Ja drogie zakupy robię w Wielkiej Brytanii i Niemczech przez internet, bo mają normalne stawki VAT, więc we mnie
VAT nie uderza tak bardzo. Ale co ze polskimi sklepami? Oni już tej kasy nie obejrzą.
Gorzej, myślę, że zaraz inni Polacy wpadną na ten sam pomysł. Ryży Donek przewiduje 25% stawkę w 2012, 2013r.
Brawo Doniu, pierwszy demontażysto III albo IV RP.