Tym co dostaną prezent pomoże, ale tym co zabiorą pod każda postacią owe 500 złotych - zaszkodzi.
Poza tym zabiorą tym co uczciwie pracują a dadzą tym co nie koniecznie z pracą, obowiązkami i odpowiedzialnością po drodze.
Bilans wyjdzie na zero.

jeżely dzisiaj w polsce sa głodne dzieci to ich rodzice raz w miesiącu powinni otrzymywać 50 batów w publicznym miejscu bo to tylko i wyłącznie ich wina.

Sporo czytam o programie 500+ i szczerze mówiąc widząc komentarze typu "rozdają kasę patologii" "to nic nie da" "jak się nie ma na utrzymanie dzieci to się ich nie robi" "ja nie mam dzieci a mnie stać" to aż coś we mnie pęka. Jak można być tak płytkim i samolubnym.

Po pierwsze jak może pisać to ktoś kto żyje tylko i wyłącznie dlatego że "zrobili go" rodzice - jakby myśleli jak wy to nigdy by was nie było a im żyłoby się o wiele łatwiej i zdecydowanie bardziej zamożnie.
Po drugie dzieci to MY, bez dzieci nie będzie tego pięknego kraju, za który nasi przodkowie wielokrotnie przelewali krew, mordowali nas w biały dzień. Ludzie mieli w sobie na tyle honoru i miłości dla Polski i Polaków, że potrafili kamieniami atakować czołg. Nie robili ani jednego kroku w tył, woleli zginąć niż dać spodlić naszą kochaną ziemię.
Po trzecie, czy wiecie co musi czuć rodzic, który mimo wszelkich wysiłków widzi, to że jego córka lub synek chodzi głodna? co czuje kiedy inne dziecko zajada pyszną czekoladę, o której jego dziecko może tylko pomarzyć? kiedy nie ma na stomatologa i zęba, którego można leczyć kanałowo musi dziecku wyrwać bo na leczenie go nie stać? kiedy inne dzieci jadą na wycieczkę a maluch płacze przy drzwiach w domu i czuje się nikim?

Czy w aż tak strasznych czasach żyje? czy na prawdę w Polakach umarła miłość do nas samych?
Proszę was ludzie, o trochę zadumy.

Czemu nikt nie powie, że będzie mniej samobójstw ponieważ dzięki programowi 500+ będzie na lizaka, wycieczkę czy ciepłą kurtkę i może matka czy ojciec dzieki temu będzie czułą to że wszyscy ich potrzebujemy i chcemy pomóc.
Lepiej podnieść pensje politykom i kupować nowe limuzyny?

Na koniec chciałem napisać coś o sobie.
Mam 28 lat, dwójkę kochanych synków, spłacam mieszkanie, pracuje łącznie na 3 umowy - legalnie, po 14 godzin dziennie i nie biorę ani jednej złotówki jakiegokolwiek świadczenia ponieważ dajemy radę. Może nie mam dużo bo 5 tys miesięcznie - wystarcza.
Do cholery nie zapominajcie o tych co mają 1/2 etatu - faktycznie siedzą cały etat i dostają po 800 zł
Nigdy nie można przekładać pieniędzy nad człowieka - każdy z nas jest taki sam i brak kolorowego papieru wymyślonego przez świat nikogo nie czyni człowiekiem gorszej kategorii.

Pozdrawiam
Piotr Kowalski

A ja sie cieszę z 500zł. Jesteśmy w skrajnej biedzie. Ja zaczęłam prace dopiero co. Mąż ja stracił i nie może znaleźć. Bank chce nam zabrac mieszkanie. Mamy dwójkę dzieci. I chciałam dodać, że jeszcze 2 lata temu żyło nam się bardzo dobrze. Więc nie piszcie, że patologia dostanie.

A Szydło zamiast przeznaczyć pieniądze na dożywianie tych dzieci szuka jak przekazać je Rydzykowi. Te pomysły to wszystko szacunki a nie realne dane bo wielu oficjalnie bezrobotnych pracuje na czarno a z 500+ tym bardziej nie będzie im zależało na legalne pracy a za paręnaście lat uznają że im "się należy" emerytura.

Pieniądze są należy jedynie sprawdzić emerytów, pracowników ZUS i ich rodziny. Wówczas znajda sie pieniądze na biednych dzieci, bo oni naliczyli sobie podwójne emerytury.

pRZYJMIJMY ŻE TERAZ rodziny będą starać się o dzieci jeszcze lepiej niż przed tymi obietnicami.
przyjmijmy że w 2017 r urodzi się więcej dzieci.
przyjmijmy że nasz rząd się zmieni i kto inny będzie nas mamił. i zabierze te 500zł.
pytam: co wtedy z tymi rodzinami?

Właśnie tak państwo i nasz rząd dbają o nas że żyjemy w ubóstwie i pracujemy za wszawe grosze jak również emerytury na skraju ubóstwa bo nie są waloryzowane a Rydzykowi daje się 20000000 zl lekką ręką!!! Pani Premier trochę logiki i zdrowego myślenia.

Ale wszyscy krytykują Camerona, że chce Polakom zabrać socjal. Przecież margines, który przeznaczy pieniądze z 500+ na alkohol, to jest właśnie margines. Mając na utrzymanie rodziny 2 czy 1 pensję minimalną, dzieci na pewno odczują poprawę sytuacji finansowej rodziny.