Forum Polityka, aktualnościGospodarka

70 tys. zwolnionych przez zakaz handlu w niedzielę? Sklepy straszą propozycją "Solidarności"

70 tys. zwolnionych przez zakaz handlu w niedzielę? Sklepy straszą propozycją "Solidarności"

Wyświetlaj:
czarek wawa / 5.172.232.* / 2016-06-08 21:01
zakaz handlu w niedzielę popieram /jestem handlowcem/ i gwarantuje że nie spowoduje to żadnych zwolnień jak argumentują właściciele wielkich sieci . w czwartek piątek i sobotę trzeba bedzie otworzyć wszystkie stoiska kasowe a nie 50% jak to ma miejsce dotychczas. może to spowodować wręcz potrzebę dodatkowych rąk do pracy przy dokładaniu towaru,porządkowaniu itp.Natomiast zakaz handlu w niedziele pozwoli sprzedawcom spedzić jeden dzień w tygodniu z rodziną przyjaciółmi którzy te dni mają wolne-dotychczasowa PATOLOGIA prowadziła do tego że gdy oboje rodzice pracowali w handlu to zdażał się 1 wolny WSPÓLNY weekend w miesiącu z dziećmi. Niemcy mają taki zakaz i żyją i to JAK ŻYJĄ. Tylko w krajach neokolonialnych jak europa wschodnia/bez cywilizowanych Węgrów/ nie liczy się jakość życia obywateli tylko interes korporacji.
Polak2016 / 77.255.47.* / 2016-05-06 08:06
W niedzielę można zrobić zakupy w małym osiedlowym sklepiku należącym do drobnego polskiego sklepikarza a nie koniecznie w zagranicznym hipermarkecie. Dajcie ludziom odpocząć w niedzielę, galerie handlowe poza mieszczącymi się w nich marketami mogłyby zostać otwarte, a to czy ktoś do nich przyjdzie to już prywatna kwestia wyboru, każdego z nas.
realista / 193.41.113.* / 2016-05-05 15:19
Popatrzcie teraz z takiej perspektywy - Wiele osób pracuje 5-6 dni w tygodniu. Te osoby które pracują od poniedziałku do piątku w godzinach 8-16 9-17 10-18 czasem pracują też na dwie zmiany więc dochodzi 14-22, można powiedzieć że mają bardzo mało czasu żeby np. wziąć chłopaka męża dziewczynę siostrę brata kumpla dzieciaka, ze sobą razem na zakupy w ciągu tygodnia. i to dla takich ludzi pozostaje sobota i niedziela na zakupy. osoby pracujące cały tydzień tego problemu nie mają bo zawsze znajdą dzień wolny w tygodniu i dlatego te osoby nie potrafią zrozumieć czemu w niedziele chodzą całe rodziny na zakupy.
Co do ilości osób to raczej nie będzie ich dużo więcej w tygodniu raczej możemy spodziewać się tłoków w soboty - nie oszukujmy się ale jeśli ktoś jest w pracy do 17 często gęsto w domu jest ok 17:30-18 jest zmęczony trzeba na ogół dzieciom zrobić jedzenie ew pójść na basen siłownię saunę na taniec albo po czasem też po prostu zwolnić opiekunkę do dziecka w postaci np. babci. Na zakupy czasu brak. Więc dla takich osób zostaje sobota.
Kolejna rzecz to zwolnienia - społem twierdzi że nie zwolni ale społem to raptem same sklepy spożywcze. Teraz wyobraźcie sobie galerie handlowe które zatrudniają duuuużo więcej ludzi niż społem. Każdy ciągle myśli o zwykłych zakupach produktów spożywczych ale przecież takie sklepy nie tylko w niedziele są otwarte. Sklepy typu castorama MediaMarkt Butiki Kwiaciarnie Sklepy sportowe z rowerami empiki i mieszczące się w galeriach handlowych punkty gastronomiczne -to wszystko zostanie zamknięte. Ale to nie koniec no bo przecież jeśli to będzie pozamykane no to po co większa obsada pracowników ochrony w niedzielę. Wystarczy kilku nie trzeba przecież latać po parkingu i pilnować klientów w sklepie nawet spożywczym. Skoro nie ma klientów nie potrzeba też ekipy sprzątającej no bo nikt nie będzie śmiecił. Skoro nie ma klientów to nie potrzebni są też pracownicy techniczni którzy np zajmują się wymianami żarówek naprawą drzwi itp itd... skoro sklepy są zamknięte i pracownicy oraz klienci nie jeżdżą w te dni do nich to nie potrzeba również i tylu autobusów i tramwajów więc i ludzi którzy je prowadzą i obsługują w te dni. Sklepy prądu nie ciągną (a mówimy o bardzo dużym poborze prądu w skali kraju) to nie potrzeba też tylu pracowników w elektrowni oraz elektrownia zużyje mniej węgla co przełoży się na to że węgiel albo stanieje albo do jego wydobycia potrzebnych będzie mniej ludzi. To jest tak zwany efekt motyla Wielu z was wydaje sie że o na zachodzie to tak jest od dawna i nic się złego nie dzieje ale np.' We Francji zatrudnieni stoją często po stronie pracodawców, bo niedzielne zamknięcie tylko 14 sklepów Castoramy i Leroy Merlin odbiłoby się na zarobkach 7 tys. osób (według przedstawicieli sieci). Dodatkowo co piąty pracownik to uczeń pracujący tylko w weekendy." cytat z wikipedii - ale czy uważacie że u nas będzie inaczej?
Przemyślcie sobie sprawę ja bym nie był taki hop do przodu z zamykaniem tych sklepów. Sam pracowałem w takim molochu jako student i gdyby nie ta praca to nie miał bym jak na studia zarobić...
mila87 / 89.76.81.* / 2016-05-25 11:38
pieprzysz chłopaku jak mało kto myślę że tak naprawdę nigdy nie

