Forum Forum pracyDokumenty

ALIOR BANK - Jak wyglada pierwsza rozmowa kwalifikacyjna?

ALIOR BANK - Jak wyglada pierwsza rozmowa kwalifikacyjna?

Kredytowiec / 193.111.166.* / 2008-05-20 09:18
Czy ktos może podzielić się doświadczeniem w tym temacie? Wybieram się na pierwszą rozmowę do Alior Bank - stanowisko Analityk Ryzyka Kredytowego.
Wyświetlaj:
bo po co głupoty pisać jak ktoś nie wie jak jest / 77.253.176.* / 2010-06-15 19:07
ja zostałam przyjęta do jednego z oddziałów i nie rozumiem dlaczego jest taka nagonka na ten bank!! ludzie a w jakim banku jest teraz kolorowo??? alior to bank ludzi z doświadczeniem bo tylko tak mogą się rozwijać!! i dlatego doceniają finansowo pracowników każdy zna swoją wartość i wie za jakie pieniądze jest gotowy coś zmienić bo na tym polega życie!! nic za darmo!! a jak ktoś się nie dostał lub ma problemy ze znalezieniem pracy to już jego problem ;) powodzenia
Aliorowiec / 212.14.0.* / 2010-03-16 19:51
Ja zostałem zatrudniony w Alior Banku. Jeśli chodzi o pierwszą rozmowę to napewno nikt nie zatrudnia pólgłóków, liczy się przedewszystkim doświadczenie zawodowe a nie to jaką kto skończył uczelnie bo to nie ma nigdzie znaczenia. Trzeba być asertywnym i wykazać się chęcią osiągania sukcuesó i tak jest wszędzie, jeśli ktoś chce pracować w banku i grać w pasjanse i sapera to niech idzie do budżetówki pracować. a co do Płacy to zawsze Twoja płaca zależeć będzie od doświdczenia i posiadanych umiejętności a nie wykształcenia. Aha staże to żadne doświdczenie bo jak się wykazać w 2-3 miesiące bo można studiować dziennie i pracować a jak ktoś przez 5 lat studiów odbębnił tylko staż to niech nie ma żalu potem o to że go nie chcą do pracy.

POzdrawiam Aliorowiec
nie ALIOROWIEC / 81.219.200.* / 2010-10-16 14:26
dlatego jesteś zatrudniony jak "nie półgłówek" a podstawowej gramatyki i ortografi nie znasz. przede wszystkim piszemy PÓŁGŁÓWKU osobno
koleżanka z branży / 195.136.30.* / 2010-06-07 11:41
Pracownik banku z taką pisownią???
mikkka / 85.222.86.* / 2010-03-09 18:52
Powiem z mojego punktu widzenia. Większość, zdecydowana większość to ludzie po znajomości! pracuję w zespole który składa się z 15 osób, to dwie osoby w tym ja jesteśmy z ulicy, bez żadnych znajomości. Wydaje mi się że zostałam przyjęta ze względu na stawkę jaką podałam, bo tak to chyba bym miała nikłe szanse....
Aha, o podwyżce można zapomnieć....
nie polecam....
beatha / 85.198.224.* / 2010-10-20 14:01
właśnie jaka? - jaka się stawkę podaje????
nikki87 / 77.255.117.* / 2010-02-18 13:51
Powiem tak, rzeczywiście biora bezmózgowców tdo Aliora. Byłam ostatnio na rozmowie i na początku odpadłam, pomimo tego, że mam doświadczenie i odpowiednie wykształcenie. Skończyłam finanse i bankowośc i robie 2 fakultet z msg. POza tym- po tym jak mnie potraktowano w placówce w Krakowie przez 3 panie z pr'aru to jest bezczelność. Spóźnić sie pół godziny i nawet przeprosić nie łaska, a dodatkowo jak sie odnosiły do człowieka- jak do kompletnego idioty, podczłowieka, którego mogą zgnoić. Dziekuję za pracę w takim banku, ale to jest jakaś pomyłka.
