Minister pracy i polityki społecznej Jolanta Fedak uważa, że zmiany w systemie OFE przyniosą Polakom wyższą i stabilniejszą emeryturę.
Fedak powiedziała, że na zmniejszeniu wysokości składki przekazywanej do Otwartych Funduszy emerytalnych stracą jedynie towarzystwa emerytalne.
Minister pracy wyjaśnia, że zmiany są konieczne, bo utrzymanie obecnego systemu nie jest możliwe ze względu na brak pieniędzy. _ - Reformatorzy 10 lat temu nie wskazali środków finansowania tej reformy. Co prawda mówili o środkach z prywatyzacji, ale są one zupełnie nieadekwatne do wydatków _ - przekonuje Fedak.
POSŁUCHAJ JOLANTY FEDAK:
Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami Prawo i Sprawiedliwość ma zaproponować dziś własny projekt zmian w systemie emerytalnym, polegający między innymi na stworzeniu wyboru pomiędzy przekazywaniem składek emerytalnych do OFE albo do ZUS.
Od 1 kwietnia 2011 z dotychczasowej 7,3-procentowej składki trafiającej do Otwartych Funduszy Emerytalnych, 2,3 procent zostanie w OFE, a 5 procent znajdzie się na indywidualnych kontach osobistych, których operatorem będzie ZUS. Docelowo, w 2017 r. proporcja składki trafiającej do ZUS zmieni się i wyniesie 3,8 proc.
| Czytaj w Money.pl | |
|---|---|
| [ ( http://static1.money.pl/i/h/40/t74792.jpg ) ] (http://www.money.pl/emerytury/wiadomosci/artykul/pis;fedak;ma;poglady;zblizone;do;naszych,206,0,728270.html) | PiS: Fedak ma poglądy zbliżone do naszych Klub PiS przygotuje w sprawie reformy własny projekt ustawy. |
| [ ( http://static1.money.pl/i/h/86/t127830.jpg ) ] (http://www.money.pl/emerytury/wiadomosci/artykul/skladka;z;ofe;do;zus;rostowski;chce;zachowac;dziedziczenie,197,0,746949.html) | Składka z OFE do ZUS. Rostowski chce zachować dziedziczenie Minister finansów zapowiada prace nad rozwiązaniem, które sprawi, że spadkobiercy nie będą poszkodowani. |
| [ ( http://static1.money.pl/i/h/129/t87169.jpg ) ] (http://www.money.pl/emerytury/wiadomosci/artykul/boni;emerytury;wzrosna;dzieki;zmianom;w;ofe,234,0,746218.html) | Boni: Emerytury wzrosną dzięki zmianom w OFE Emerytura będzie sięgać 40 proc. ostatniej płacy, a nie, jak obecnie, 31-32 procent. |