Bagsik znowu siedzi. Za piramidę finansową i za pranie brudnych pieniędzy.

https://www.money.pl/gospodarka/raporty/artykul/andrzej-gasiorowski-boguslaw-bagsik-i-art-b,70,0,1936710.html

Książka brardzo ciekawa i dająca do myślenia , poszerza horyzonty. Choć Gąsiorowski mnie drażni naciąganiem faktów i chwaleniem się co to z niego za bonzo ( jakoś wiele nie zdziałał na wolności w Izraelu żyjąc na garnuszku żony) to Baksik sprawia wrażenie bardzo mądrego faceta . Jakkolwiek szkoda , ze w Polsce depcze się kreatywnych ludzi niestety władza dana półgłówkom do tego doprowadza.

Książka bardzo słaba. W sumie jest to takie wybielanie się przez PG i BB. Pamiętajmy Capone też był skazany za podatki(bo nic innego nie można mu było udowodnić). Panowie Ci nie widzą nic złego i niemoralnego w tym, że pobierali czek z jednego banku gdzie zdponowali kasę, szli do innego przedstawiając ów czek na pokrycie i pobierali z drugiego banku kolejny czek...za każdym razem ten wirtualny wkład był oprocentowany. Fakt, że byli kilka kroków dalej niż ustawodawcy ale zadajmy sobie pytanie czy to , że gdzieś w Azji ktoś właśnie bierze ślub z 6 latką bo tam jest to dozwolone oznacza, że jest to moralne w cywilizowanym kraju.
A w ogóle wg mnie w tej książce roi się od fantazji wymyślonej przez owych panów - widać, że dużo czasu spędzili nad układaniem zeznań.wszystko to kompletnie niewiarygodne i infantylne. O mało nie skonałem ze śmiechu ja PG zaczął się chwalić pracą nad 90 projektami, w którą zaangażowanych jest tysiące osób a on nad nimi:)))

Pieniądze? Skoro oni zarobili z niczego w Polsce setki milionów to ktoś w Polsce stracił setki milionów... Za te setki milionów wozili Żydów samolotami - za Polskie, nasze pieniądze....

,,W krótkim czasie stali się wielkim holdingiem, którego roczny obrót sięgał 22,5 miliarda dolarów. Jak wylicza Bogusław Bagsik, w szczycie zatrudniali 140 tysięcy osób".Miliardy dolarów? To już świadczy o poziomie tego pisarstwa. No tak na pewno przyczynił się do przyjaźni polsko-żydowskiej, okradając polskich obywateli.

Kolejny raz dałem się nabrać na książkę autorstwa dziennikarza śledczego:) Pozycja nudna, bezbarwna a treść całkowicie niespójna. Wywiad rzeka - ot takie lanie wody....