pracowałes w handlu u nas w Polsce w sklepach ogranicza się od dawna ilość pracowników do minimum 10 lat temu w jednym sklepie pracowało 100 osób na tą chwilę jest ich poniżej 50
w niedzielę do sklepów przychodzą ci sami klienci co w tygodniu większość z nich to emeryci i renciści. lub osoby które nie wiedzą co zrobić ze swoim czasem wolnym w niedzielę
Daria252 / 93.107.217.* / 2016-05-06 16:52
Wszystko jest zrozumiałe ale pomysł o tych ludziach którzy pracują w niedziele po 12 godzin . Wiem bo sama kiedyś pracowałam w Polskim supermarkecie zaczynając prace przed 9 a kończąc o 21. Było lato piękna pogoda , co chwila ktoś wchodzil i kupował to lody , piwo, produkty na grilla. A ty zamknięty w wielkim molochu nie mając szans na zobaczenie słońca ;) ubrany po 3 warstwy bo dla klientów włączona była klimatyczna żeby mogli się schłodzić i zachęcic do ponownego wejścia ....
Zawsze znajdzie się czas żeby zrobić zakupy ,bo to nie jest wytłumaczenie ze jest zmęczony po pracy i mu się nie chce .... ludzie pracujący w niedziele tez są zmęczeni ;) a niedziele niech będzie dla ludzi , rodzin ;)
dfgfdg / 85.219.170.* / 2016-05-05 09:54
wolna od handlu niedziela to normalność w normalnych europejskich krajach
Art872 / 193.41.113.* / 2016-05-05 14:57
Jak Europa mówi żebyśmy przyjęli uchodźców albo że nasza praworządność jest zagrożona to mówimy spadaj to nasza sprawa ale jak chodzi o pracę w niedziele to już chcemy ich naśladować
MagdaFoksal / 79.191.185.* / 2016-05-05 09:12
nie oceniając pomysłu ale takie zapowiedzi są kabotyńskie i nie mają nic wspólnego z logiką prowadzenia biznesu! Przecież klienci przyjdą w inny dzień a żaden sklep nie zatrudnia dzisiaj pełnej obsady codziennie. Będzie więcej klientów w inne dnie właściciel będzie musiał zwiększyć zatrudnienie w dzień powszedni. W Niemczech gdzie to działa na przykład w Bawarii nikt podobnych bzdur nie plecie inaczej zaraz by było że handel w niedzielę zwiększy zatrudnienie a przecież to nieprawda! Handel w niedzielę czy nie przecież nie wpływa na potrzeby klientów ... i tak przyjdą!
Terra_1 / 217.153.136.* / 2016-05-05 10:50
Ale zmienia się struktura zakupów. Rodzinka, która przychodzi w niedzielę do centrum handlowego korzysta tam z innych usług, jak restauracja, kino, kręgielnia..
Mają też do dyspozycji wielw branż, nie tylko to, co w osiedlowym sklepiku. Generalnie obroty spadną, a to może przełożyć się na zatrudnienie.
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/
Hhhji / 46.77.124.* / 2016-05-05 08:45
Mój szef już zapowiedział że będzie musiał niektóre osoby zwolnić. Powinno się wprowadzić przymus że pracodawcy płacą więcej za niedzielę a nie likwidować ten dzień pracy.
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/
Jerzy938 / 178.43.105.* / 2016-05-05 05:09
Co zabezsens ze tylu ludzi do zwolnienia to propaganda rodem z PRL czyten pracownik co pracuje w sklepie cieszko przewala tony towarow niechce miedz dzien wolnego czy zaklady pracy ktore nie praguja w ruchu ciaglym odrazu zwalniaja pracownikow co za prostackie myslenie
Fdahn / 37.47.70.* / 2016-05-05 08:26
W krajach typuustria tak jest i zyja. Jak ktos ma opory niech idzie pracowac w niedziele .
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/
Jkkklk / 46.77.124.* / 2016-05-05 08:47
Ale w Austrii są też inne zarobki. Powinniśmy równać do nich zarobkami a nie siedzeniem bez grosza w domu.
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/
Post. Nacz. / 178.43.225.* / 2016-05-05 00:38
