ludzi ,którzy na niego nie głosowalioraz opini mądrych ludzi - 3/4 społeczeństwa domaga się ujawnienia przez prezydenta RZEKOMYCH opini o OFE? - jedyne GODNE rozwiązanie to POMNIK,jeżeli nie KRZYŻ - czy tak samo jak: UMORZENIE wątku zamachu KATASTROFY SMOLEŃSKIEJ (protest 119 naukowców w Poznaniu AKO -" "stawia pod wielkim znakiem zapytania zarówno ich profesjonalizm, jak i determinację w dochodzeniu do prawdy". - Wyrażamy sprzeciw wobec takiego postępowania i oczekujemy od niezależnej prokuratury respektowania wysokich standardów badawczych, kultury prawnej i nieuczestniczenia w doraźnych rozgrywkach politycznych" ) - rozpatrywano aferę hazardowa? przez prokuraturę? -następne cuda -wg.Tuska: AFERA BYŁA,ale DWA TRUPY AFERY HAZARDOWEJ UTOPIONE W ROSOLE wypadły z szafy i PRZEMÓWIŁY- jesteśmy niewinni-kompromitacja prokuratury?-społeczeństwo domaga się upoblicznienia wszystkich dokumentów z prokuratury o AFERZE HAZARDOWEJ-dziennikarze powinni się domagać ujawnienia wszystkich materiałów .Następny cud-Tusk,który zauważył ZBYT PÓŻNO,że jego i prezydenta" przyjaciele Rosji" po raz drugi "WYKIWALI ICH w sprawie katasrofy Smoleńskiej"-poszedł następny sygnał w ŚWIAT "opluwający" POLSKĘ,że to nie Rosja,ale POLSKA opóżnia dostarczanie dokumentów-tym samym UNIEMOŻLIWIA dochodzenie-czy to normalne??? - Panie premierze z całym szacunkiem ale to pan i pana partia przy pomocy pseudo-mediów prowadzicie właśnie do skłócania Polaków i rozbicia państwa na dzielnice, żeby było słabe. Trudno zgadnąć jaki cel panu przyświeca, czy jest to tylko wynik wyznawanej przez pana ideologii neoliberalizmu po polsku , czy coś jeszcze. Postawa pana Kaczyńskiego jest tu jak najbardziej na miejscu, to dobrze , że hamuje wasze zapędy, bo wy sami nie macie żadnego umiaru i opamiętania. Wam trzeba koniecznie władzę odebrać raz na zawsze .Najważniejsze dla Polski jest żeby was przy władzy nie było. Tylko KACVZYŃSKI i jego wyborcy mogą to ZAPEWNIĆ. Kuc :"prezydent popisał się niewiedzą...,państwo polskie trzeba ujarzmić...,w spisie narodowym wpisałem ślązak...,Kalisz staje się zaprzeczeniem wiedzy...,chce wydzielenia narodowości Ślązaków,a oni sami zdecydują czy chcą być POLAKAMI czy NIEMCAMI -czy dąży do kolejnego rozbioru POLSKI? -wtyka pseudo-mediów,PJN poza sejmem-zdrajcy wyborców PIS,kłamcy,hipokryci,cynicy,złodzieje-TO PJN ZNIKNIE ZE SCENY POLITYCZNEJ -jak samoobrona i LPR - mówią,piszą,plotkują, dyskutują nie tylko w mediach: TOTALNA NAGONKA na Kaczyńskiego i około 9 MILIONÓW wyborców PIS-u trwa prawie we wszystkich mediach.10 kwietnia sie zbliza,Polska sie odradza.Tchorze i zdrajcy trzesa POrtkami!!!! POmyslec,ile jeszcze badziewia i klamstw uslyszyszą od PObolszewi,pseudo-mediów,Sld,Pnj,Psl? oraz ich kłakierów?teraz zapomnieli o:OFE,(NIE)rządzie,bublach i braku ustaw, NAJWIĘKSZEJ i NIESPOTYKANEJ dotąd drożyżnie,braku możliwości leczenia,postępującym ubustwie 90% POLAKÓW Dubienieckim,...,a MANIPULUJĄ NARODOWOŚCIĄ "Ślązak"(takiej nie ma) i UŻYWAJĄ jej do WALKI z KACZYŃSKIM i PIS- ludzie dyskutują -czy postradali rozum?