Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Rosja: Szef "Nowej Gaziety": jest postęp w śledztwie w sprawie zabójstwa Politkowskiej

0
Podziel się:

Redaktor naczelny "Nowej Gaziety" Dmitrij
Muratow poinformował w czwartek, że redakcji udało się zebrać
"pewne materiały", dotyczące zabójstwa dziennikarki tego
opozycyjnego pisma Anny Politkowskiej. Muratow nie podał szczegółów.

Redaktor naczelny "Nowej Gaziety" Dmitrij Muratow poinformował w czwartek, że redakcji udało się zebrać "pewne materiały", dotyczące zabójstwa dziennikarki tego opozycyjnego pisma Anny Politkowskiej. Muratow nie podał szczegółów.

"Zebraliśmy już pewne materiały. Wszelako wszystko wymaga całkowitej ciszy i nie mogę ujawnić, co mamy i ku czemu zmierzamy" - oświadczył Muratow, którego cytuje agencja Interfax.

Politkowska, autorka wielu reportaży i kilku książek o współczesnej Rosji, w tym o wojnie w Czeczenii, została zastrzelona w minioną sobotę w centrum Moskwy.

"Nowaja Gazieta" prowadzi własne dochodzenie w sprawie tragicznej śmierci swojej dziennikarki. Wyznaczyła nawet nagrodę w wysokości 25 mln rubli (940 tys. dolarów) za informacje, które przyczynią się do wyjaśnienia zabójstwa.

Muratow zaznaczył, że "Nowaja Gazieta" ściśle współpracuje z Prokuraturą Generalną - jej przedstawiciel dysponuje nawet oddzielnym pomieszczeniem na terenie redakcji.

W swoim czwartkowym wydaniu pismo opublikowało dwa materiały, nad którymi pracowała Politkowska i o których opowiadała na antenie Radia Swoboda na dwa dni przed śmiercią.

Pierwszy to niedokończony artykuł na temat szykan wobec więźniów, w tym stosowania tortur, w koloniach karnych i aresztach śledczych, kontrolowanych przez lojalne wobec Moskwy władze Czeczenii. Autorka przytacza m.in. wstrząsającą relację jednego z torturowanych, podbudowaną świadectwem lekarza, który go badał.

Na drugi składają się zdjęcia młodych mężczyzn, poddawanych torturom. Z dołączonego do nich tekstu wynika, że fotografii takich jest więcej oraz że wykonali je sami oprawcy z jednej z czeczeńskich struktur siłowych.

We wspomnianym wywiadzie dla Radia Swoboda, Politkowska wspomniała m.in. że "na podstawie publikacji +Nowej Gaziety+ wszczęte zostały trzy postępowania karne przeciwko kadyrowcom, w tym osobiście przeciwko (premierowi Ramzanowi) Kadyrowowi". "Ja - na przykład - w jednej z takich spraw jestem świadkiem. Są to sprawy o porwania" - ujawniła dziennikarka.

Według "Nowej Gaziety", śmierć Politkowskiej najprawdopodobniej ma związek z jej publikacjami na temat Czeczenii.

"Nie wiemy, kto i za co ją zabił. Możemy jedynie wysunąć dwie hipotezy. Albo to była zemsta Ramzana Kadyrowa, o którego działalności wiele pisała i mówiła. Albo tych, którzy chcą, by podejrzenie padło na czeczeńskiego premiera - skończył on bowiem 30 lat i może kandydować na prezydenta (republiki)" - podkreśliła redakcja w poprzednim wydaniu pisma (wychodzi dwa razy w tygodniu).

Sam Kadyrow zaprzecza, by miał cokolwiek wspólnego ze śmiercią dziennikarki. "Nie zabijam kobiet i nigdy nie zabijałem" - wyznał Kadyrow w środę przed kamerami telewizji NTV.

Jerzy Malczyk (PAP)

mal/ ap/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)