Po pierwsze, ktoś kto twierdzi, że zmniejszenie liczby dni handlowych w roku nie pozbawiło pracy nikogo jest durniem, który plecie to w co być może wierzy, lecz z pewnością nie to co wie. Zatrudnienie w skali kraju podlega ciągłym fluktuacjom i zależnym od gigantycznej liczby konfiguracji spraw prywatnych i publicznych i tylko kretyn może udawać, że ten ogrom danych przeanalizował i wyszło mu z tych analiz dokładnie to, co sobie wcześniej a priori założył. Po drugie sprzeciw wobec zakazu handlu w niedziele wynika nie tylko z faktu, że może on niektórych handlowców pozbawić pracy, ale także z faktu, że wielu kupującym utrudni on dokonywanie zakupów. A najważniejsze, że będzie to pozbawienie wielu obywateli prawa swobodnego wyboru motywowane ideologicznymi urojeniami niezbyt licznej, lecz krzykliwej hałastry. Chodzi tu więc o narzucenie społeczeństwu w XXI wieku w środku Europy swego rodzaju szariatu. Ci nawiedzeni katotalibowie uważają, że nie trzeba się wcale liczyć z upodobaniami, dążeniami czy życzeniami tych wszystkich ludzi, którzy chętnie masowo spędzają niedziele w centrach handlowych. Nie trzeba się wcale przejmować tymi, którzy uważają, że dniem odpoczynku może być równie dobrze sobota, albo dowolny inny dzień tygodnia. Nie zawahają się przed całkowitym zakazem aborcji, jakkolwiek sprawi to, że ratując hipotetyczne szczęście grudki komórek, łamać się będzie nierzadko życie kobiet czy dziewczyn, za które jakiś cymbał decydować będzie że mają poświęcić swoje życie heroicznym zmaganiom z ciężkim inwalidztwem dziecka lub rodzić w bólu dziecko będące skutkiem gwałtu i dziedziczące zapewne sporo dziedzicznych właściwości, po kretynie, którego lepiej by było nie powielać. Katotalibowie nie znają umiaru, nie poprzestaną na tym, ciągnąć nas będą bez końca na dno swojego urojonego raju. Jedyna szansa, że im się nie uda, to gdy znacząca część społeczeństwa powie im stanowczo - jeśli wam wasza wolność przeszkadza, jeśli chcecie być świętymi trapistami, droga wolna, ale od naszej wolności wara. Nie zaciągniecie nas na powrót do średniowiecza!
leonek_king / 94.154.24.* / 2016-05-05 10:13
a ty pracujesz w niedzielę??? mówisz o wolności tych ekspedientek w galeriach, które zamiast pójść na spacer z dzieckiem albo pogadać z nim w domu podaje ci piwo a twojej kobiecie krem na noc bo nie mogła go kupić w piątek......
Terra_1 / 217.153.136.* / 2016-05-05 10:52
Prąd w domu chcesz mieć też w niedzielę? Pracownicy elektrowni i wielu innych branż też by chcieli może na te spacerki...
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/
Max891 / 83.27.227.* / 2016-06-08 21:28
Jak komentujesz to wypadało by mieć minimalne pojęcie o sprawie.Jestem pracownikiem zmianowym elektrowni od 20 lat i niedziela to najspokojniejszy dzień w mojej pracy,nigdy bym się nie zamienił z pracownikami handlu na pracujące niedzielę.
antysem / 89.231.147.* / 2016-05-04 23:22
ot się znowu pluje to brudne plugawe handlarskie żydowskie bydło FUJ
andrzej1952 / 78.8.4.* / 2016-05-04 23:14
Tak tylko nie wszyscy pracują tak, aby w niedzielę mieć wolne (mają wolne w tygodniu) i nie ma co tego zmieniać. Nie wszyscy z tych którzy mają wolną niedzielę mają czas w tygodniu zrobić zakupy i to może odsunąć jeszcze więcej Wiernych od Kościoła i nie przyspożyć Władzy Zwolenników. Powinna być dowolność pracy sklepów, jak się opłaca pracować TO DLACZEGO NIE. Dużo Osób pracuje w Święta i Niedziele i sobie chwalą, ponieważ tego wymaga Nasza Cywilizacja i potrafią wszystko razem pogodzić.
pablooooooo / 80.254.154.* / 2016-05-05 09:25
Chwala sobie chyba pracodawcy ktorzy placa grosze i siedza w swoich wilach z rodzinkami a pracownicy na nich robia swiatki ii niedziele. Chca niech robia wlasciciele. To akurat DOBRA zmiana.
Marrr324 / 89.66.182.* / 2016-05-04 22:34
Węgrzy już się wycofali z tego pomysłu, mieli zakaz handlu w niedziele przez rok, okazało się że sami pracownicy chcieli by sklepy były czynne w niedziele. Za niedziele są wyższe stawki godzinowe i masz wolny dzień w tygodniu. Jeśli zakażą pracy w niedziele, będzie mniej godzin w miesiącu do przepracowania i mniej będzie potrzeba pracowników.
Aga239 / 83.26.181.* / 2016-05-06 13:08
Chciałabym mieć za niedziele płacone extra. Serio.
mc3050 / 173.75.253.* / 2016-05-04 20:30
W Niemczech chyba tez nie ma handlu w niedziele i jakos nie poumierali . Ja jestem, za bo ludzie wydadza wiecej na zakupy w piatki i soboty a wydaje mi sie kazdy chcialby spedzic dzien wolny z dziecmi i rodzina .