gośććć / 89.187.248.* / 2010-06-26 21:27
Witam, ja też byłam na rozmowie w Alior Banku w Krakowie i to całkiem nie dawno. Cały proces rekrutacji jaki oni prowadzą to jakaś kpina. Na pierwszym spotkaniu z Panią z działu HR zostałam poinformowana, że rekrutacja składa się z trzech etapów: I rozmowa z nią, II rozmowa z kierownikami działu, III rozmowa z dyrektorem. Udało mi się dojść do III etapu i pełna optymizmu myślałam, że to już koniec. Niestety nic bardziej mylnego - Pan dyrektor nam oświadczył, że po tym będzie kolejny etap. Jakby tego było mało osoby, które nie miały doświadczenia w bankowości ( w tym ja) pragnę podkreślić, że nie było ono wymagane - dostały jakieś kretyńskie zadanie domowe, które należało wysłać na adres mailowy pani od HR. Cały dzień spędziłam nad tym badziewiem i wysłałam tak jak proszono i tu ślad po nich zaginął. Minął kolejny tydzień, a oni nawet nie raczyli mnie poinformować czy tak czy nie. Pomijam już fakt, że każda rozmowa odbyła się z co najmniej godzinnym opóźnieniem. Więc po takim doświadczeniu dochodzę do wniosku, że nie można ALIOR banku traktować poważnie i współczuje ludziom, którzy mają w tym banku kredyt bądź też rachunek. Jest to moim zdaniem bardzo nie profesjonalne i nieludzkie traktowania ludzi, którzy robią sobie nadzieję, że uda im coś zmienić.
Likeon / 89.174.8.* / 2010-05-31 20:22
Zgadzam się w 100%. Byłem kilka miesięcy temu na rozmowie i spotkałem się z czymś przeciwnym jak "wyższa kultura bankowości". Rozmowa miała ton arogancki ze strony 2 pań. Na początku myślałem, że przyjęły taką technikę, którą się często stosuje aby aplikanta spróbować wyprowadzić z równowagi ale później się okazało, że się myliłem i rozmowa zakończyła się w niesmacznym tonie.
Moim zdaniem Alior to spend ludzi (żeby nie napisać "bydła") z różnych instytucji, którzy zostali przyciągnięci kasą i mają zbyt wysokie mniemanie o sobie...

Pozdrawiam
nicola 82 / 89.73.38.* / 2009-12-06 21:44
odradzam to jakies nieporozumieni, mam wrażenie że albo liczą sie tam znajomości, albo osoby które rekrutuja zupełnie nie nadaja sie do tego.
rozczarowany!!! / 195.66.144.* / 2009-11-10 11:57
jak jestes po studiach zwiazanych z finansami i bankowoscia to lepiej tam nie startuj bo odpadniesz na starcie, tam biora tylko bezmozgow, moze latwiej im bedzie pozniej ich zrobic w jajo...
Aloess / 83.243.104.* / 2008-08-20 19:02
Mam nadzieję, że Alior Bank przyjmuje do pracy ludzi przede wszystkim kompetentnych, a nie patrzących tylko na wysokość wynagrodzenia, tym bardziej, że zamierzam posiadać konto w tym banku. A tak przy okazji czy bankowcy zarabiają dużo, czy mało na tle reszty społeczeństwa? A tak przy okazji lekarze Was już wyprzedzili (jeżeli chodzi o wynagrodzenie)...
szok / 195.66.144.* / 2009-11-10 11:48
do tej pory alior kojarzyl mi sie z czyms calkiem niezlym, do czasu kiedy nie poznalam ludzi ktorzy zostali tam zrekrutowani...
bez studiow(standard), bez wygladu,nie potrafiacy sie wyslawiac, z wadami wymowy(seplenienie) i tacy ludzie dostaja tam prace
CZEMU>??? czegos tu nie rozumiem
albo niezle znjaomosci, albo HR sa kompletnie do bani
skoro alior tworzy taki kapital ludzki, to zycze im powodzenia na rynku, watpie zeby to dlugo potrwalo...
