Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Jak tanio korzystać z karty kredytowej?

0
Podziel się:

Banki kuszą posiadaczy kart kredytowych okresem bezodsetkowym, którego długość waha się z reguły od około 50 do nawet 61 dni. Musimy jednak pamiętać, że gdy spóźnimy się ze spłatą zadłużenia, przyjdzie nam zapłacić odsetki wyższe niż w przypadku innych rodzajów pożyczek.

Jak tanio korzystać z karty kredytowej?
(Petdcat/Dreamstime)

Zgodnie z prawem - a konkretnie tzw. ustawą antylichwiarską - banki mogą ustalać maksymalne oprocentowanie nominalne kart i kredytów konsumpcyjnych na poziomie stanowiącym czterokrotność stopy lombardowej NBP.

- _ Na decyzję banku o zmianie oprocentowania, poza decyzjami RPP, wpływa ogólna sytuacja na rynku finansowym, wysokość inflacji, stawki LIBOR, WIBOR, oprocentowanie kredytów na rynku pieniężnym _ - wylicza Agnieszka Czerniawska, ekspert euro banku.

Każda, kolejna - dokonana przez Radę Polityki Pieniężnej - podwyżka stóp procentowych otwiera pole do podnoszenia oprocentowania kart kredytowych. Po tegorocznych podwyżkach maksymalnie mogą być one oprocentowane na 24 proc. w skali roku .

Po ostatniej, majowej podwyżce - jak wynika z danych Open Finance - zdecydowana większość banków ma pole do podwyższenia oprocentowania, bo na ruch RPP zareagowała tylko jedna instytucja.

Dlaczego banki, choć łatwo mogą to zrobić, nie spieszą się z podnoszeniem oprocentowania? - _ Banki spodziewają się zacieśnienia polityki monetarnej i kolejnych podwyżek stóp procentowych. Między innymi ze względów wizerunkowych nie chcą co miesiąc, czy dwa zmieniać tabeli oprocentowania. Wolą poczekać z podwyżkami, aż do momentu, w którym cykl podwyżek będzie zbliżał się do końca _ - tłumaczy Michał Sadrak z Open Finance.

Swoją prognozę ekspert OF opiera m.in. na fakcie, że zanim zaczęły się tegoroczne podwyżki większość banków miało oprocentowanie w granicach 19, 20 proc. czyli maksymalnej dopuszczalnej wysokości. - Więc pewnie i teraz będą podnosić oprocentowanie tak, by było ono zbliżone do dopuszczalnego maksimum - prognozuje.

Co prawda zdarza się, że oprocentowanie kart jest niższe. Ale to wyjątki. Jeden z banków pobiera niższe odsetki, ale równocześnie klient dostaje w pakiecie z kartą ubezpieczenie, które jest liczone od wysokości zadłużenia. _ - Na niższe odsetki mogą liczyć też klienci posiadający prestiżowe - na przykład platynowe - karty kredytowe. Oni mogą liczyć na oprocentowanie nawet lepsze niż w kredycie gotówkowym, ale to oferta dla nielicznych _ - dodaje Sadrak.

Co zmiany oprocentowania oznaczają dla Kowalskiego, który coraz częściej w portfelu ma kilka kart? – _ Dla wielu posiadaczy kart to nie ma znaczenia, bo gdy spłacają całe zadłużenie w okresie bezodsetkowym nie ponoszą dodatkowych kosztów. Jednak jest część klientów, którzy się spóźniają, no i są tacy, którzy świadomie korzystają z karty jako szybkiego kredytu i dla nich rośnie koszt spłaty zadłużenia, gdy należności są regulowane już po zakończeniu okresu bezodsetkowego _ – mówi Jarosław Sadowski z Expandera.

A warto pamiętać, że odsetki są naliczane także w okresie bezodsetkowym. W tym czasie nie są one jednak niejako pokazywane. Jednak, gdy już spóźnimy się ze spłatą zostaną pobrane za cały okres od momentu, w którym dokonaliśmy transakcji.

Dlatego korzystając z karty warto pamiętać o kilku podstawowych zasadach, dzięki którym unikniemy narażenia się na koszty. By odsetki nie miały dla nas żadnego znaczenia musimy pamiętać o dwóch zasadach: używać karty kredytowej tylko i wyłącznie do transakcji bezgotówkowych i spłacać całość zadłużenia w okresie bezodsetkowym.

W tym ostatnim przypadku istotne jest to, że okres bezodsetkowy składa się z dwóch części: okresu rozliczeniowego i okresu prolongaty. Ten pierwszy trwa zazwyczaj 30 dni i jest naliczany z góry od określonego dnia miesiąca. Ten drugi to około 25 dni, które zaczynają swój bieg po upływie okresu rozliczeniowego.

Co to oznacza w praktyce? Gdy okres rozliczeniowy, rozpoczyna swój bieg 1. dnia każdego miesiąca, za zakup dokonany np. 1 czerwca, będzie trzeba zapłacić do 25 lipca. Ten sam termin będzie obowiązywał jednak także wtedy, gdy kartą zapłacimy 15 czerwca, czy nawet 28 czerwca. W tym ostatnim przypadku czas na spłatę to tak naprawdę tylko okres prolongaty. Bo zakupu dokonaliśmy pod sam koniec okresu rozliczeniowego. Czyli na 55 dni darmowego kredytu możemy liczyć tylko w przypadku transakcji dokonanych w pierwszym dniu okresu rozliczeniowego.

Gdy nie stać nas na spłatę całości zadłużenia, warto uregulować przynajmniej spłatę minimalną. Dzięki temu unikniemy konieczności płacenia nie tylko odsetek, ale też kary.

-_ By minimalizować koszty trzeba już na etapie wyboru karty trzeba zwrócić uwagę na to na warunki korzystania z karty. Często pierwszy rok jest darmowy, a w kolejnych bank zwalnia z opłaty za jej użytkowanie, przy odpowiedniej wartości dokonywanych transakcji. Już wtedy musimy oszacować naszą aktywność, by potem nie ponosić opłaty, która przy kartach zwykłych wynosi około 40 zł, ale przy tych złotych czy platynowych jest coraz wyższa _- mówi Sadrak.

Złym pomysłem jest też korzystanie z karty kredytowej do wypłaty gotówki z bankomatów. Od pobranej kwoty trzeba zapłacić prowizję w wysokości kilku procent, z reguły jest to jednak nie mniej niż np. 5 czy 7 zł. A odsetki naliczane są od następnego dnia, bo w tym przypadku nie obowiązuje okres bezodsetkowy.

Karta kredytowa to jednak nie tylko koszty. Poza szybkim i łatwo dostępnym kredytem, przyjemnym aspektem korzystania z karty - tak jak w rachunkach bankowych - jest usługa money back, część transakcji bezgotówkowych może do nas wrócić. - _ Czasami są to transakcje we wszystkich sklepach, czasem tylko na stacjach benzynowych. Oczywiście są tu limity. Ale nie zmienia faktu, że będąc świadomym użytkownikiem, który spłaca kartę w okresie bezodsetkowym, możemy na karcie nawet zarabiać _ - podkreśla Sadrak.

eurobank
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)