A daleka
/ 72.16.168.* / 2014-08-18 17:10
Tak się składa że czytam analizy naszych polskich analityków w wolnej chili gdy się rozkręca giełda za oceanem na której sesji głownie gram. Stwierdzam, że w momencie ich czytania często są one nieaktualne a bywa to już 1-2 godziny od ich opublikowania. Czy nasi analitycy maja takie parcie na publikację swoich analiz pomimo, że ich skuteczność jest niska? W obecnej chwili właśnie realizuje dość duże zyski z Eur/GBP (spadek w tej chwili)tak jak i podobnie EUR/USD podobnie (również znacznie spadłą para)a jest to już druga-trzecia zyskowna tura na tych walutach gdzie zdążyłem otworzyć i zamknąć pozycje z przyzwoitym zyskiem pomimo, że analizy często mówiły co innego o trendzie w tym tygodniu. Ślepe zapatrzenie w AT jest często zwodnicze a dostęp do fundamentalnych informacji już po fakcie więc nie bardzo można polegać na naszych analitykach.