qwertz / 188.146.167.* / 2009-12-13 10:48
A skąd wiesz, że bez studiów? Zaglądałeś im w dyplomy? A co to, uważasz, że nie ma głąbów po studiach? Albo inteligentnych bez studiów? A może wg ciebie na studiach uczą dobrej dykcji i dbania o wygląd? Zabawny jesteś. Masz jakieś kompleksy.
koleżanka z branży / 195.136.30.* / 2010-06-07 11:43
tak, rzeczywiście zabawny...:)
HRowiec / 82.177.194.* / 2010-09-24 13:39
Chyba jednak kompleksy, a odrzucanie kogoś za wygląd i niewyraźną dykcję to dyskryminacja.
adi.adi / 83.18.30.* / 2008-07-17 14:20
i co byłeś, napisz jak było jeśli możesz
jaro76 / 87.204.17.* / 2008-07-02 09:58
Ogłoszenia o pracę są na ich stronie:
http://www.aliorbank.pl/
era / 77.115.144.* / 2008-09-14 10:09
1 milion w rok hmmm, to około 100 000zł miesięcznie, ahaaaaaaa, cuda są tylko w erze. co do zarobków, kazdy na poczatku daje sporo a potem jak nie masz klientów to sajonara bracie
ceazar / 84.10.15.* / 2009-02-17 08:39
Nikt za darmo ci piniendzy nie da - czeba na nie pracowac. Jezeli Twoja praca polega na tym ze masz uzyskac klientow, to musisz sie wykazac. A jak nie potrafisz, no to nie praca dla Ciebie. Business is business, i dziala to w 2 strony.
mmmmmmmmm / 89.78.214.* / 2008-05-22 21:44
Witam:)
mam pytanie w jaki sposób uzyskałeś ofertę pracy do tego banku?Czy są jakies ogłoszenia o naborze?proszę o odp, pozdrawiam
dsss / 79.185.36.* / 2008-05-22 20:06
Co to za pytanie???Spotkanie zludzmi z hr i dyrktorem depatamentu. Zwykla rozmowa, praca od września stawki od 4do 7
dobra dora / 83.145.190.* / 2008-09-05 21:55
Czy ktoś bierze pod uwagę .że te stawki mogą się zasadniczo obniżyć...? To na początku taki wabik aby z doradcami pozyskać klientów..uff, utopia!
big boss / 193.108.177.* / 2008-05-30 13:03
no chyba nie koniecznie stawki sa tej wysokości ?, od 4 i owszem , ale sięgają i do 11 na zwykłym doradcu KNNi personal
aloki / 193.239.244.* / 2008-11-26 19:58
Ja pracuję w Aliorze juz kilka miesiecy i jest ok.Atmosfera bardzo dobra,ludzie pracują i chca pracowac ,klientów jest coraz więcej i to klientów z tej najwyższej półki -bogatych przybywa coraz więcej.Co do planów plany są i są we wszystkich bankach,-bank to nie instytucja charytatywna musi zarabiać a jeśli ludzie dostają dobra kase za swoja pracę to i ma to swe odzwieciedlenie w wynikach,więc wyścigu szczurów nie ma a co za tym idzie im więcej kasy można zarobić tym bardziej chce sie pracować.....:)
Większość głupot na temat aliora wypisuja niestety osoby które pracują w innych bankach ,są to osoby ktore aplikowały do aliora ale im sie nie udalo...tak więc grono pracowników tworzą sami najlepsi specjaliści a nie byle co- co dużo i glośno ryczy a mało mleka daje.......:)samo przez się-alior Wyższa kultura bankowości....
xyz to ja / 77.114.192.* / 2010-11-09 23:39
to pozazdrościć, też bym chciał, aby było tak w naszym oddziale, ale na to nie ma szans......... niestety. jestem bardzo pracowitą osobą, ale to i tak na nie wiele pomoże:(
rekrutowana / 85.89.183.* / 2009-06-17 09:50
To super przeczytać coś tak pozytywnego na temat tego Banku, ja jestem na etapie poszukiwania pracy. wysłałam aplikację i zostałam zaproszona na rozmowę pierwsza z Dyrektorem jednej z placówek drugi etap to Dyrektor placówki. specjalista z HR i Dyrektor z Centrali i tutaj już niestety chyba poległam bo miałam wrażenie że kompletnie się skompromitowałam i nagle kolejna rozmowa z kolejnym Dyrektorem, miałam otrzymać odpowiedz w ciągu 2 tygodni i nic minął miesiąc i niestety nikt się nie odezwał a szkoda bo wiązałam duże nadzieję z tym Bankiem:)) fajnie byłoby tam pracować.