-co z etyką pseudo-dziennikarzy,posłów,ludzi zapraszanych do mediów,...? -choć większość mówi,że nie przeczytała 116 stron "Raportu o stanie państwa" ,bo dla nich za OBSZERNY -zatem WYRAŻA o nim JEDYNIE PLOTKI,więc NIC dziwnego, że NIC Z NIEGO NIE ROZUMIEJĄ ,a paranoją? jest podanie KACZYŃSKIEGO do prokuratury-POLACY tej manipulacji i GŁUPOTY POligłupów? nie KUPIĄ. czy Blida popełniła samobójstwo,aby nie sypać KOLESI?- WYNIKI WYBORÓW (zachować i sprawdzić) : PIS-43%,PO-27%,SLD-6%,PSL-4%,PNJ-1%,nie pójdzie-19% - czy PObolszewia i PSL będą przynosić narkotyki do sejmu?- Jeden senator UCZCIWY w całej Pobolszewi? odszedł z parti PO ponieważ uważa,że ZMIANY W OFE są NIEKORZYSTNE dla POLAKÓW. -jeżeli prezydent jest prezydentem wszystkich POLAKÓW to powinien skierować ustawę do trybunału bo tak chce 4/5 społeczeństwa ,nie powinien jej podpisać-bo jeżeli okaże się w przyszłości w trybunale ,że ustawa jest niezgodna z konstytucją- to będzie POWAŻNA WPADKA PREZYDENTA i nie będzie mógł się zasłaniać EKSPERTYZAMI ludzmi wiernych PO przed czym ostrzegało wielu NIEZALEZNYCH doskonałych prawników,profesorów , konstytucjonalistów,... -czy za zadłużani
JASKINIOWIEC
83.9.236.* 2011-01-19 16:30
a wiecie, że WOJSKO POLSKIE NIE PŁACI ZUSU I NIC NIE ODPROWADZA DO OFE!!!
życzliwy
83.12.11.* 2010-12-07 15:11
Biurokracja i administracja w całej Europie osiągnęła już stan krytyczny, dotyczy też Parlamentu Europejskiego i są to ludzie ,którym trudno zabrać te przywileje ale jest to konieczne i administracje rządowe muszą to zrozumieć i zacząć naprawdę ciąć tu na większą skalę.
Do absurdu jest doprowadzona ilość dyrektyw ,rozporządzeń, ustaw.Często są pisane w oderwaniu od rzeczywistości i trudne do przestrzegania - ale jest to wygodne bo można przedsiębiorców karać - ale ten system nie wytrzyma próby czasu. Należy rozpocząć wielką kampanię na skalę Europejska przeciw rozrastaniu się biurokracji- należy ograniczyć ilość urzędników , ilość statystyk , - ilość statystyk , formularzy które muszą wypełniać firmy bo wymaga Unia jest absurdalny idą na to ciężkie pieniądze a tak naprawdę nie wiadomo czemu to służy , niewiele jest pożytku z tej pracy. Jest system Intrastat ,który obejmuje i obrót towarowy i usługi w tej chwili po co te inne statystyki skoro tam to wszystko jest. Obrót z krajami trzecimi rejestruje system Celny i to powinno wystarczyć , poco te dodatkowe wysyłane przez GUS do firm tony formularzy - chyba po to aby zapewnić byt urzędnikom. Na zbędnej biurokracji można zaoszczędzić w całej UNI tyle ,że nie będzie trzeba podnosić podatków , ale trzeba woli , woli politycznej i trzeba umieć przyznać się do błędu - i poprostu powiedzieć - przesadziliśmy,, mamy pełno formularzy tabelek , zestawień i nic to nie dało nie pomogło to zapobiec kryzysowi więc zrezygnujmy z tego.
Zostawmy więcej zarobionych pieniędzy ludziom pracującym , wypracowującym wartość dodaną i gospodarki ruszą powoli z zastoju.
Nie cieszmy się tym,że drgnęło walczmy o rozruch prawdziwy.
Zobacz więcej komentarzy (239)