Inwestycje w instrumenty pochodne są związane z wysokim ryzykiem, dlatego otwarte fundusze emerytalne (OFE)
nie powinny ich dokonywać - tak Ministerstwo Finansów uzasadniło zamiar wycofania się z rozporządzenia umożliwiającego OFE nowy typ inwestycji od 1 stycznia 2006 r.
"Poprzedni rząd tuż przed zakończeniem swojej misji przyjął rozporządzenie, które miało umożliwić OFE inwestowanie w instrumenty pochodne po 1 stycznia 2006 r., mimo kontrowersyjności i wysokiego ryzyka wprowadzenia tego rozwiązania" - poinformowało we wtorek PAP biuro prasowe resortu.
Instrumenty pochodne, takie jak opcje, istnieją na rynku równolegle do walorów bazowych, np. akcji. Cena opcji, kontraktów czy warrantów zależy od kursu instrumentów bazowych. Niektóre instrumenty pochodne umożliwiają zysk nie tylko przy rynku rosnącym, ale również w czasie bessy. Dlatego wykorzystywane są przez inwestorów m.in. do zabezpieczania się przed ryzykiem.
Ustawa o funduszach emerytalnych przewidywała od 1997 r., że rząd może określić w rozporządzeniu zasady inwestowania w inne kategorie lokat - jak instrumenty pochodne. Jednak zgodnie z prawem inwestycje te muszą służyć ograniczeniu ryzyka.
Rozporządzenie rządu z 13 września br. określiło zasady inwestycji w instrumenty pochodne. Miało ono wejść w życie 1 stycznia 2006 r. i przewidywało dla OFE możliwość inwestowania w transakcje terminowe, opcje oraz tzw. kontrakty swap, czyli transakcje zamiany płatności na warunkach określonych przez strony.
Przeciwko projektom przygotowywanym przez ministra finansów i ministra pracy i polityki społecznej zaprotestowała Izba Gospodarcza Towarzystw Emerytalnych (IGTE).