maddelszyon / 83.31.119.* / 2008-09-21 20:29
ok as ile może zarabiać asystent ds. audytu wewnętrznego?
zegar / 79.185.13.* / 2008-07-31 21:56
Stawki są owiele wyższe. Pomóżcie te 11 nawet kilka razy w zależności od stanowiska.
zegar / 79.185.13.* / 2008-07-31 21:58
Jaki idiota?
Nie obrażajcie człowieka.
To wy nie wiecie co piszecie.
outofjustice / 83.6.113.* / 2008-08-17 16:39
11 i wyższe...facet z ch... na rozumy pozamieniałeś się?!
Likeon / 89.174.8.* / 2010-05-31 20:30
I to jest właśnie ta wyższa kultura bankowości... wyszła słoma z butów
zegar / 83.3.44.* / 2008-10-23 07:36
c o y człowieku wiesz......
Z ch.... to ty się yrwałeś z tym komentarzem.
BANKOWIEC EMERYT / 83.20.185.* / 2008-12-11 15:20
jesli to ew, nowa kadra banku .......to uchowaj nas Panie
aaishaa / 77.115.124.* / 2009-05-11 22:03
raczej 11tys;) to bank podstawa plus prowizja plus premia, ile wyrobisz to masz, jak nie wyyrabiasz, to sie nie nadajesz, trzeba sobie na to zarobic jak juz ktos wyzej napisal. I niezbędną cechą pracowników banku jest wysoka kultura osobista, której tu niektórym brakuje. Ja pracując w innym banku, naprawdę wyrażę szacunek dla Aliora. Już pół mojej rodziny (takiej z wyższej półki) przeniosło swoje konta, karty do Aliora. Więc o czymś to świadczy;) Pzdr dla "aloki"
kk...bb...kk... / 213.76.169.* / 2009-12-13 22:56
Wiatm, gdzie mogłbym dowiedzieć sie jakie są zasady naboru kandydatów do pracy w Aliorze? Jakie specyficzne testy mogą się pojawić? Czy jest to raczej standardowa rozmowa kwalifikacyjna? Czy specjaliści od HR mogą zaskoczyć kandydata czymś bardzo nietypowym? Domyślam się, że bank takiej klasy może mieć niekonwencjonalne metody naboru nowej kadry, w celu wybrania tych najlepszych, najbardziej błyskotliwych. A co do zarobków....temat delikatny, ale ile może zarobić(brutto) dobry sprzedawca w mieści średniej wielkości 50-60 tys mieszkanców. dziekuje za odp.
xyz to ja / 77.114.192.* / 2010-11-09 23:37
wiesz nie radzę naprawdę-jestem jeszcze pracownikiem i żałuje tej decyzji!!!!!!!!!!!!!!!!
zwalniam się niedługo i tyle:)
michu009 / 77.65.33.* / 2010-02-16 11:04
Witam Was.