Zreszta z uwagi na zwiekszony ruch w dniach poprzednich jest szansa ze osoby z niedzieli zostana przerzucone do pracy w soboty czy piatki .

Ja jestem za wolnymi niedzielami
Oskarowski / 188.146.7.* / 2016-05-05 06:58
Fakt, w Niemczech nie ma handlu w niedziele. Od kilku lat istnieje prawo, które za pozwoleniem miasta umożliwia handel w niedziele. Eksperymenty od tego czasu wykazały, że te otwarte niedziele przynoszą duże zyski. Dlatego po woli jest przygotowywana zmiana przepisów. Będzie handel w niedziele.
Osobiście po 20 latach w Niemczech uważam to za wielki luksus, że mogę w niedziele iść po zakupy.
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/
Ludwik1001 / 85.28.144.* / 2016-05-04 19:28

Piopop


Pracuje w małym sklepiku

A to dopiero sklepik, w którym do pracy w niedzielę przyjęto osobę na cały etat, czyli za pracę przez cztery dni w miesiącu dostaje ona miesięczne pobory. I tak też tłumaczą się ci, co twierdzą, że przez wolne niedziele od handlu będzie zwolnione 70tys osób. Bzdura!!
Beowulf12 / 37.47.63.* / 2016-05-04 21:42
Pracuję w handu od 15 lat pracowałem w centrach i w sklepach mieszczących się na ulicach miast. W C.H. w niedzielę nigdy nie było dobrych obrotów tylko masa znudzonych ludzi pragnących w ten sposób zabić nadmiar wolnego czasu. Natomiast w niezależnym sklepie stacjonarnym po przejściu na handel w niedzielę spadły piątkowe i sobotnie obroty sklepu.
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/
Piopop / 83.19.2.* / 2016-05-04 18:27
Pracuje w małym sklepiku, około 2 lata temu szef stwierdził że otwieramy w niedziele i trzeba zatrudniać nowego pracownika. Bardzo nie podobał mi się ten pomysł bo chciałem mieć zawsze niedziele wolną. Ale już po paru tygodniach okazało się że mam po prostu mniej pracy. Tą robotę którą robiliśmy we dwoje teraz robimy we troje. Obroty sklepu wzrosły o jakieś 8% więc nie znacząco. Ale szef powiedział że nie będzie zwalniał chłopaka bo szkoda i tak zostało. Teraz już wiem na pewno że zwolni go jak tylko wejdzie ta ustawa. Ile jest takich sklepików w Polsce na pewno kilka tysięcy.
Bertita / 91.196.10.* / 2016-05-04 17:53
Dlaczego maja wprowadzać zakazy, co to ubezwłasnowolnienie?
do początku nowsze
1 2

Najnowsze wpisy