Mimo wielu niepochlebnych opini o tym banku od moich znajomych poszedłem na rozmowę i wygladała ona nastepująco:
rozmawialiśmy o stanowisku doradcy/bankiera, praca jak zapewniano miała byc na pakiecie klientów ktory bank ma "całkiem niezły" - jak określał dyrektor, praca wyłacznie na miejscu z wypadami samochodem służbowym do klienta od czasu do czasu, plany sprzedażowe te które realizuje obecnie wystarczajce aby były zrobione na 100% w tym oddziale, moje wymagania wynagrodzenia też nie były duże, doświadczenie i wiedza jak określił dyrektor "bardzo imponujące". Rozmowa trwała ponad godzinę nastepnie poinformowano mnie że odezwa się do 7 dni - odezwali się oczywiście po ponad 14 i podziękowali. Gdy zapytałem dlaczego i co było nie tak z moja osobą uzyskałem odpowiedź że zdecydowali sie na kandydata z gotową baza klientów z innego banku. Troszke sie dziwilem że jest takie nastawienie banku który mówi o "wyzszej kluturze bankowości", bo czy kultura jest okradanie innych banków dlatego że nie ma sie ani jakości obsługi ani dobrych produktów. Nie pisze tego dlatego że jestem jakoś bardzo zawiedziony ale dlatego aby wszystkim uswiadomiś że to nie jest raj dla bankowca. A wracając do znajomych to okolo połowa juz tam nie pracuje, przyszli z bazą klientów, zrobili plany a gdzy baza sie skończyła (a nowej nie udało sie zbudowac ze wzgledu na ofertę) dostali propozycje obnizenia wynagrodzenia o polowę lub wypowiedzenie. A tak w ogóle to warto sie zastanowic czy prokuratura nie zainteresował by się sprawą wynoszenia i ujawniania danych osobowych oraz łamania tajemnicy bankowej przez ludzi którzy zostali skuszeni oferta pracy w tej "kulturze bankowości". Pozdrawiam przyszłych melonikowców.
kolega byłego aliorowca / 89.206.32.* / 2010-12-06 15:44
Mam kolegę, którego Alior podkupił od Millennium Prestige. Podstawę dali mu przyzwoitą (ok 5700 brutto). Warunkiem zatrudnienia była baza klientów z Millenium. Jak się baza skończyła ( bo tak jak wyżej napisano nowej nie było jak zrobić ze względu na badziewną ofertę) to zaczął się horror w pracy. Kolega migusiem dostał wrzodów żołądka, co dzień rano wstawał z bólem brzucha itp, itd. Rozmowy z przełożonym na poziomie pijaczków z bramy i takie tam klimaty. Padały teksty, że "masz iść w miasto i bez otwartego konta to nawet nie wracaj. Jeśli tego nie zrobisz to cię udupimy, dostaniesz dyscyplinarkę... " Szczegółów wszystkich nie znam, ale skończyło się tym, że kolega na rozmowy z przełożonym zaczął chodzić z dyktafonem w kieszeni. Jak doszło zwalniania to dyrektorkowi mina zrzedła bo w sądzie pracy od razu by przegrał i bank kasy na odszkodowanie stracił.Oczywiście kolega tam już nie pracuje a sprawę załatwili polubownie po cichu.
Zatem należałoby się zaopatrzyć w dyktafon bo nigdy nie wiadomo kiedy może się on przydać.
były aliorowiec / 83.24.159.* / 2010-12-13 22:09
taaaaaaaa? to widzę wszedzie to samo w każądym oddziale to ich sztandarowe hasło to jakaś sciema , atmosfera nie do wytrzymania jak ktoś chce wylądować u psychiatry to w tym Banku ma to gwarantowane :)
beatha777 / 85.198.224.* / 2010-10-20 14:08
tak jest w każdym banku niestety pierwszy jest przyjmowany ten co się przenosi z wyraźnym poleceniem przyciągnięcia klientów!!!)
Zenon Zalewski / 178.235.7.* / 2010-10-08 09:08
To trzeba zgłosić do GIODO. Należy to do obowiązków pokrzywdzonego banku z którego odeszli klienci. Niestety konsekwencje poniosą osoby, które wykorzystały poufne informacje dla osobistych korzyści. Alior w tej sytuacji jest czysty. Można się natomiast zastanawiać gdzie jest etyka "wyższej kultury bankowej", która świadomie prowadzi politykę personalną nastawioną na łamanie zasad współżycia społecznego. Jestem pewien, że Alior nie zna pojęcia etyka w biznesie.
hajok / 89.174.8.* / 2010-05-31 20:36
Potwierdzam. Jeden znajomy jako wieloletni doradca klienta otrzymał propozycję za całkiem niezłe pieniądze (ponad 2 razy większe) na podobnym stanowisku zrezygnował z tak intratnej propozycji ponieważ jak to określił "wycisną wszystko z pracownika" i z kulturą odprawią.
xyz to ja / 77.114.192.* / 2010-11-09 23:34
!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!dobra rada--NIE zatrudniajcie się w tym banku!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Wiecie co ja pracuje w tym banku od bardzo niedawna. To nie jest moja pierwsza praca, a tym bardziej w bankowości, ale jestem pewny iż długo tu nie popracuje- żenada, mobbing, presja, oszustwo, co innego mówią, a co innego robią. Szefostwo do bani-najgorsi na świecie. Zarobki też marne!
Pamiętajcie na rozmowach wszędzie ładnie mówią, ale jak mówią za pięknie to uciekaj stamtąd!!!! Żałuje, że przyszedłem tu pracy-najgorsza oferta na rynku jeśli chodzi o bank!!!!
miarka / 2010-11-12 23:55
a czego oczekiwaliście? że bank to instytucja dobroczynna? jasne ,że oni robią to dla pieniędzy.
uwolniona / 83.24.158.* / 2010-11-30 18:03
jasne ,ze dla kasy ale to co tam się dzieje to przersta wszystkie banki .Wycisną jak cytryne , stresów się nabawisz i podziękują .To jest jakis choryb system zarzadzania , ja nie wytrzymałam , podziekowałam
Igi_111 / 2010-12-13 21:01
a czy może ktoś napisać jakie jest średnie wynagrodzenie specjalisty w centrali Alior Banku ???
pacey / 178.36.76.* / 2011-07-08 11:59
Jeżeli chodzi o samą rekrutację: 1. weryfikacja CV 2. spotkanie z dyrekor banku 3. tzw. home work, wykonanie prezentacji (3-4h pracy) 4. Na ostatni etap wysyłają do Gdańska, ktory mialbyc juz tylko formalnoscia, a okazalo sie ze wracamy tak naprawde do punktu pierwszego i poprzednie 3 etapy nie mają znaczenia Strata czasu i pieniedzy!!
Morti123456 / 89.69.13.* / 2011-12-05 10:45
Hej,

ja jestem na etapie ostatniej rozmowy z dyr. regionalnym i działem kadr na stanowisku doradcy kredytowego do finansowania pojazdów w mieście powyżej 200 tys. mieszkańców. Czy pracował, ktoś z Was w Aliorze na takim stanowisku? Po przeczytaniu tego forum zaczynam się zastanawiać nad zmianą pracodawcy, ponieważ obecnie pracuję w innym banku na podobny stanowisku.
W Aliorze zaproponowano mi lepsze warunki niż mam obecnie plus samochód służbowy ( podstawa 2500 netto + prowizję i premie kwartalne ). Pytanie czy tak jest w rzeczywistości?

Pozdro
max1999 / 213.92.160.* / 2012-09-08 11:55
Człowieku, nie wierz w bajki, w opowiadaniu których oni są mistrzami; nie łaszcz się na pieniądze, które tutaj najczęściej są wirtualne; poczekaj trochę, PZU przejmie ten szajs niebawem, posprząta górę i wtedy spróbuj;
aaa2 / 46.21.215.* / 2012-04-16 21:16
mialam tydzien temu rozmowe, obsluga klientow i sprzedaz w Warszawie. na miejscu okazalo sie, ze nie jest to prawdziwy oddzial tylko jakies malenstwo dzialajace na zasadzie oddzialu partnerskiego. wyobrazcie sobie rozmowe mialam na stanowisku finansowym, w odleglosci max 2 metry klient i inni prawocniwy. wszyscy oni slyszali ta rozmowe wraz odp. na pytanie zwiazane z zarobkami. bylam wsciekla!!! jak moga tak traktowac ludzi??? na poczatku daja 2 tyg. um. zlecenie na szkolenie, jak zdasz certyfkikat - pracujesz, nie - nie pracujesz. zenujace - tylko o nich to swiadczy jak nie potrafia zrekrutowac pracownika ktorego sobie odpowiednio wyszkola. a zeby za to szkolenie nie zwrocic kasy trzeba u nich pracowac pol roku, chyba ze sami Cie zwolnia! no nie masakra!
1 2 3
na koniec starsze

Najnowsze wpisy